Morsowanie z roku na rok zrzesza coraz więcej osób. Widać to na przykład podczas noworocznych spotkań fanów kąpieli w zimnym Morzu Bałtyckim. Odpowiadając na zapytania i potrzeby, tej rozrastającej się grupy ludzi, Miasto Gdańsk postanowiło zrealizować inwestycję, która w dużej części dedykowana będzie właśnie morsom. Choć pierwotne plany zakładały, by morsy już tej zimy mogły korzystać z nowego obiektu w którym znajdą się przebieralnie, toalety czy prysznice, wiadomo, że uda się to dopiero zimą 2018 roku.
- Żeby wybudować cokolwiek na plaży, potrzebna jest zgoda Urzędu Morskiego, Urzędu Wojewódzkiego, w przypadku Jelitkowa, także zgoda konserwatora - mówi Łukasz Iwański, kierownik kąpielisk w Gdańsku. - Urząd Wojewódzki to 30 dni, Urząd Morski kolejny miesiąc, a uzyskanie zgód od konserwatora to około 60 dni. Żeby zatem załatwić tę część formalności, potrzeba około pół roku. Ten etap mamy prawie za sobą, lada dzień powinniśmy uzyskać ostatnią ze zgód, która przyjdzie z Urzędu Wojewódzkiego. W następnej kolejności ogłosimy postępowanie przetargowe i wyłoninimy wykonawcę, warto zaznaczyć, że to też trwa około dwóch/trzech tygodni. Budowa to ostatnia część tej drogi.
Jako pierwsi więc, z nowego budynku skorzystają ratownicy. Obiekt zaprojektowany został w technologii modułowej, z 5 gotowych elementów kontenerowych. Punkt zgłoszeń powienien być dostępny i widoczny, dlatego znajdzie się na parterze. Na tym samym poziomie zaprojektowano pokój socjalny ratowników połączony z aneksem kuchennym. Tuż obok tych pomieszczeń przewidziano szatnię połączoną z sanitariatem i ta informacja zainteresuje morsów najbardziej. W okresie zimowym to właśnie oni będą mogli korzystać z tych części obiektu. To ważna informacja dla fanów zimnych kąpieli, ponieważ budynek, który aktualnie jest przez nich użytkowany, nie posiada ani toalety, ani prysznica. Służy za koedukacyjną przebieralnię, a to dla wielu morsów kwestia problematyczna. Stary budynek nie zniknie z plaży, morsy dalej będą mogły z niego korzystać.
- Podczas ostatniej kąpieli noworocznej morsów, obecny na wydarzeniu prezydent Paweł Adamowicz, zauważył, że fani zimowych kąpieli po prostu nie mieszczą się w swojej przebieralni - mówi Łukasz Iwański, kierownik kąpielisk w Gdańsku. - Ta sytuacja dała początek pomysłowi, który aktualnie jest realizowany. Postanowiliśmy połączyć to z potrzebami ratowników, zaczęliśmy pozyskiwać środki, zrobiliśmy projekty i w marcu, może kwietniu, będziemy mogli cieszyć się nowym obiektem. Budynek na pewno zostanie wybudowany przed sezonem letnim.
Parter nowego budynku będzie składał się z czterech modułów kontenerowych. Jeden z nich przeznaczony zostanie na magazyn ratowników. Na piętrze umieszczony zostanie jeden moduł, w którym swoje biuro będzie miał starszy ratownik. Pomieszczenie wyposażone zostanie w okna od strony plaży, by zapewnić najlepszy widok na kąpielisko.
Ponieważ obiekt będzie zlokalizowany na plaży, w projekcie nie przewidziano dojść do budynku. Projekt obejmuje natomiast zewnętrzne schody, rampy i podesty, umożliwiające dostęp do budynku.
