Wykuj sobie miecz. Od soboty to możliwe na Oruni [WIDEO]

Gdańsk ma swojego kowala. Na Oruni powstał warsztat, w którym urzęduje Remigiusz Bystrek. W środku - jak na prawdziwy zakład kowala przystało - panuje gorąca atmosfera. W przyszłości będą się tu odbywały warsztaty i pokazy.
07.05.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

 

Oruński kowal Remigiusz Bystrek.
Oruński kowal Remigiusz Bystrek.
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Zbroje, ozdoby a nawet miecze będzie wykuwać gdański kowal. W sobotę, 7 maja rozpoczął on pracę w nowym warsztacie, który został zbudowany na tyłach oruńskiej kuźni przy ul. Gościnnej 10.

Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń

Budynek postawiono w ramach rozbudowy kompleksu kuźni. Projekt obejmował zagospodarowanie terenu działki oraz budowę budynku edukacyjno-wystawienniczego, który - zgodnie z wolą mieszkańców dzielnicy - posłuży jako warsztat profesjonalnego kowala. Warsztatem będzie zarządzała Gdańska Fundacja Innowacji Społecznej.

- Chcemy, by spełniło się życzenie profesora Jerzego Sampa, który powiedział, że kowal na Oruni powinien być tym czym Neptun jest dla Gdańska. - mówi Małgorzata Włodarczyk z Gdańska Fundacja Innowacji Społecznej. - Zależy nam, żeby warsztat był sercem tej dzielnicy, która przez lata była zapomniana przez Boga.

Centralnym punktem warsztatu będzie duży automatyczny młot. Przy nim kowal – Remigiusz Bystrek będzie pracował i edukował dzieci oraz młodzież w trakcie warsztatów.
 


- Kowalstwo to ginący zawód. - mówi Remigiusz Bystrek, gdański kowal. - Mam nadzieję, że dzięki otwarciu warsztatu uda nam się ożywić nie tylko Orunię ale także i ten zapomniany zawód.

- Zależy nam, by promować kowalstwo i przypominać jak ważna jest praca ludzkich rąk - dodaje Małgorzata Włodarczyk, która na co dzień będzie zajmowała się organizacją warsztatów w nowo wybudowanym warsztacie.

- Orunia bardzo mocno się zmienia - dodaje Piotr Kowalczuk, z-ca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej. - Mam nadzieję, że to tutaj powrócą ginące zawody. Będzie szansa na praktyki dla uczniów oraz dla uczniów, którzy kowala nigdy nie widzieli.

 

Charakterystyczny budyneczek oruńskiej kuźni. Oby częściej przyciągał tłumy.
Charakterystyczny budyneczek oruńskiej kuźni. Oby częściej przyciągał tłumy.
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Oruńska kuźnia otworzyła swoje podwoje w październiku 2012 r. Remont i adaptacja zespołu budynków zrealizowane zostały w ramach budowy Centrum Innowacji i Aktywizacji Społecznej w Gdańsku Oruni. Stworzenie Centrum miało na celu ożywienie dzielnicy i budowę jej nowego, lepszego wizerunku. Głównym celem podjętych działań było stworzenie w obrębie tzw. "rynku oruńskiego" miejsca integrującego mieszkańców Oruni i wpływającego na podwyższenie poziomu kapitału społecznego dzielnicy.  Koszt drugiego etapu rozbudowy kuźni, czyli stworzenie warsztatu kowala to ok. 563 tys. zł.

 

 

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    Dzień Jedności Kaszubów