Od kilku dni Prezydent Aleksandra Dulkiewicz zachęca, głównie za pośrednictwem internetu, do pobicia frekwencyjnego rekordu udziału w wyborach. To reakcja na apel prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, by polskie miasta podjęły pozytywną rywalizację - walki o jak najwyższą frekwencję.
- Akcja Demokracja! Miasto Gdańsk podejmuje wyzwanie rzucone przez prezydenta Miasto Stołeczne Warszawa Rafał Trzaskowski. 13 października idziemy po rekord i bijemy 60 procentową frekwencję. Jeśli wygramy w boju o najwyższą frekwencję w miastach, to w kolejny weekend będziemy świętować i cieszyć się licznymi atrakcjami m.in. bezpłatnym wstępem do Europejskie Centrum Solidarności I European Solidarity Centre czy Gdański Ogród Zoologiczny. Gdańsk idzie na wybory! i wygrywa frekwencję - zachęca Prezydent Dulkiewicz.
Gdańsk walczy o ponad 60-procentową frekwencję w niedzielnych wyborach
Jak było z frekwencją w Gdańsku w wyborach parlamentarnych w ciągu ostatnich 18 lat? Sprawdźcie!
Najwięcej gdańszczan, procentowo, poszło do urn w roku 2011, a więc rok po katastrofie lotniczej, do której doszło pod Smoleńskiem, w której zginęli m.in. polscy parlamentarzyści i Prezydent RP. Najniższą frekwencję odnotowano w naszym mieście w roku 2005. Wówczas wybory parlamentarne wygrało Prawo i Sprawiedliwość, a na drugim miejscu uplasowała się Platforma Obywatelska. W związku ze skróceniem tej kadencji Sejmu, kolejne wybory odbyły się już dwa lata później. Tym razem zakończyły się zwycięstwem Platformy Obywatelskiej.