Szkoła z Przymorza Wielkiego wkracza w dojrzały wiek. SP nr 44 ma już 50 lat
Liceum jest częścią Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Gdańsku, należy do niego też Szkoła Podstawowa nr 5. Cały zespół to aż 1200 uczniów, w XIV liceum jest 18 klas, samych klas pierwszych od września 2022 roku - aż osiem. Uczą się tu też uczniowie z niepełnosprawnościami fizycznymi i od niedawna - jak w większości gdańskich szkół - uczniowie z Ukrainy. Na pomocy im skupił się w ubiegłym roku samorząd szkolny, który zorganizował koncert i kiermasz, z których dochód przeznaczono na zakup sprzętu AGD dla jednej z potrzebujących rodzin.
Ranko Hoffmann: Bez wielkich wizji, ważne są konkrety
Budynek ZSO nr 8 jest duży, podstawówka z liceum połączona jest łącznikiem, można w nim zabłądzić. W Hogwarcie, szkole magii w sadze o Harrym Potterze, w odnalezieniu drogi pomagała Mapa Huncwotów, szkoła przy Meissnera Hogwartem nie jest, ale interaktywna mapa, jak się po niej poruszać dla pierwszaków i uczniów starszych klas, to pomysł nowego przewodniczącego samorządu - Ranko Hoffmanna z IV a.
Rusza bezpłatny kurs plastyczny dla młodzieży
- Nie można tworzyć wielkich wizji przebudowy szkoły, nierealnych planów - mówi Ranko. - Ale jak są wybory samorządowe, to proponować konkretne rzeczy, które interesują społeczność szkolną, odpowiadają na nasze potrzeby. Choćby szafki w szkole, integracja, połowinki i taka na przykład mapa.
Szkolny samorząd. Sztaby, media, debata kandydatów
Jak mówi koordynatorka szkolnego Koła Inicjatyw Społecznych Joanna Ropelewska, wybory odbywające się w szkole każdego roku zawsze są demokratyczne.
- Zawsze jest debata kandydatów, w tym roku wzięło w niej udział po dziesięć osób z każdej klasy, więcej się nie zmieściło, bo jest nas dużo - podkreśla Joanna Ropelewska. - Każdy z uczniów wie dużo wcześniej o wyborach, samorząd ma swoje media, niezależne od szkolnych, można pytać, dyskutować. Nauczyciele też rozmawiają o wyborach, tłumaczą. Nasz samorząd jest bardzo prężny, podoba nam się, że czwarte klasy też biorą udział w wyborach. Mają doświadczenie, ciągną za sobą młodszych, a łatwiej się pracuje z młodzieżą, która ma doświadczenie, jest zaangażowana.
Dwóch mocnych kandydatów. Ranko i Zuzanna
W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, kandydowało dwoje uczniów: Ranko Hoffmann z IV a i Zuzanna Barczewska z III b. W siedzibie samorządu, kiedy rozmawiamy o wyborach, siedzą obok siebie, uzupełniają się, jakby nie byli kontrkandydatami. Często pada zdanie: myślimy podobnie.
- Jestem w klasie maturalnej, to mój ostatni rok w szkole - mówi Ranko. - To ostatni moment w liceum, żeby zrobić coś fajnego, działać, realizować pomysły. Żałowałbym, gdybym nie kandydował. Nie mam jednego głównego punktu programu, ważna jest dla mnie integracja klas pierwszych, ale też myślenie o maturzystach i zaangażowanie i tych, i tych w życie szkoły. Chciałbym zorganizować otrzęsiny dla pierwszaków, połowinki, stworzyć elektroniczną mapę szkoły, bo jest naprawdę ogromna.
Zuzanna w samorządzie szkolnym działa od podstawówki, chciała to robić także w liceum, ale pandemia pokrzyżowała jej plany. W ubiegłym roku była członkiem samorządu w XIV LO, pomysłodawczynią i organizatorką wielu szkolnych akcji. W tym kandydowała.
- Do samorządu trafiłam w zeszłym roku i trochę go podratowałam - mówi Zuzanna Barczewska. - Pomagałam w organizacji dni tematycznych, kiermaszy, zbiórek. Także w Dniu Otwartym szkoły, który wypadł świetnie, bo zaangażowała się chyba cała szkoła. Też myślę o organizacji połowinek, bo integracja jest ważna. Szkoła to szkoła, a społeczność, uczniowie to co innego.
W środę, 11 października 2022 roku, wybory do samorządu szkolnego 162 głosami wygrał Ranko Hoffmann, Zuzia otrzymała 134 głosy.
Monika Chabior: Wybory to nauka postaw obywatelskich
- Na kwestię wyborów do samorządu uczniowskiego patrzymy w Gdańsku z dwóch różnych perspektyw - mówi Monika Chabior, zastępca prezydent Gdańska ds rozwoju społecznego i równego traktowania . - Po pierwsze widzimy w tym lokalnym święcie demokracji w danej społeczności szkolnej idealną okazję do „żywej” nauki postaw obywatelskich, odpowiedzialności za siebie i otoczenie. Z drugiej strony, nie są one jedynie zabawą, a zawsze przekładają się na realny wpływ młodych ludzi, którzy decydują się być głosem społeczności uczniowskiej w swojej szkole. Od kilku lat staramy się promować ideę powszechnych wyborów do samorządów szkolnych we wszystkich gdańskich szkołach jednocześnie.
Hevelianum. Ogólnopolski konkurs „W stronę gwiazd” dla uczniów szkół podstawowych
I tak coraz większa liczba placówek przyłącza się do akcji wyborów organizowanych na serio, z zaangażowaniem. Podobnie, jak ma to miejsce w XIV Liceum Ogólnokształcącym same wybory poprzedzone są prawdziwą kampanią wyborczą i nierzadko emocjonującymi debatami wyborczymi.
- Nie tylko te działania, ale wszystkie zaplanowane w ramach wdrażanych w gdańskich szkołach Gdańskich Lekcji Obywatelskich pozwalają nam wierzyć, że z tego prawa, jakim jest udział w wyborach, będziemy jako Polacy korzystać w dużo większej liczbie, z pełnym zrozumieniem, jak ważny jest każdy nasz głos - dodaje prezydent Chabior.
To nas rozgrzewa i angażuje
Co o wyborach w gdańskim liceum mówią uczniowie, którzy zaangażowali się w ich przygotowanie - byli w sztabach wyborczych kandydatów, prowadzili debatę, zbierali głosy w komisji wyborczej:
- Ostatnio idąc naszym korytarzem szkolnym można usłyszeć tylko jeden temat - wybory - mówi Zuzanna Lisiak z IV c. - Wybory, kandydaci, programy. To jest fajne, bo tworzy się chociaż na jakiś czas taka mocna zaangażowana społeczność.
- Bardzo pobudzają naszą aktywność - mówi Bartosz Godzik z III b. - W mediach społecznościowych szkoły i samorządu dyskusja o kandydatach, wyborach trwa 24 godziny na dobę. Są i plotki i dementowanie plotek, ale też bardzo konkretne pytania, wyjaśnienia. Pierwsze klasy nie znają kandydatów przychodzą i dowiadują się wszystkiego od starszych. W tym roku mamy dwóch mocnych kandydatów, to naprawdę wyrównana walka.
„Książka do domu”. Biblioteka przypomina o wyjątkowej akcji dla gdańszczan
- Niewiele jest wydarzeń, które tak rozgrzewają społeczność szkolną jak wybory do samorządu - mówi Filip Borawski. - Na debacie pytania zadawały osoby, które na co dzień nie są szczególnie aktywne. Widać było, że są autentycznie zainteresowane. Debata trwała prawie dwie godziny, uczniowie pytali naprawdę o wszystko, od szafek po integrację.
Maria Kryger uczennica z I e prowadziła debatę.
- Jakoś od razu zostałam wciągnięta w wybory - mówi uczennica. - Najpierw się nimi zainteresowałam, potem po rozmowie z panią dyrektor zdecydowałam i prowadziłam debatę. To było bardzo stresujące, ale poszło dobrze. Taki udział pozwala szybko poczuć się w szkole u siebie, na swoim miejscu.
Weronika Wrona od razu gdy usłyszała o wyborach, stwierdziła że się w ich przygotowanie zaangażuje.
- Przyjmowałam głosy uczniów - opowiada licealistka. - Byłam w komisji wyborczej. Podoba mi się takie działanie, myślę że będę w przyszłości angażować się w szkolne sprawy.
Ewelina Silina z III b podkreśla na koniec: - Każdy, kto przyjdzie do samorządu, do nas, nawet z problemem, którym nie zajmujemy się na co dzień, może liczyć na naszą pomoc.