Gdańsk w dobie epidemii: Jakie działania podejmuje miasto na rzecz bezpieczeństwa?
- W obecnej, trudnej sytuacji wszyscy przewoźnicy borykają się z brakami osobowymi. Z tego powodu zawieszono lub ograniczono wiele połączeń. Mimo to wciąż staramy się utrzymać funkcjonowanie komunikacji. Wzajemne honorowanie biletów, które miało być ułatwieniem dla mieszkańców, teraz staje się po prostu koniecznością – mówi Mieczysław Struk, Marszałek Województwa Pomorskiego. Już od środy 25 marca, a nie jak pierwotnie zakładano od 1 kwietnia zacznie funkcjonować wspólny bilet na komunikację miejską oraz kolej na terenie Gdańska. Wszystko po to, aby zapewnić bezpieczeństwo i zwiększyć dostępność komunikacji dla mieszkanek i mieszkańców podróżujących po Gdańsku.
WIĘCEJ: Od środy, 25 marca wprowadzone zostaną - po konsultacjach z zakładami pracy - dodatkowe kursy na liniach autobusowych 107, 111, 154, 200, 232, 256.
- Jesteśmy zawsze po stronie interesu gdańszczanek i gdańszczan, dlatego tydzień wcześniej wprowadzamy możliwość korzystania z pociągów SKM i PKM w Gdańsku dla posiadaczy biletów okresowych i kart mieszkańca. Dziękuję za deklarację marszałka Mieczysława Struka i prawdziwą współpracę miedzysamorządową - mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Decyzja ta oznacza, że od 25 marca pasażerowie posiadający bilety okresowe i aktywną Gdańską Kartę Mieszkańca będą mogli podróżować nie tylko tramwajami i autobusami, ale także pociągami SKM i POLREGIO w obszarze Gdańska, czyli pomiędzy stacjami Gdańsk Lipce, Gdańsk Żabianka oraz Gdańsk Osowa.
W poniedziałek, 23 marca, wprowadzono - na wniosek pasażerów - dodatkowe kursy na liniach 6, 9, 112, 115, 138.
- Dzięki szybszemu wdrożeniu wspólnego biletu łatwiej będzie dotrzeć mieszkańcom do miejsc pracy w warunkach kolejnych ograniczeń narzuconych przez rząd - tłumaczy Piotr Borawski, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu.
Wprowadzane rozwiązanie będzie funkcjonowało do końca roku, z możliwością wydłużenia tego terminu, jeżeli oferta będzie się cieszyć zainteresowaniem pasażerów.
WIĘCEJ: "Nic nie zarabiamy, a nawet zwiększamy stratę" - dyrektor ZTM o sytuacji w komunikacji miejskiej