Jeszcze w tym roku wygodniej i bezpieczniej będzie można przechodzić przez jezdnię wzdłuż ul. Mickiewicza. W najbliższych miesiącach "wygładzone" zostaną wybrzuszenia asfaltu przy samych szynach tramwajowych. Na wiosnę, wzdłuż całej ulicy, odmalowane zostaną znaki drogowe i przejścia dla pieszych. Radni dzielnicy zwracali uwagę, że niektóre z przejść są niebezpieczne i trzeba je lepiej oznakować. Przedstawiciele Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni obiecali sprawę przeanalizować. Niewykluczone, że pojawią się tu rozwiązania mające na celu spowolnienie ruchu kołowego.
Szykuje się też remont całej al. Hallera. Prace planowane są jednak dopiero na 2019 r.
Uczestnicy poniedziałkowego spaceru zatrzymali się na dłużej przy działce na rogu ulic Mickiewicza i Hallera. Ten niezabudowany teren należy do gminy. Rosnące tam chaszcze i porozrzucane śmieci nie dodają mu uroku, lokalni radni zaapelowali więc o uprzątnięcie działki. Każdego dnia mijają ją setki osób idących z bądź na pobliski przystanek tramwajowy. Okazuje się jednak, że teren ten został wydzierżawiony prywatnym osobom. To one zostaną wezwane przez miasto do jego wysprzątania i zadbania.
Krystian Kłos, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Wrzeszcz Dolny, dopytywał podczas spaceru o miejskie plany dotyczące dokończenia budowy tzw. kanału ulgi dla potoku Strzyża. Marcin Dawidowski, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych w gdańskim magistracie, tłumaczył, że miasto zamierza dołączyć tą inwestycję do programu poświęconego wodom opadowym.
- Rura została doprowadzona do ul. Wajdeloty, a trzeba ją przedłużyć do Strzyży. W tym wypadku mówimy o kolektorze, który zostanie poprowadzony przez park. Zamierzamy zrealizować tą inwestycję w obecnej perspektywie unijnej. Trzeba się jednak liczyć z tym, że jej projektowanie zajmie około 1,5 roku, a drugie tyle - realizacja. Kanał będzie więc gotowy nie wcześniej niż za trzy lata - tłumaczył dyrektor Dawidowski.
Dzielnicowi radni dopytywali też o miejskie plany wobec zaniedbanych ulic Grażyny, Wallenroda czy Aldony, a także o ulice Mickiewicza i Dubois. W przypadku tych ostatnich, brakuje tu kanalizacji deszczowej. Okoliczni mieszkańcy odczuli to dotkliwie zwłaszcza po pamiętnej lipcowej ulewie, która nawiedziła Gdańsk. Na tych ulicach wystąpiło bowiem, jak tłumaczyli radni, zjawisko tzw. cofki. W poniedziałek nie padły konkretne zapowiedzi w tych kwestiach. Urzędnicy wszystko zanotowali, a w najbliższym czasie będą to analizować.
Mimo nieprzyjemniej, deszczowej pogody, spacerowicze dotarli w poniedziałek także na plac im. Wybickiego. Tutaj radni zwracali uwagę na kiepski stan chodników okalających plac, a także na problem z oświetleniem. - Ujawnia się on w miesiącach, w których drzewa pokryte są liśćmi. Rzecz w tym, że lampy znajdują się... w koronach drzew i wieczorami oświetlają w zasadzie tylko je. Na chodnikach i w alejkach jest ciemno - tłumaczył Sławomir Kalwasiński, przewodniczący Rady Dzielnicy Wrzeszcz Dolny.
Zastępca prezydenta Gdańska, Piotr Grzelak, podkreślił, że wycinka drzew nie wchodzi w rachubę, a trzeba w tym przypadku poszukać dobrego rozwiązania. Zastanawiano się wstępnie nad przycinką gałęzi bądź przesunięciem latarni. Konkretne decyzje powinny zapaść w najbliższych tygodniach.
Z kolei przy gmachu XIX i II Liceum Ogólnokształcącego dopytywano o możliwość wykonania miejsc parkingowych. Miałyby powstać na części chodnika, który i tak zazwyczaj zajęty jest przez samochody. - Dobry pomysł. Uporządkujmy to miejsce - przyznał wiceprezydent Grzelak, zlecając urzędnikom przygotowanie koncepcji dla tej inwestycji.
Spacery gospodarskie z udziałem prezydenta Gdańska, bądź jego zastępcy, poprzedzają cykliczne spotkania obywatelskie władz miasta z mieszkańcami danej dzielnicy. W przypadku Dolnego Wrzeszcza takie spotkanie zaplanowano w najbliższą środę, 22 lutego, w gmachu II Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Pestalozziego 7/9. Początek o godz. 17.
Przeczytaj także: