Wigilia gdańszczan to w rzeczywistości wydarzenie, które przyciąga nie tylko mieszkańców naszego miasta, ale też gości z Trójmiasta, kraju czy zagranicy. Odbywa się się zawsze o godzinie 16.00, w tym samym miejscu, czyli na Długim Targu, nieopodal Neptuna i Dworu Artusa, w niedzielę poprzedzającą Boże Narodzenie. Także w tym roku na gdańskiej Wigilii stanął długi na kilkanaście metrów, przystrojony świątecznie stół. Wydarzenie rozpoczęło się od wspólnego śpiewania kolęd, gdzie jako pierwsza wybrzmiała “Bóg się rodzi”. W tegorocznym spotkaniu po raz pierwszy w roli gospodyni wystąpiła Aleksandra Dulkiewicz.
- Gdańska Wigilia, Wigilia którą organizujemy u stóp Neptuna, to już nasza tradycja - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - To taki czas, kiedy możemy spojrzeć w oczy drugiego człowieka, podzielić się dobrym słowem, uściskiem dłoni, dobrą energią. To też czas, kiedy staramy się dać z siebie to, co najlepsze. Myślę sobie, czy tak nie może być codziennie? Czy codziennie nie możemy być bardziej uśmiechnięci, bardziej życzliwi? Przecież to niewiele kosztuje. Kochani, życzę wam tego nie tylko w Święta Bożego Narodzenia, nie tylko dla tych, którzy wierzą w Święta Bożego Narodzenia. Bądźmy dobrymi ludźmi, na co dzień, każdego dnia.
Choć wspólna Wigilia to wydarzenie, które na stałe zapisało w gdańskim kalendarzu, jest też wydarzeniem, które co roku pojawia się w kalendarzach kilku osób. Jedną z nich jest Magdalena Adamowicz - żona śp. prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
- Cieszę się bardzo, że pogoda jest dla nas tak łaskawa, że jest bardzo ciepło, jak na tę porę roku, że jest nas dzisiaj tak dużo - powiedziała Magdalena Adamowicz. - Wierzę, że tu, nad tym gdańskim niebem jest z nami Paweł, mój kochany mąż, a wasz wieloletni prezydent. Wierzę, że uśmiecha się tam z góry do was, a ja patrząc na wasze uśmiechnięte twarze, też czuję radość w sercu. Bądźmy dla siebie dobrzy, bądźmy dla siebie mili. Kochajmy się nie tylko w te dni świąteczne. Pamiętajmy o innych, o tych słabszych, bądźmy z nimi solidarni i niech jasność tych wszystkich świateł, tych wszystkich świąt, rozjaśnia także nasze umysły.
ZOBACZ FILM Z WIGILII GDAŃSZCZAN
Wśród życzeń skierowanych do uczestników Wigilii nie mogło zabraknąć też głosu ks. prałata Ireneusza Bradtke, który od pięciu lat uczestniczy w świątecznym spotkaniu jako proboszcz Bazyliki Mariackiej.
- Pokój ludziom dobrej woli, śpiewali aniołowie, obyśmy my byli ludźmi dobrej woli, którzy potrafią ten pokój nie tylko przyjąć, ale też nim się dzielić - mówił ks. prałat Ireneusz Bradtke, proboszcz Bazyliki Mariackiej. - I obyśmy ten pokój roznosili wokoło siebie, począwszy od naszych bliskich w domach, rodzinach, ale również wśród współmieszkańców, którzy różnie patrzą na świat, na życie. Obyśmy umieli budować mosty, które nas łączą, abyśmy oczami miłości i wiary umieli spojrzeć również na tych, którzy myślą zupełnie inaczej. Niech te Święta Bożego Narodzenia, które dzisiaj rozpoczynamy, wypełniając piękną tradycję dzielenia się opłatkiem, nie będą tylko przepełnione spełnianiem tradycji, bo sama tradycja, to niewiele. Oby były przepełnione prawdziwym przeświadczeniem, że Bóg przychodzi do nas i uzdalnia nas do tego, abyśmy umieli nie zło złem, ale zło dobrem zwyciężać. Tego sobie, wszystkim gdańszczanom i gościom, życzę.
Na świątecznym spotkaniu nie mogło zabraknąć też pochodu orszaku aniołów, diabłów i świątecznych postaci, w które wcieli się m.in. aktorzy Teatru GAK. Wśród przykuwających wzrok postaci znalazły się też Gdańskie Patrycjuszki.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ