• Start
  • Wiadomości
  • Wielki deszcz nie zalał tunelu pod Martwą Wisłą. Przeczytaj dlaczego

Wielki deszcz nie zalał tunelu pod Martwą Wisłą. Przeczytaj dlaczego

Biegnący pod Martwą Wisłą tunel im. Arcybiskupa Gocłowskiego nie został w najmniejszym stopniu zalany podczas nocnej ulewy. Dzięki temu w piątek 15 lipca od rana mógł przejąć dużą część ruchu samochodowego.
15.07.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Prezydent Paweł Adamowicz w dniu otwarcia tunelu był wyraźnie zadowolony z jakości inwestycji - co zademonstrował przy pomocy kciuków. Wielka ulewa potwierdziła, że ten gest nie był na wyrost.

O tym, jak udało się to osiągnąć mówi Katarzyna Kaczmarek rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku:

- Śledziliśmy na bieżąco prognozę pogody. Wczoraj - widząc zapowiedzi tzw. opadów nawalnych - prewencyjnie opróżniliśmy do zera wszystkie zbiorniki wyrównawcze tunelu pod Martwą Wisłą (zbiorniki wyrównawcze, to do których zbierają się wody opadowe z tunelu).

Tunel ma dwa zbiorniki wyrównawcze i sześć pomp - bez problemu poradziły sobie z sytuacją i przejęły cała wodę. Co więcej - po tej, niewątpliwie krytycznej  nocy, nie notujemy jeszcze przepełnienia zbiorników! Pompy pracują na bieżąco.

Sytuacja pokazała, że tunel przejął większą część obciążenia komunikacyjnego miasta. Dzięki niemu samochody nie utknęły w Śródmieściu Gdańska, tylko płynnie opuściły zagrożone tereny.

Teraz pomagamy mieszkańcom Gdańska, mamy bowiem jeszcze dwie rezerwowe pompy. Zaproponowaliśmy Straży Pożarnej pomoc - wykorzystujemy je teraz we współpracy ze Strażą Pożarną do wypompowywania wody z zalanych piwnic.

TV

Jarmark Bożonarodzeniowy otwarty!