
Akcja tkania siatek została zorganizowana na parterze ECS obok audytorium
fot. Grzegorz Mehring/ gdansk.pl
Dlaczego "Węzły zwycięstwa"?
To inicjatywa wspólnoty ukraińskiej w naszym mieście. Powstała krótko po napaści armii rosyjskiej na ich kraj. Obywatele Ukrainy spotykają się raz w tygodniu w sali Zarządu Koła w Gdańsku Związku Ukraińców w Polsce, przy ul. Aksamitnej 4a.
Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń
Polecamy wydarzenia w Gdańsku
Dodatkowo, we wtorki i czwartki pomieszczenia na zaplatanie siatek udostępnia Ukraińcom Centrum Dolna Brama.
- Wciąż jest duże zapotrzebowanie na siatki maskujące. Za ten czas, od pierwszych dni wojny wyprodukowaliśmy ponad 3 hektary tej sieci. Żartujemy, że można by nią nakryć całą wioskę - mówi Jurij Zabijaka z gdańskiego koła Związku Ukraińców w Polsce.
Czytaj także: Ukraina, już 3 lata. Przyjdź dziś i jutro. PROGRAM
Siatki maskujące rozwieszane są nad stanowiskami bojowymi. Utrudniają one wrogowi rozpoznanie, gdzie znajdują się żołnierze. Podstawą tego wojennego ekwipunku jest zwykła siatka dużych rozmiarów, kupowana w sklepie. Rozwiesza się ją na stole, a następnie cierpliwie przetyka kawałkami sznurka pochodzącymi z dużych płóciennych worków po kawie.
W imię solidarności z żołnierzami
Wśród uczestników niedzielnej akcji w ECS spotykamy Władysława Khromykha, pochodzącego z Mikołajowa, prawie półmilionowego miasta na południu Ukrainy.

Władysław Khromykh mieszka w Gdańsku wraz żoną od września 2023 r.
fot. Grzegorz Mehring/ gdansk.pl
- Robimy to, żeby pomóc naszym żołnierzom, którzy nas bronią. Dzięki tym siatkom mają szansę przeżyć wojnę. Poza tym, to jest most między frontem a tyłem. Żołnierze trzymając sieci w rękach wiedzą, że gdzieś tam setki lub tysiące kilometrów od nich są ludzie, którzy o nich pamiętają i dbają - mówi 34-latek, który jak programista pracuje w jednej z firm informatycznych w Gdańsku.
Czytaj także: ECS. Wstrząsająca wystawa prac dzieci z Charkowa
Władysława Khromykh nie jest uchodźcą wojennym. Kiedy wojska rosyjskie napadły na jego ojczyznę przebywał i pracował w Koszycach na Słowacji. Towarzyszyła mu żona, pochodząca z Wilna, mająca litewskie obywatelstwo.
Z wdzięczności dla Polski
We wrześniu 2023 r. oboje postanowili przeprowadzić się do Polski. Dlaczego wybrali nasz kraj?
- Chciałem w tej sposób swoimi podatkami podziękować za potężne wsparcie, jakie Polska dała Ukrainie - podkreśla Władysław Khromykh.

Zaplatanie siatek maskujących to dość żmudna praca
fot. Grzegorz Mehring/ gdansk.pl
A dlaczego Gdańsk?
- Wcześniej byliśmy raz w Warszawie. Gdy zaczęliśmy czytać o Gdańsku w internecie, o tym, że leży nad morzem wydał nam się najpiękniejszym miastem. Wszystko na miejscu się potwierdziło. Chcemy tu zostać na stałe, choć ceny mieszkań w Gdańsku są wysokie - deklaruje obywatel Ukrainy. Jego żona pracuje w naszym mieście jako tatuażystka.
ZOBACZ WIDEO Z AKCJI "WĘZŁY ZWYCIĘSTWA" W EUROPEJSKIM CENTRUM SOLIDARNOŚCI:
Uhonorowana przez Ukraińców
Wśród naszych rodaków uczestniczących w akcji “"Węzły zwycięstwa" w ECS była Magdalena Buczyńska, która otrzymała specjalny dyplom od społeczności ukraińskiej za swoją postawę.
Podziękowanie Pani Magdalenie BuczyńskiejZa bardzo duży wkład w proces tkania siatek maskujących dla ukraińskiego, za troskę, hart ducha i aktywną postawę obywatelską.Pani zaangażowanie i praca pomaga naszym żołnierzom pozostać niewidzialnym dla wroga i przybliża Ukrainę do zwycięstwa. Razem - zwyciężymy!Chwała Ukrainie! Chwała bohaterom!
- napisano w dokumencie.

Magdalena Buczyńska - Polka doceniona przez Związek Ukraińców w Polsce
fot. Grzegorz Mehring/ gdansk.pl
Wyróżniona Polka pomaga Ukraińcom od początku konfliktu zbrojnego. Angażuje się m.in. w zbiórki pieniędzy. O zaplataniu siatek dowiedziała się przypadkiem dopiero pod koniec 2024 r., ale bez chwili wahania zaangażowała się w to przedsięwzięcie.
Czytaj także: Oczy wojny. Wystawa zdjęć z wojny w Ukrainie
- Trzeba pomagać temu, kto jest napadnięty. Może to zabrzmi patetycznie, ale 24 lutego 2024 r. poczułam dużą analogię do 1 września 1939 r. I tak, jak wtedy my Polacy samotnie walczyliśmy przeciwko złu, to w takiej samej sytuacji jest dziś Ukraina - tłumaczy pani Magdalena, która na co dzień jest księgową.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z "WĘZŁÓW ZWYCIĘSTWA" W ECS:
Już stałym uczestnikiem "Węzłów zwycięstwa" w ECS jest … pies.- To suka Czelsi. Pies uchodźczyni. Wzięłam go na początku marca 2022 r. ze schroniska spod Kijowa. Ona nie może być sama w domu. Zawsze zabieram ją na wszelkie akcje - tłumaczy Kateryna Kirsanowa, jedna z organizatorek wydarzenia.