OŚWIADCZENIE PREZYDENT GDAŃSKA
W SPRAWIE UPAMIĘTNIENIA BOHATERSKICH OBROŃCÓW WESTERPLATTE
Pamięć o bohaterskich obrońcach Westerplatte nie należy do jednej opcji politycznej, a upamiętnienie ofiar wojny obronnej 1939 roku nie może być powodem do współczesnej wojny polsko-polskiej. To, co stanowi o tożsamości wspólnoty, jest w istocie bardzo osobiste i intymne. A nad tą sferą żadna władza nie ma władzy.
W ostatnich dniach poznaliśmy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w praktyce zwraca Półwysep do zasobu nieruchomości miasta Gdańska. Niezależny, niezawisły sąd prawomocnie i ostatecznie uchylił dotychczasową decyzję ministra w tej sprawie.
W obecnym stanie prawnym miasto powinno przejąć odpowiedzialność za to, co dzieje się na Westerplatte. Ale to nie powód do zaniechania prowadzonych już prac, zarówno przy budowie muzeum, a także nowego cmentarza. Jednak zgodnie z orzeczeniem NSA prace te powinny być prowadzone w sposób zgodny z prawem i na podstawie warunków wskazanych w decyzji. Ta decyzja sądu nie oznacza, że na spornym terenie pojawią się zasieki albo że moja administracja uniemożliwi dalsze prace. Nie tego oczekuje od nas historia. Nie to należy się polskim żołnierzom walczącym pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego!
Dlatego apeluję do obecnie rządzących Polską, z prezesem Rady Ministrów panem Mateuszem Morawieckim na czele, do narodowej zgody w sprawie upamiętnienia naszych polskich bohaterów! Deklaruję jako prezydent Gdańska, miasta wolności i solidarności, dbającego o pamięć historyczną, z dumą patrzącego w przyszłość, że dołożę wszelkich starań do powstania tego muzeum. Ponawiam zgłoszoną już dwa lata temu podczas spotkania z ministrem Jarosławem Sellinem deklarację współpracy przy utworzeniu i prowadzeniu muzeum. Wciąż jestem otwarta na rozmowę, która musi zakończyć się konkretnymi decyzjami.
Słów wypowiedzianych w emocjach nie cofniemy, ale pewne decyzje możemy jeszcze poddać korekcie. Wierzę, że narodowy konsensus w sprawie pamięci o bohaterach Września 1939 jest możliwy.