1000 dni, zamiast trzech
Inwazja, którą Rosjanie rozpoczęli 24 lutego 2022 roku, trwa już prawie trzy lata. We wtorek, 19 listopada, minie dokładnie 1000 dni.
Ten bezprzykładny opór wobec rosyjskiego imperializmu nie byłby możliwy bez heroizmu społeczeństwa Ukrainy i pomocy, jaka płynie z państw wolnego świata, w tym Polski.
Plan Kremla był zupełnie inny: pokonać Ukrainę w trzy dni. Rosyjscy oficerowie w walizkach mieli spakowane galowe mundury - czwartego dnia inwazji, w niedzielę, miała się w Kijowie odbyć zwycięska defilada wojsk Putina.
Jak Rosja osłabia morale
Tymczasem Ukraina trwa w oporze, zadając Rosjanom ciężkie straty.
Wróg zaczął stosować strategię na długofalowe wyniszczenie i podkopanie morale obrońców. Codziennie na froncie ginie lub odnosi ciężkie rany ponad tysiąc Rosjan, ale też setki Ukraińców. Cały czas giną cywile, w tym kobiety i dzieci - rosyjska armia z premedytacją ostrzeliwuje osiedla mieszkaniowe, również we Lwowie, który leży zaledwie 80 km od polskiej granicy.
Prezydent Gdańska po ataku Rosjan na Lwów: Wspieramy i będziemy wspierać Ukrainę
Jednocześnie prowadzona jest gra na osłabienie morale i zmęczenie państw, które niosą Ukrainie wsparcie. To po części udaje się Rosjanom. Taka strategia również w Polsce powoli zaczyna przynosić oczekiwane przez Putina rezultaty.
Swoje cele Rosja stara się osiągnąć przez podsycanie konfliktów i narodowych uprzedzeń. Służy temu propaganda w wykonaniu internetowych trolli, a także aktywność agentury. Przygotowywane są akty sabotażu - co niedawno ujawnione zostało przez polski rząd.
Miasto solidarności pamięta
Gdańsk solidarnie stoi po stronie Ukrainek i Ukraińców, w ich walce o wolność, niepodległość i prawo do realizacji europejskich pragnień. Tak jest od lat, ale w szczególności od chwili rosyjskiej inwazji, rozpoczętej 24 lutego 2022 roku. Tysiące wojennych uchodźców znalazło w Gdańsku swój nowy dom, otrzymało wsparcie ze strony Miasta i indywidualnych mieszkańców. Dziś są obywatelami Gdańska, tutaj pracują i uczą się.
Gdańsk upamiętnił Dzień Niepodległości Ukrainy. Ulicami szedł Marsz Niepodległych
Nie zapominamy o tych, którzy zostali w Ukrainie: mieszkańcach bombardowanych i ostrzeliwanych miast - Gdańsk wysłał już tony pomocy humanitarnej i technicznej dla samorządów. Pamiętamy o żołnierzach na froncie - dostarczamy lekarstwa i sprzęt medyczny, który ratuje życie. Pamiętamy wreszcie o tragedii Mariupola, miasta partnerskiego Gdańska, które zostało przez Rosjan zrównane z ziemią, a obecnie - podobnie jak Krym - znajduje się pod ich okupacją.