Było podniośle, było dumnie, ale też i z humorem, którym tryskał "najmłodszy" Honorowy Gdańszczanin. Ponad 200 osób, które wzięło udział w tym wydarzeniu, nie szczędziło artyście wielokrotnych kilkuminutowych owacji na stojąco. Andrzej Wajda z kolei nie żałował obecnym anegdotek związanych z jego pracą reżyserską. Przypomniał m.in. jak narodził się pomysł na film pt. "Człowiek z żelaza". A było tak, że przyjechał do Gdańska, do stoczni, i jeden ze strajkujących pracowników zaproponował, aby zrobił film o nich. Kiedy Wajda zapytał o to, jaki miałby to być film, stoczniowiec odpowiedział, że o człowieku z żelaza.
- W moim długim życiu to jedyny film, który zrobiłem na zamówienie od jednego człowieka - śmiał się Wajda. - Od razu wziąłem się do pracy, a to dlatego, że poprosił o to gdańszczanin. Nie wiem, czy zrobiłbym to tak szybko, gdyby poprosił mnie mieszkaniec innego miasta.
W uroczystości w Dworze Artusa wzięła udział m.in. Danuta Wałęsowa, którą podczas wystąpienia pozdrowił Wajda.
- Cieszę się, że zrobiliśmy film o Lechu Wałęsie (pt. "Wałęsa. Człowiek z nadziei - przyp.red.), bo nie ma i nie było tak skutecznego polityka na tamten moment. On jakby został specjalnie naznaczony do tej roli - mówił reżyser.
Wajda - wymiary patriotyzmu
Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, podkreślał w Dworze Artusa, że nowy Honorowy Gdańszczanin od dziesięcioleci uczy Polaków patriotyzmu, ale nie "podręcznikowego", tylko patriotyzmu trudnego, wręcz tragicznego.
- Dlaczego Wajda? Zadajemy dziś sobie takie pytanie. On bohaterów swoich filmów stawia w sytuacjach granicznych, przed najważniejszymi i najtrudniejszymi wyborami, i nigdy nie proponuje ułatwionych rozwiązań - mówił prezydent Adamowicz. - Wajda uczy, że patriotyzm to również odczytywanie narodowej literatury, ale nie bezrefleksyjne, a wciąż na nowo. Uczy nas także samodzielności myślenia. To ważne, bo sprawia, że jesteśmy sobą.
Laudację na cześć artysty wygłosił Robert Więckiewicz, aktor, który wcielił się w rolę Lecha Wałęsy w filmie pt. "Wałęsa. Człowiek z nadziei".
- Andrzej Wajda jest prawdziwą legendą kina i teatru. To dzięki niemu polskie kino jest znane na całym świecie. On jest niczym król Midas w świecie sztuki: wszystko czego dotyka zamienia się w złoto - mówił Więckiewicz. - Gdańsk jest ważny dla Wajdy, a Wajda dla Gdańska. Jego "gdańskie" filmy współtworzyły Drogi do Wolności. Te i wiele innych jego dzieł były łącznikiem Polski ze światem.
Więckiewicz przyznał też, że o Wajdzie mówi się żartobliwie, że jest człowiekiem... z Oskara. W sobotę jednak stał się Człowiekiem z Gdańska!
Na wiwat - wystrzał z feluki
Pod koniec sesji obecni odśpiewali reżyserowi "100 lat!", w związku z obchodzonymi przez niego 6 marca dostojnymi, 90 urodzinami. Podczas uroczystości Cappella Gedanensis odegrała walc z filmu "Ziemia obiecana"oraz poloneza z filmu"Pan Tadeusz", które reżyserował Wajda. Poza tym, na cześć honorowego obywatela oddano wystrzał z feluki - armaty na dziobie galery, znajdującej się w Dworze Artusa.
Tytuł Honorowego Obywatela Gdańska został przyznany już po raz 28. Dotychczas było to 25 wyróżnień indywidualnych oraz trzy zbiorowe (dla Obrońców Westerplatte, Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku i dla Działaczy Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża oraz sygnatariuszy Porozumień Sierpniowych). Honorowi Obywatele otrzymują dyplom oraz specjalnie rzeźbione, ręcznie wykonane krzesło gdańskie.
Uroczyste nadanie honorowego obywatelstwa Wajdzie zbojkotowali radni PiS. Żaden przedstawiciel klubu nie pojawił się w Dworze Artusa.
Więcej na ten temat:
Wajda będzie Honorowym Obywatelem. Mimo sprzeciwu
Przeczytaj także: