- Wiem, że bardzo wielu z Państwa, którzy oglądacie te krótkie moje filmiki wrzucane na Facebooka, chcecie sobie wyrobić rzetelną, racjonalną opinię na temat każdego z nas, i w ten sposób zdecydować o tym wyborze 4 listopada - mówił Kacper Płażyński do kamery telefonu komórkowego, w studio TVP3 Gdańsk. - Pan prezydent Adamowicz unikając debaty ze mną, no na pewno nie ułatwia Wam tego zadania… No, a może właśnie ułatwia…
Filmik został opublikowany o godz. 19.05, na 10 minut przed planowanym rozpoczęciem debaty w gdańskiej TVP. Decyzję o rezygnacji z debaty sztab Pawła Adamowicza ogłosił zaraz po godz. 18.
Nie była to we wtorek jedyna sytuacja, w której Kacper Płażyński czekał na Pawła Adamowicza. Na godz. 14 kandydat Prawa i Sprawiedliwości zwołał briefing prasowy pod budynkiem “Dziennika Bałtyckiego”, choć dzień wcześniej został poinformowany, że sztab Pawła Adamowicza rezygnuje z tego spotkania wyborczego, ponieważ nie akceptuje warunków zaproponowanych przez redakcję “DB”.
- Ja przyznam szczerze, że nie wiedząc nawet, jakie warunki będą tej debaty, po prostu z góry założyłem tutaj dobrą wolę ze strony “Dziennika Bałtyckiego” i się po prostu na tę debatę zgodziłem. W zasadzie w tym samym momencie, w którym dostałem informację o chęci przeprowadzenia takiej debaty - stwierdził Kacper Płażyński.
O godz. 11 Kacper Płażyński zwołał konferencję prasową w pobliżu miejsca, gdzie od 1922 r. funcjonowała “Gedania” - polski klub w Wolnym Mieście Gdańsku. Towarzyszyli mu dr hab. Grzegorz Berendt, zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i dr hab. Bogdan Musiał, który od lutego br. jest członkiem Rady przy MIIWŚ. Kacper Płażyński stwierdził, że jest to miejsce, w którym przed wojną społeczność polonijna w Wolnym Mieście Gdańsku była bardzo aktywna i powinno stać się to inspiracją do wypromowania Gdańska jako światowej stolicy Polonii, miejsca do którego ciągnęli by Polacy mieszkający od wielu lat za granicami Polski, ale wciąż związani emocjonalnie z krajem.
- Bardzo chcemy przypomnieć im, że jest gdzie wracać, jest gdzie inwestować i Gdańsk z tą swoją unikatową historią może stanowić znowu ten port, do którego będą przybijać inwestorzy polonijni z zagranicy - stwierdził kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Gdańska.
W godzinach popołudniowych (12:10-17:00) Kacper Płażyński czekał na wyborców w lokalu “Fusy Miętusy” przy ul. Grobla IV. Na Fb zamieścił krótki wpis: “Spotkań z gdańszczanami ciąg dalszy. Dziś mogliśmy spokojnie porozmawiać w przyjemnym miejscu, jakim jest Fusy Miętusy. Dziękuję za tak liczne przybycie. Razem zbudujemy #GdańskNaszychMarzeń!”.
We wtorek kandydat PiS wyjątkowo nie opublikował na swoim koncie Fb krótkiego wieczornego podsumowania dnia.