W nocy, o godzinie 2:00 czasu zimowego zostały przesunięte wskazówki zegarów na godzinę 3:00 czasu letniego. Noc stała się przez to "krótsza" o godzinę.
Do czasu letniego wróciliśmy po tym, jak w październiku ub. roku przestawiliśmy go na zimowy. Być może w najbliższych latach nie będziemy przestawiać już zegarów ze względu na zmianę pory roku. Taka idea ma coraz więcej zwolenników w Polsce i całej Europie.
Pomysł przestawiania zegarów na czas letni i zimowy jako pierwsi zastosowali Niemcy w czasie I wojny światowej. Doszli do wniosku, że w ten sposób doprowadzą do oszczędności świec, nafty i węgla. I tak jest obecnie w całej Europie, choć spodziewany efekt gospodarczy - oszczędność energii - wydaje się coraz bardziej wątpliwy, o czym świadczą wyliczenia niektórych ekonomistów. Są też jednak naukowcy, którzy próbują wykazać, że zmiana czasu z zimowego na letni i z letniego na zimowy ma pozytywny wpływ na obniżenie liczby wypadków samochodowych, a także na stan zdrowotny społeczeństwa - szczególnie w aspekcie depresji i zawałów serca.
Zobacz co o zmianie czasu sądzą gdańszczanie:
Coraz więcej wskazuje na to, że przeciwnicy zmiany czasu mogą być górą. W polskim Sejmie PSL lansuje projekt ustawy zostawiającej na stałe czas letni (jest procedowany i zyskał poparcie wszystkich sił politycznych). W Parlamencie Europejskim od trzech lat swoją "krucjatę" na rzecz pozostania przy czasie letnim prowadzi czeski europoseł Pavel Svoboda, który zyskał znaczące poparcie. Jednak póki co nie przegłosowano projektu rezolucji, wzywającej Komisję Europejską do wprowadzenia na stałe jednego czasu dla całej UE. Polski Sejm wstrzymuje się więc ze swoim głosowaniem, bowiem nie chce wychodzić przed "orkiestrę".