Oddział kardiochirurgii dziecięcej znajduje się na szóstym piętrze Szpitala św. Wojciecha na Zaspie. Przeniesiony został w to miejsce na początku 2016 roku ze szpitala im. Mikołaja Kopernika. To pierwszy w Polsce oddział imienia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Trafiają tu dzieci z chorobami układu sercowo - naczyniowego. To WOŚP wyposażył oddział w aż 70 proc. sprzętu, który znajdował się na jego wyposażeniu. Akcję „Ostatnia Puszka Pana Prezydenta” zainicjowała gdańszczanka Patrycja Krzymińska na swoim Facebooku, krótko po zabójstwie prezydenta Pawła Adamowicza na gdańskim finale WOŚP. Zebrano niesamowitą kwotę 16 mln zł. Właśnie z tej puli w marcu br. do szpitala trafiła nowoczesna karetka, a niedługo potem, w czerwcu - kolejne sprzęty w postaci systemu monitorowania pacjenta, monitorów transportowych i materacy grzewczych.
CZYTAJ: Jaki sprzęt medyczny za pieniądze z ostatniej puszki prezydenta Adamowicza? Zobacz listę
- System monitorowania pacjenta to niezwykle ważny sprzęt - wyjaśnia Ireneusz Haponiuk, ordynator Oddziału Kardiochirurgii Dziecięcej w Szpitalu św. Wojciecha na Zaspie. Służy ocenie i ochronie prowadzenia i leczenia pacjenta we wczesnym okresie po zabiegach kardiochirurgicznych. Tu leczone są noworodki, niemowlęta i nieco starsze dzieci z wrodzonymi wadami serca w pełnym zakresie obecnie stosowanych operacji. Jest to niezwykle ważne urządzenie, ponieważ dzięki niemu mamy pełne informacje na temat aktualnego stanu zdrowia dziecka, które w okresie pooperacyjnym, po interwencjach może się bardzo szybko zmienić. Na lepsze, czasami też i na gorsze. Dzięki tak nowoczesnym urządzeniom możemy wyprzedzić niekorzystne dla dziecka zmiany i wdrożyć leczenie.
To rozbudowany system, który umożliwia monitorowanie stanu zdrowia pacjenta z różnych części oddziału, a nawet z gabinetu ordynatora. Chodzi o to, by jak największa część personelu miała dostęp do informacji o stanie zdrowia dzieci. W jednym czasie monitorowanych może być aż 16 pacjentów.
Kolejnymi sprzętami, które mają olbrzymią wartość zarówno dla personelu szpitala, jak i podopiecznych szpitala, są monitory transportowe. Dzięki nim stan zdrowia pacjenta może być monitorowany np. w drodze na salę operacyjną.
ZOBACZ FILM:
- Ponieważ oddział znajduje się w pewnej odległości od sali interwencji kardiologicznych czy też bloku operacyjnego, czas transportu pacjenta do zabiegu, a także po operacji, jest niezwykle trudny dla pacjenta, ale także i dla nas.
Do szpitala trafiły także materace grzewcze. Są one szczególnie ważne w przypadku małych dzieci dla których utrata temperatury ciała w określonych przypadkach może być szczególnie niebezpieczna.
- Nie chciałbym mówić o kwotach, natomiast dla nas, dla naszych pacjentów wartość tego sprzętu jest bezcenna - dodaje Ireneusz Haponiuk.