
O pomyleniu Krakowa z Gdańskiem poinformował portal Lovekrakow.pl. Artykuł ilustrowany jest zdjęciem, które jadąc autostradą pod Chicago zrobił i opublikował internauta na Twitterze. Wyraźnie widoczny jest bilboard z napisem “Nonstop to Kraków. Starting May 7. American Airlines”. Całość zestawiona jest z panoramą Głównego Miasta w Gdańsku, zrobioną od strony Motławy - malowniczo, podczas zachodu słońca.
Lovekrakow.pl, powołując się na Roberta Piaskowskiego, pełnomocnika prezydenta Krakowa ds. kultury, zapowiada, że tamtejszy magistrat zamierza interweniować w sprawie nowej reklamy American Airlines. Cała sytuacja jest tym bardziej niezrozumiała, że w grudniu ub. roku krakowski samorząd przez gościł przedstawicieli AA, otrzymali oni pakiet informacji na temat miasta, a także najlepsze zdjęcia.
- Zamierzamy zareagować w sprawie pomyłki, aby Kraków był właściwie przedstawiany za granicą - powiedział Robert Piaskowski portalowi Lovekrakow.pl.

To nie pierwszy problem, jaki krakowski samorząd ma ze specami od reklamy, zatrudnionymi przez amerykańskiego przewoźnika. W sierpniu Kraków był przedstawiany jako miejsce do picia wódki. Spowodowało to protest prezydenta Jacka Majchrowskiego, który wysłał stosowne pismo do dyrekcji linii lotniczej. Miesiąc później przyszła odpowiedź: “Serdecznie przepraszamy za to, że mieszkańcy Krakowa mogli poczuć się urażeni naszym filmem zamieszczonym w mediach społecznościowych, anonsującym nowe połączenie”.
Jeden z internautów pomylenie Krakowa z Gdańskiem komentuje tak: “Oj, mocno zakompleksieni jesteśmy. Po ostatniej histerii z reklamą AA, która moim zdaniem była świetna i zabawna, i wcale nie przedstawiała Krakowa w złym świetle, marketingowcy z linii AA poczuli krew i specjalnie wkleili Gdańsk.
Nie zdziwiłbym się gdyby tajemniczy wielbiciel z AA specjalnie jakimś kanałem - niby przypadkowo - pozwolił Polakom się o tym dowiedzieć. No i mamy burzę na całego. Szaleństwo jak Polska długa i szeroka.
A AA ma darmową reklamę na wielką skalę. Tak się dzisiaj robi sprytnie marketing :)”.