• Start
  • Wiadomości
  • W obronie mieszkańców i przedsiębiorców. Samorządowcy zaprotestują

W obronie mieszkańców i przedsiębiorców. Samorządowcy zaprotestują w Warszawie przeciw drastycznym podwyżkom cen energii

Kilkuset samorządowców z całego kraju ma wziąć udział w w piątek, 7 października, w manifestacji w Warszawie. Przedstawiciele lokalnych władz przejdą ulicami stolicy spod Sejmu pod siedzibę KPRM, aby złożyć petycję dotyczącą olbrzymich podwyżek cen energii elektrycznej. W Warszawie będzie też delegacja samorządowców z Trójmiasta. - Walczymy w interesie mieszkańców i przedsiębiorców, którzy dają miejsca pracy - podkreślają. Transmisja z protestu na www.gdansk.pl od godz. 12.30.
06.10.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Kilka wiejskich domów bez żadnego oświetlenia, a nad nim niebo z gwiazdami oraz napis Pozostanie nam tylko ciemność
Ciemnosc_TDP
mat. Ruch Samorządowy Tak! dla Polski

Dlaczego samorządowcy wyjdą na ulice Warszawy?

Organizatorem protestu jest Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski.
 
Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń
Gigantyczne podwyżki cen energii i kosztów życia! Zatrzymajmy to, nie pozwólmy, by mieszkańcom pozostała „Tylko ciemność”! Nie godzimy się na to, aby miasta i gminy musiały stawać przed dylematem czy skracać liczbę godzin lekcyjnych w szkołach, zamykać baseny, likwidować linie tramwajowe i autobusowe czy gasić latarnie na ulicach
- czytamy w odezwie na stronie internetowej organizacji. 

Czytaj także: Co dalej z energią elektryczną dla Gdańska i sąsiednich samorządów? Będą negocjacje ze sprzedawcami prądu

Ideę protestu w Warszawie tłumaczy Jacek Karnowski, prezydent Sopotu oraz prezes Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski.
 
- Jego celem jest obrona mieszkańców naszych miast, miasteczek i wsi, a także naszych lokalnych przedsiębiorców, którym grożą bankructwa, bo nie są w stanie opłacić horrendalnie wysokich rachunków za prąd, które wynikają wprost z nadmiernych zysków i marży spółek Skarbu Państwa. Domagamy się od rządu, żeby zapanował nad tym, jakie ceny za prąd proponują państwowe koncerny energetyczne - mówi. 

Jaki jest scenariusz manifestacji?

Protest rozpocznie się w piątek, 7 października, o godz. 12.30, przed Sejmem. Tam pismo z postulatami samorządowców zostanie wręczone marszałkom Sejmu i Senatu. Spod parlamentu uczestnicy demonstracji przejdą pod siedzibę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie również złożą petycję ze swoimi żądaniami. 
 
TRANSMISJA  z protestu na www.gdansk.pl w piątek, 7 października, o godz. 12.30.
 
- Petycję chcielibyśmy wręczyć premierowi Mateuszowi Morawieckiemu z nadzieją, że nie będziemy musieli podejmować kolejnych, bardziej drastycznych kroków - dodaje prezydent Sopotu.

Czy możliwe jest zaostrzenie protestu?

Wyjaśnia, że zaostrzenie protestu może oznaczać np. wyłączenie oświetlenia w miastach i gminach na jedną noc. 
 
- To pomoże uświadomić rządzącym, jaki naprawdę czarny scenariusz nam grozi. Na pewno rząd się pogubił, bo o tańsze źródła energii, w tym zapasy węgla, mógł zadbać znacznie wcześniej. A teraz uprawia chaotyczną politykę tweeterową w wykonaniu wicepremiera Jacka Sasina - ocenia Jacek Karnowski. 
 
Kilka wiejskich domów bez żadnego oświetlenia, a nad nim niebo z gwiazdami oraz napis Stop gigantycznym podwyżkom cen energii, bo inaczej ... pozostanie nam tylko ciemność. Na plakacie jest także data 7 października oraz nazwa Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski
Plan protestu w Warszawie zakłada złożenie petycji w KPRM oraz marszałkom Sejmu i Senatu
mat. Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski
Na 12 października zwołane jest posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, którego tematem będą rosnące koszty energii. 
 
- Mamy nadzieję, że podczas tych obrad pojawi się osoba z rządu odpowiedzialna za ten stan rzeczy. Ale my nie możemy już dłużej czekać z protestem. Samorządy w całej Polsce już dostają oferty drastycznych cen prądu - tłumaczy Jacek Karnowski.

Deklaracja gotowości do dialogu z rządem

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, deklaruje, że samorządowcy są gotowi do dialogu i rozmowy z rządem oraz wspólnego szukania dobrych rozwiązań.
 
- W imieniu naszych mieszkańców chcemy jednak jasno powiedzieć, że mamy dość takiej polityki, która nie jest przewidywalna oraz powoduje chaos i niepewność dotyczącą tego, czy w najbliższych miesiącach, w trakcie zimy, będzie prąd i ciepło - zastrzega prezydent Gdańska.

Zatrzymane inwestycje w OZE

Protestujący samorządowcy podkreślają, że przez ostatnie lata rząd skutecznie zahamował inwestycje w rozwój odnawialnych źródeł energii
 
Nie doczekaliśmy się nowelizacji ustawy, która umożliwia produkcję energii wiatrowej, zamiast tego dostaliśmy ustawę zniechęcającą do fotowoltaiki. Pieniądze z opłat emisyjnych nie są przeznaczane na cele związane z budowaniem alternatywnych źródeł energii, a samorządy skutecznie pozbawiono wpływu na funduszy ochrony środowiska
- głosi stanowisko Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski
 
Samorządowcy dodają, że rząd już kilkakrotnie pozbawił wspólnoty lokalne wypracowanego przez miasta i gminy dochodu z PIT, ograniczył subwencję oświatową i obciąża coraz większą częścią kosztów finansowania oświaty samorząd. 

Wezwanie do masowego udziału w proteście

- Teraz stawia samorządy w sytuacji bez wyjścia – musimy anulować przetargi, w których spółki Skarbu Państwa proponują nam rachunki za prąd do 700 procent wyższe niż w roku ubiegłym. Nieodpowiedzialna polityka monetarna i gospodarcza rządu oraz 16-procentowa inflacja bezpośrednio uderza w mieszkańców małych ojczyzn. Zamiast łagodzić negatywne skutki inflacji, rząd podnosi ceny energii wspólnotom lokalnym - czytamy w stanowisku zachęcającym do udziału w piątkowej manifestacji w Warszawie.

Czytaj także: Czy Gdańsk czeka energetyczna apokalipsa? Bydgoszcz i Wrocław unieważniły przetargi

- Wspólnie wystąpmy w obronie naszych mieszkańców, nie pozwólmy na obniżenie jakości życia mieszkańców. Tylko razem możemy powstrzymać gigantyczne podwyżki cen energii - apeluje Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski. 

Przetarg w Gdańsku - zero ofert 

Tydzień temu miało się odbyć otwarcie ofert w przetargu metropolitalnej grupy zakupowej z udziałem miasta Gdańsk na dostawę energii elektrycznej w 2023 r. Do postępowania przetargowego nie zgłosiła się jednak żadna spółka. Po konsultacjach przedstawicieli ok. 60 podmiotów, w tym ponad 30 sąsiednich samorządów tworzących grupę zakupową Gdańska, zdecydowano o podjęciu negocjacji z wybranymi firmami energetycznymi i wyborze zamówienia z tzw. wolnej ręki. 

Czytaj także: Gdańsk będzie musiał płacić bajońskie sumy za elektryczność? Miasto apeluje do rządu o decyzję

Kilka dni przed gdańskim przetargiem doszło do otwarcia ofert w przetargu na dostawę prądu w przyszłym roku dla grupy zakupowej Norda, którą tworzą Gdynia i pobliskie gminy. Okazało się, że propozycję podwyżki ceny energii o ponad 500 proc. złożyła tylko jedna spółka energetyczna. 

Podobnie horrendalnie wysoki wzrost cen za prąd w 2023 r. zaoferowano też np. władzom Bydgoszczy i Wrocławia. Rekordzistą w tym względzie był Radom, który miałby zapłacić o 900 proc. więcej od dotychczasowej ceny. 
 

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    Dzień Jedności Kaszubów