Händel, Bach, Buxtehude. Ceniony festiwal muzyki dawnej Actus Humanus
Tegoroczna edycja Actus Humanus Resurrectio minęła pod znakiem liczby pięć: festiwal trwał pięć dni Wielkiego Tygodnia (od 5 do 9 kwietnia), odbywał się po raz piąty w historii Actus Humanus i w pięciu zabytkowych gdańskich lokalizacjach. Podczas dziesięciu (dwa razy pięć ;) koncertów słuchaliśmy muzyki dawnej w interpretacjach światowych i polskich gwiazd wykonawstwa historycznego, jak na największy polski festiwal muzyki dawnej przystało.
- Bez tego kompozytora trudno sobie Actus Humanis wyobrazić - mówił zapowiadając w niedzielę, 9 kwietnia 2023, artystów i program finałowego koncertu, prowadzący go Jacek Hawryluk, dziennikarz muzyczny, muzykolog i z-ca dyrektora Programu 2 Polskiego Radia.
Mowa oczywiście o Janie Sebastianie Bachu (1685-1750), którego muzyka festiwal rozpoczęła i zakończyła. Słuchaliśmy jej pierwszego dnia w interpretacji francuskiego zespołu Ensemble Correspondances pod dyrekcją klawesynisty Sébastiena Daucé, a ostatniego - w wykonaniu Café Zimmermann, kameralnej formacji, założonej w 1999 roku przez skrzypka Pablo Valettiego i klawesynistkę Céline Frisch. Zespół należy do grona czołowych francuskich i cenionych na całym świecie zespołów specjalizujących się w wykonawstwie muzyki baroku.
W historycznych wnętrzach Dworu Artusa wspaniale wybrzmiały, korespondując z radosnym nastrojem dnia Wielkiej Nocy dwie kantaty weselne: „Weichet nur, betrübte Schatten” BWV 202 i „Oholder Tag, erwünschte Zeit” BWV 210 (ta pierwsza powstała prawdopodobnie z okazji ślubu kompozytora z drugą żoną Anną Magdaleną) oraz koncerty instrumentalne (BWV 1052 i 1060R) Bacha.
Zobacz zdjęcia z koncertu
Café Zimmermann, specjalizuje się w przywracaniu brzmień oryginalnych dziełom Bacha, stąd koncertu 1060R - wykonywanego najczęściej w wersji na dwa klawesyny - wysłuchaliśmy w wersji na skrzypce i obój, gdyż prawdopodobnie tak grano go w czasach kompozytora.
Z grupą wystąpiły dwie polskie instrumentalistki: oboistka Magdalena Karolak oraz - gościnnie - flecistka Marta Gawlas.
Zapowiadaną wcześniej, lecz niedysponowaną tego dnia, sopranistkę Sophie Karthäuser, zastąpiła w ostatniej chwili podczas niedzielnego koncertu, szwajcarska mezzosopranistka Marie-Claude Chappuis, która wśród wielu nagród posiada Midem Classic Award, dwie nominację do nagrody Grammy oraz Swiss Music Awards.
Publiczność szczelnie wypełniająca zabytkową salę, której walory akustyczne doceniano już w XVII wieku organizując tu koncerty, gorącymi oklaskami podziękowała muzykom za wspaniały wieczór. Na kolejną tego typu muzyczną ucztę, odsłonę Nativitas festiwalu, będzie musiała poczekać do połowy grudnia.