Plac Czerwonych Gitar w miejscu gdzie powstał legendarny zespół
Polska muzyka rockowa narodziła się w Gdańsku. To tu odbył się pierwszy rockowy koncert i to tu powstawały najważniejsze w tamtych czasach grupy tworzące muzykę, zwaną wówczas bigbit-em. Również w Gdańsku powołano do życia jeden z najpopularniejszych zespołów w historii polskiej muzyki rockowej. W kawiarni Cristal w 1965 roku Bernard Dornowski, Jerzy Kossela, Krzysztof Klenczon, Jerzy Skrzypczyk i Henryk Zomerski założyli Czerwone Gitary. Radni klubu Wszystko dla Gdańska postanowili upamiętnić to wydarzenie i przygotowali projekt uchwały, zgodnie z którą plac przed Cristalem, pomiędzy ul. Klonową a al. Grunwaldzką, będzie nosił nazwę tej legendarnej grupy.
Jak czytamy w uzasadnieniu, Czerwone Gitary to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zespołów wywodzących się z naszego miasta. Ilość zasług i wyróżnień, które przez lata działalności otrzymał zespół jest imponująca. Ich przeboje od 56 lat są znane zarówno babciom, dziadkom, jak i ojcom, matkom i ich dzieciom. Do dnia dzisiejszego, choć w zmienionym składzie grają i śpiewają, a na ich koncerty przychodzi już czwarte pokolenie słuchaczy.
Za przyjęciem uchwały nadającej wrzeszczańskiemu placowi nazwy Plac Czerwonych Gitar było 22 radnych, nikt nie był przeciwny, natomiast 11 radnych wstrzymało się od głosu.
Ojciec i syn patronami ulicy
Gdańscy radni przyjęli również uchwałę, dzięki której jedna z ulic w Gdańsku Oliwie będzie nosiła imię Jana i Macieja Kilarskich. Z wnioskiem o takie nazwanie, mierzącej ok 600 m ulicy wystąpił Zarząd Rady Dzielnicy Oliwa. Ulica przebiega w pobliżu Hali Widowiskowo-Sportowej AWFiS i łączy al. Grunwaldzką z ul. Józefa Czyżewskiego.
Nowi patroni oliwskiej ulicy to ojciec i syn, obaj zasłużeni w ratowaniu gdańskich zabytków. Jan Kilarski był pedagogiem, krajoznawcą i działaczem turystycznym okresu przed i powojennego. Był współorganizatorem Muzeum Miejskiego, późniejszego Muzeum Narodowego. Był autorem kilku przewodników po Gdańsku. Jego syn - Maciej Kilarski był historykiem sztuki i konserwatorem zabytków. Był zaangażowany w zabezpieczanie zabytków i odbudowę historycznej części Gdańska.
Miejscy radni przyjęli uchwałę w sprawie nadania nazwy ulicy Jana i Macieja Kilarskich jednogłośnie.
Oprac. AO