Przypomnijmy: pod koniec stycznia opublikowaliśmy tekst o historii podwójnego zdjęcia gdańszczanki Magdaleny Wickiej z prezydentem Pawłem Adamowiczem. Zaprosiliśmy wówczas naszych Czytelników do nadsyłania własnych fotografii z Prezydentem Gdańska i związanych z nimi wspomnień.
Oddajemy głos autorom i bohaterom zdjęć, które opublikowano na profilu gdansk.pl na Fb i nadesłano do nas pocztą elektroniczną.
Juljana Andrukonis
Zdjęcie powstało w styczniu 2018 r. podczas 26. finału WOŚP. W tym roku nie udało nam się spotkać z Prezydentem. W czasie rozliczenia (wolontariuszy) mieliśmy okazję zamienić kilka słów. Paweł Adamowicz rozmawiał z nami jak każdy inny wolontariusz, z którymi się spotkaliśmy. Jak zwykle był radosny, uśmiechnięty, cieszył się, że widzi nas kolejny raz. Porozmawialiśmy o tym, kto jak długo kwestuje, życzyliśmy sobie powodzenia i pożegnaliśmy się z zamiarem zobaczenia się za rok.
Jolanta Gałęziowska-Modzelewska
Zdjęcie powstało podczas “dnia rodziny” w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Gdańsku, 25 maja. Mój syn Przemek udekorował dla Prezydenta babeczkę, którą widać na zdjęciu. Prezydent gdy ją otrzymał, podziękował i powiedział, że da ją swojej mamie do której zaraz po festynie się wybiera.
Małgorzata Rutkowska Sanecka
Moja córka Julitka, od czasu gdy działamy w radzie dzielnicy Przeróbka, jest bardzo zaangażowana w sprawy Gdańska. Uwielbiała Pana Prezydenta. Zdjęcie i rozmowa odbyły się w maju 2018 r. podczas spotkania z mieszkańcami Przeróbki i Stogów w Szkole Podstawowej nr 61, w której uczy się Julitka. To była jej inicjatywa. Pan prezydent zawsze lajkował jej zdjęcia i prowadził spontaniczne rozmowy na Fb. Julitka bardzo przeżywa śmierć Pawła Adamowicza. Jako 10-latka już ma plany, by w przyszłości działać dla miasta. Po wizycie Pan Prezydent napisał piękne słowa na Fb “Córka to skarb, mam dwie córki i jestem szczęśliwy :-)”.
Ewa Topór-Nawarecka, 26 sierpnia 2018 r., stoisko KOD na Długim Targu
Pan Adamowicz dał się przymierzać do koszulek, mówił że może jest “za duży na konstytucję”. Śmialiśmy się z tego, mówiliśmy, że niektórzy są za mali na Konstytucję. Dziękował nam za malowanie koszulek z tym napisem (konstytucja -red.).
Sebastian Wójcik
Pozowaliśmy do tego zdjęcia we wrześniu ubiegłego roku podczas Zespołowych Mistrzostw Europy Narodów (w motocrossie). Razem z bratem Marcinem namawialiśmy wtedy Prezydenta Adamowicza, by w końcu wpadł na lekcje motocrossu na “swoim” torze (Paweł Adamowicz otwierał tor motocrossowy w Gdańsku osobiście, wiele lat temu - red.). Mówiliśmy też, że w końcu w 2018 r. zamówił nam pogodę i że nie trzeba kaloszy jak podczas edycji mistrzostw w 2017 r. Niestety nie doczekał się Pan Prezydent na tą lekcje:-(.
Mira Pochopień
Niestety nie było możliwości rozmowy, Pan Prezydent rozdawał medale po ubiegłorocznym Biegu Westerplatte (23 września), ale każdemu gratulował imiennie. Dla mnie to było ważne, że nie tylko "wrzucał" medal na szyję i prosił następnego. To był mój pierwszy i niestety ostatni taki kontakt. Odebrałam Pana Adamowicza jako ciepłego, bardzo sympatycznego człowieka.
Pani Agnieszka, 21 września 2018 r.
Spotkaliśmy się przypadkiem w KFC przy Dworcu Głównym PKP. Wracałyśmy z córką Oliwią z zajęć plastycznych. Powiedziałam jej, że to prezydent Gdańska, więc podeszła przedstawiła się i powiedziała, że wie, że rządzi Gdańskiem, że nazywa się Oliwia i w przyszłości będzie rządzić krajem:-). Był bardzo sympatyczny, choć zdziwiony skąd córka ma taki pomysł, ale to jest jej marzenie od dobrych kilku lat.
Sylwia Kostka Frankowska
To zdjęcie było zrobione we wrześniu lub październiku ubiegłego roku, podczas dni Nowego Portu. Pan prezydent dzielił tort, podeszłam wraz z dziećmi (Patrycją i Krystianem) i spytałam, czy można zrobić zdjęcie. Pan prezydent uśmiechnął się i powiedział, że nie ma problemu, uścisnęliśmy sobie ręce.
Ewa Gontarska
Zdjęcie powstało podczas wręczania stypendiów sportowych Miasta Gdańska w październiku 2018r. Kolejka chętnych była dosyć długa, ale Pan Adamowicz cierpliwie i z uśmiechem pozował do zdjęć ze wszystkimi uczniami, grupowo i indywidualnie. Mówił do młodzieży, że ponieważ są utalentowanymi sportowcami i bardzo dobrymi uczniami zapewne w przyszłości trafią na najlepsze uczelnie w Polsce, Europie a nawet dalej w świecie. Podkreślił, żeby zawsze pamiętali i byli dumni, z tego, że pochodzą z Gdańska.
Marcin
Moja żona Aleksandra ukończyła wtedy swój pierwszy półmaraton (28 października 2018r.) i wbiegła na metę ze łzami wzruszenia. Pan Paweł przytulił Ją, taką przemoczoną, i pogratulował. Wręczył medal. Wcześniej na biegu Westerplatte też wręczał nam medale i mamy wspólne zdjęcie.
Aleksandra Łukawska
Zdjęcie powstało podczas Amber Półmaraton`2018. Pan Prezydent z radością fotografował się z uczestnikami biegu. Z tego co pamiętam to głównie mu podziękowałam, on też powiedział dziękuję.
Beata Różańska
Autorką zdjęcia jest moja 17-letnia córka Aleksandra. W październiku ubiegłego roku byłyśmy razem na spacerze w Gdańsku Głównym i spotkałyśmy Pana Prezydenta na przystanku Brama Wyżynna. Przywitał nas szerokim uśmiechem, od razu podszedł do nas i uściskał. Powiedział, że miło nas widzieć. Wręczył gazetę, która widnieje na fotografii. Rozmawiał z nami o tym, że należy być tolerancyjnym i otwartym na innych ludzi, że tego należy uczyć naszą młodzież.
Pan Seweryn
Z Pawłem Adamowiczem spotkałem się w Gdańsku Głównym, w październiku 2018 r., kiedy organizował akcję porannego rozdawania drożdżówek. Rozmawialiśmy o remontach na Ujeścisku i czy będą kolejne linie tramwajowe.
Iwona Stankiewicz
Zdjęcie zrobiłam 11 listopada 2018 r. na Długim Targu pod sceną. Z Prezydentem zawsze wymienialiśmy serdeczności. Przekazywałam mu zazwyczaj pozdrowienia od mojej przyjaciółki Japonki Miyuki Ishikawa, która jest wielką miłośniczką Gdańska. Rozsławia nasz Gdańsk w Japonii i zawsze wysyłam jej zdjęcia Gdańska, przekazuję jej dokumentację fotograficzną z wszelkich wydarzeń. Udało nam się być z wizytą u Prezydenta Piotra Kowalczuka, w planach była wizyta u Pawła Adamowicza... Na pewno wtedy powiedziałam, że wiem, że się spieszy (jego asystent Michał Wlazło, „poganiał” go, bo byli umówieni w Bazylice Mariackiej), ale selfie dla Miyuki musi być. Chętnych było więcej, a Prezydent z cierpliwością pozował z wszystkimi, którzy go prosili. Później prawie biegiem udali się w umówione miejsce.
Jakiś czas wcześniej, kiedy dostałam od Prezydenta książkę, nie chciałam zawracać mu głowy autografem. Prezydent już prawie wyszedł ze spotkania, a mnie coś tknęło i poprosiłam o podpis, bo stwierdziłam, że książkę dam w prezencie Miyuki. Wrócił się i podpisał.
Paweł Jakusz
Pamiętam jak do niego podszedłem (11 listopada 2018 r.), a on spojrzał na mnie z uśmiechem, jakby już wiedział, że chcę z nim mieć fotkę. Jak już ją zrobiliśmy i odwróciłem się, to jeszcze mnie zaczepił i podał rękę z satysfakcją;-).
Mohamed Atoun
Rankiem 5 listopada 2018 r., niedaleko Dworca Głównego PKP, w kolejce do składania gratulacji Prezydentowi, stał przede mną student, który nie był gdańszczaninem. Powiedział, że jest tu bo chciał wypełnić obowiązek obywatelski i pogratulować Prezydentowi.
Kiedy przyszła moja kolej, w nawiązaniu do słów tego studenta, powiedziałem "Panie Prezydencie, jestem tu, bo mam poczucie obowiązku jako mieszkaniec Gdańska”. Były uśmiechy i uściski dłoni, poprosiłem o zdjęcie moim telefonem i podziękowałem za jego politykę otwartości i solidarności z innymi. Mówiłem, że dzięki Prezydentowi, w Gdańsku, będzie coraz bardziej kolorowo. Poczęstował nas wszystkich kawą i domowymi drożdżówkami.
Monika Lamentowicz
Pamiętam dokładnie ten dzień, to była Parada Niepodległości 2018 r. Krótko po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia gdańszczan na Długim Targu zauważyliśmy Prezydenta w tłumie i spontanicznie postanowiliśmy w końcu odważyć się i podejść aby pogratulować wygranej w wyborach, gdyż oboje z partnerem kibicowaliśmy Panu Prezydentowi wygranej.
Niestety z uwagi na okoliczności (wielu chętnych by uścisnąć dłoń i zamienić słowo) nie było czasu na dłuższą rozmowę. Byliśmy bardzo zadowoleni ze spotkania. Pochwaliłam się zdjęciem rodzinie i znajomym. Szkoda, że to ostatnie wspólne zdjęcie i że dzielę się nim w takich okolicznościach...
Alicja Roszkowska
1 listopada 2018. Sympatyczna rozmowa z panem prezydentem. Kwestował na cmentarzu Łostowickim w Gdańsku! Byłam bardzo wzruszona i moja mina to poświadcza!
Pani Paulina, 10 listopada 2018 r., Góra Gradowa, uroczystość zawieszenia flagi na nowym maszcie przy Hevelianum
Zdążyłam uwiecznić Prezydenta Adamowicza na fotografii wraz moją miesięczną wówczas córką Manuelą i moim ojczymem Waldemarem. Paweł Adamowicz nie odmówił wówczas zdjęcia wielu ludziom, a jeszcze znalazł chwilę, by z nami porozmawiać. Mówił, że pamięta jak jego córki były takie małe i jak sam witał je na świecie, wspomniał również, że dzieci stawiają wszystko na głowie, ale za to świat wydaje się lepszy. Mówił, że jego córki miały podobną pozytywkę (w wózku) i bardzo ją lubiły. Życzył całej naszej rodzinie zdrowia i szczęścia.
Joanna Bojko-Kloska
Zdjęcie powstało na premierze filmu “Miłość jest wszystkim” (listopad 2018 r.). Była świetna atmosfera, Pan Prezydent rozmawiał ze wszystkimi wokół siebie. Żartowaliśmy sobie przy zdjęciach i opowieściach z planu filmowego.
Gosia
To było po koncercie “Miłość jest wszystkim” (9 grudnia 2018 r.) na Ołowiance. Prezydent Adamowicz stał przy kładce. Wokół niego była grupka ludzi. Życzył nam wesołych świąt. Uścisnął mi dłoń, a moją córkę przytulił, pytał jak ma na imię. To był bardzo wyjątkowy człowiek. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam go na ulicy, to nie mogłam uwierzyć, że to prezydent we własnej osobie. Dwa lata temu przeprowadziłam się tu z Krakowa. Tam prezydenta ogląda się tylko w TV. Tutaj lepiej się żyje. Zakochałam się w Gdańsku od pierwszego wejrzenia. Dla mnie to miasto Pawła Adamowicza. Moja córka powiedziała, że czuje się jakby ponownie umarł jej tata.
Anna Śmieszniak
Wracałyśmy z przyjaciółkami z Filharmonii Bałtyckiej po koncercie “Miłość jest wszystkim” - nasz Kochany Prezydent stał wśród ludzi i zapraszał do robienia wspólnych zdjęć. Niestety nie rozmawiałyśmy nic a nic, gdyż było dużo chętnych i szybciutko odeszłyśmy. To była bardzo radosna dla nas chwila, gdyż mocno kibicowaliśmy w czasie wyborów Panu Adamowiczowi - wielki żal, że tak krótko z nami został...
Klaudia
To było po koncercie “Miłość jest wszystkim”. Młodsza dziewczynka na zdjęciu z Panem Prezydentem to moja córka, starsza to siostrzenica, są uczennicami Szkoły Podstawowej nr 50, doskonale znały Pana prezydenta z widzenia, bo bywał tam u nich w szkole, ja też często przybliżałam im jego sylwetkę.
Po koncercie przy kładce ustawił się tłum, słychać było wesołe rozmowy. Zobaczyłam prezydenta, pomyślałam, że muszę zrobić zdjęcie, choć mogłam pomyśleć, że może innym razem, żeby nie stać w tym tłumie, ale dzieci bardzo chciały.
Z perspektywy czasu jestem sobie wdzięczna, że poczekałam, to jedyna nasza taka osobista pamiątka… Jak dzieci dorosną, będzie co wspominać.
Maria Czechowska
Na początku września 2018 r. Prezydent Adamowicz otworzył u nas, przy Szkole Podstawowej nr 82 w Klukowie, 99., nowe boisko przyszkolne. Kilka dni po tym wydarzeniu jako dzielnicowa radna oprowadzałam Go na roboczym spacerze po Matarni. Z przejęciem słuchał informacji, które Mu przekazywałam odnośnie problemów nurtujących mieszkańców. Takich spotkań z Prezydentem w ubiegłym roku było jeszcze kilka, na szczęście ze wszystkich mam zdjęcia. To powstało w grudniu 2018 r. podczas spotkania opłatkowego w Filharmonii Bałtyckiej. Bardzo się cieszę, że osobiście poznałam Pana Prezydenta Pawła Adamowicza.
Ewa Brodnicka
Na zdjęciu z Panem Prezydentem jest mój synek, to było spotkanie świąteczne w Filharmonii Bałtyckiej, 12 grudnia ubiegłego roku. Nie zapomnę nigdy, jak po złożeniu sobie życzeń świątecznych i po zrobieniu zdjęcia, Paweł Adamowicz powiedział do mnie ,,świetnie dobrane oprawki,,. Byłam w szoku, że zwrócił na to uwagę, a zarazem miło mi się zrobiło, bo nikt wcześniej jakoś nie zwracał na to uwagi.
Sylwia Tobolska
Na zdjęciu jest jeszcze z nami Małgorzata Hourani, moja przyjaciółka. Powstało podczas uroczystego odpalenia choinki na Oruni, 8 grudnia zeszłego roku. Było tam wtedy wiele różnych atrakcji bożonarodzeniowych, ale udało nam się dostrzec ś.p. Pawła Adamowicza. Musiał dopiero co przyjechać i pierwszym miejscem, w które się skierował był kiermasz świąteczny gdzie było najwięcej ludzi. Gdy zapytaliśmy bezpośrednio pana prezydenta czy możemy zrobić sobie z Nim zdjęcie, odpowiedział “pewnie”, stanął obejmując nas i powiedział tylko - "ale wyrosłyście dziewczyny"
Aleksandra Folwarska
Czekałyśmy z niecierpliwością na 27 final. Te dzielne wolontariuszki to Amelka (7 lat) i Lilka (9 lat), już drugi raz dzielnie kwestowaly. Pana Prezydenta zobaczyłyśmy na ul. Długiej. Amelka koniecznie chciała by zrobić jej zdjęcie z Panem Prezydentem - ale tyle osób go otoczyło, że wytłumaczyłam jej, że pewnie innym razem będziemy miały okazję.
Pan Prezydent dzielnie, cały czas z uśmiechem na ustach ze wszystkimi rozmawiał, dziękował i pozował do zdjęć. Widać było, że naprawdę cieszył się, że może się spotkać z mieszkańcami, że tak dużo osób wspiera WOŚP, to było bardzo szczere.
Gdy było już szarawo na dworzu, stanęłyśmy z puszkami na początku ul. Długiej. Po chwili patrzymy - w naszym kierunku idzie Pan Prezydent, więc zapytałam: “czy te małe wolontariuszki mogłyby zrobić zdjęcie z Panem "? Bez wahania zgodził się, aparat nie chciał mi się włączyć. Pan Prezydent powiedział:" spokojnie, zaczekamy”. Po zrobieniu zdjęcia uścisnął nam ręce, dziewczynkom bardzo podziękował, że takie małe dziewczynki, a tak dzielnie wspieraja Wielka Orkiestrę, że jest z nich dumny. Mi również podziękował, że jestem z nimi w ten ważny dzień i opiekuję się nimi. Nie zapomnę tych słów: “Dziękuję Pani bardzo, że Pani tu jest z nimi". Niby zwykłe słowa, ale jakże ważne przy tragedii, która wydarzyła się wieczorem...
Beata Glock
Prezydent Paweł Adamowicz i moja córka Jagoda. Wielka Zbrojownia 13 stycznia, godzina 16.14. Prezydent przy stoliku obok rozliczał swoją puszkę WOŚP, pogratulował młodym wolontariuszom ich wyników i pozował z uśmiechem do zdjęć. Gratulacje, uścisk dłoni i radość. A wieczorem ... szok, przerażenie i smutek.
Beata Kokoszka
Niestety nie rozmawialiśmy, ale uścisk dłoni Prezydenta i jego uśmiech zostanie w pamięci na całe życie. Z racji tego, że było to jedno z ostatnich zdjęć śp. Pawła Adamowicza powieszone zostało również w szkole (SP nr 46), w holu głównym. Cieszę się, że mój syn ma taką pamiątkę, tym bardziej, że nie lubi być fotografowany. No i do tego był to jego pierwszy finał WOŚP, ale już zapowiedział, że nie ostatni. Kiedy usłyszał ile zebrał Prezydent do puszki w dniu finału był dumny, że jemu udało się zebrać połowę tej kwoty. Późniejsze wydarzenia niestety całą radość odebrały.
Magdalena Kulas
Chętnych do wspólnego zdjęcia z Prezydentem Gdańska była ogromna kolejka, mój syn Patryk przepuszczal wszystkich, a gdy nadeszła jego kolej, pan prezydent powiedział jak zwykle z uśmiechem na ustach" No teraz ciebie zapraszam do zdjęcia, cierpliwy młody człowieku". Syn z tej euforii zapomniał wrzucić datek do puszki Pawła Adamowicza, gdy mu o tym przypomniałam, prezydent odparł ze śmiechem, że zdjęcia z nim są nieodpłatne, ale z całego serca dziękuję za pomoc dla Orkiestry.
Syn bardzo się przejął gdy przekazała mu wiadomość o ataku na prezydenta, nie mógł uwierzyć, że kilka godzin wcześniej stali ramię w ramię pozując do zdjęcia…
Weronika Okoń
To zdjęcie powstało na kilka godzin przed tragicznym finałem WOŚP. Pan Prezydent kwestował z puszką Orkiestry, chciałam się po prostu dorzucić i przy okazji uścisnąć Jego dłoń.
Mirosława Lenartowicz
Jestem nauczycielką w Szkole Podstawowej nr 19 i wychowawcą klasy 8. Opiekowałam się 16 wolontariuszami z naszej szkoły, głównie z mojej klasy, ale też z innych. Kwestujemy od klasy czwartej, to był nasz piąty finał. Prawie zawsze spotykaliśmy Pana Prezydenta Adamowicza, ale dopiero w tym roku udało się mam zrobić takie zdjęcia. Tego dnia dzieci spotkały Pana Prezydenta koło Fontanny Neptuna, podeszliśmy i poprosiliśmy o zdjęcie grupowe. Potem też udało się zrobić wiele selfie. Prezydent Adamowicz był w dobrym humorze, były żarty, że mamy się wszyscy bardziej uśmiechać, bo jesteśmy taką kolorową grupą. Później dzieci same podchodziły i prosiły o zdjęcie, Pan Prezydent nikomu nie odmówił.
Sebastian Tucholski
Zdjęcie zrobione w dniu 27. finału WOŚP, ok. godz. 17, to było przed Zbrojownią, przed rozliczeniem puszki Pana Prezydenta. Podszedłem do Niego z zapytaniem o zdjęcie, bez wahania się zgodził, z wielkim uśmiechem na twarzy. Przy okazji pogratulowalem prezydentowi wygrania wyborów.
Marek Juszczyk
Ucieszyłem się, że mogę uścisnąć dłoń Prezydenta, a to już druga okazja w życiu, bo mam już zdjęcie z Wałęsą. Powiedziałem Panu Pawłowi że głosowałem na niego i że ma moje pełne poparcie dopóki żyję i że cieszę się niezmiernie z tego spotkania. Stuknęliśmy się szklankami. To było w lokalu “Zimne Nóżki” na Targu Węglowym, około 40 minut przed tragedią na scenie WOŚP...
Czytaj także: "Dla każdego miał czas" - Wasze zdjęcia i wspominienia o Pawle Adamowiczu (lata 2008 - 2017)