
Czytaj także: Hołd dla poległych w 3. rocznicę agresji Moskwy na Ukrainę
Wydarzenie „Ukraina pod rakietami” trwało od godziny 12:00 do godziny 18:00, w poniedziałek, 24 lutego - dokładnie trzy lata po zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę. Był to efekt współdziałania organizacji pozarządowych, fundacji, stowarzyszeń, instytucji kultury i innych podmiotów.
W programie artystycznym wydarzenia znalazły się występy muzyczne, czytanie poezji i performance. Na płocie okalającym Fontannę Neptuna zawisły plansze z fotografiami reporterów z okupowanych terenów, i podpisami w językach polskim i ukraińskim. Fundacja Zupa na Monciaku i restauracja Winne Grono serwowały barszcz oraz kawę i herbatę na rozgrzanie - bo tego dnia była chłodniejsza aura. Ale zbierane były w ten sposób także datki na pomoc walczącej Ukrainie, bo kiedy Zupa na Monciaku była z ostatnią misją w Ukrainie, rosyjska rakieta zniszczyła cały magazyn pomocy dla ukraińskich żołnierzy.
- Najistotniejszym celem tego spotkania jest przypomnienie o tym, że pełnoskalowa wojna w Ukrainie trwa już trzy lata, chociaż tak naprawdę rosyjska agresja swój początek miała przecież 11 lat temu - mówi Anna Liehotina, przedstawicielka Stowarzyszenia Zjednoczeni Gdańsk. Sama przyjechała do naszego miasta właśnie w 2022 roku. - Dla nas 24 lutego to dzień bólu. Ale też dzień, kiedy możemy zwrócić uwagę gdańszczan, Polaków i Europejczyków na tę wojnę. Tym wydarzeniem prosimy o wsparcie. Trzeba mówić o tym, że wojna jest blisko.

Przypominała o tym także zastępczyni prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania Monika Chabior. W trzecią rocznicę rosyjskiej inwazji, wspólnie z przedstawicielami organizacji pozarządowych wyraziła kategoryczny sprzeciw wobec wojny, i okazała solidarność z narodem ukraińskim. Podkreśliła, że Ukraina od trzech lat bohatersko broni swojej wolności i demokracji, a gdańszczanie stoją ramię w ramię z Ukrainkami i Ukraińcami - wspierając ich walkę i pamiętając o ich poświęceniu.
- Wspierajmy Ukrainę, wspierajmy Europę. Pokój to nie jest okupacja, nie można mylić tych dwóch pojęć. W Polsce potrafimy to odróżnić. Oczekujemy wsparcia całego demokratycznego świata dla sprawiedliwego pokoju w Ukrainie. Oczekujemy wsparcia dla demokratycznej, bezpiecznej Europy. I oczekujemy pełnej mobilizacji wszystkich sojuszników na rzecz pokoju, wolności i sprawiedliwości - podkreśliła Monika Chabior.
Czytaj także: Ukraińcy nie są wdzięczni Polakom? Posłuchaj żołnierzy z frontu

Wszystkie ręce na solidarnościowym pokładzie
W organizację wydarzenia włączyło się aż kilkanaście instytucji, stowarzyszeń, fundacji i innych podmiotów, przede wszystkim gdańskich - ale nie tylko. Były to: Europejskie Centrum Solidarności, miasto Gdańsk, Samorząd Województwa Pomorskiego, Konsulat Ukrainy w Gdańsku, Fundacja Gdańska, Nadbałtyckie Centrum Kultury, Gdański Teatr Szekspirowski, inicjatywa Węzły Zwycięstwa, Fundacja RC, Biblioteka Ukraińska w Gdańsku, Press Club, Stowarzyszenie Zjednoczeni Gdańsk, fundacja Zupa na Monciaku, Komitet Obrony Demokracji Region Pomorski, Baba z Wrzeszcza, WL4 Mleczny Piotr, oraz chór Vyrij.
Atak Rosji Putina na Ukrainę nad ranem 24 lutego 2022 roku dowiódł, że obywatelskie rewolucje lat 1989-1991 jeszcze nie osiągnęły swojego ostatecznego celu: budowy pokojowego europejskiego ładu opartego na współpracy demokratycznych, niepodległych narodów w całej Europie Środkowej i Wschodniej - podkreślają organizatorzy. - W świecie zmieniających się wartości, coraz silniejszych głosów populistycznych i groźby powrotu nacjonalizmów, izolacjonizmu wykluczającego solidarność chcemy stanąć po stronie wolności i demokracji. Wojna w Ukrainie i jej rozstrzygnięcie jest decydujące dla przyszłości Europy. Solidarni z Ukrainą!
Czytaj także: Ukraina. Wiec solidarności w ECS: "Odpowiedzialność spoczywa na Kremlu"