W całej Polsce w biciu rekordu weźmie udział równocześnie kilkaset szkół, wszyscy rozpoczną przygotowywanie śniadania punktualnie o godz. 10 w piątek, 6 listopada 2015 r. Minimalna liczba uczestników próby to 25 (w Gdańsku będzie ich ponad 70). Lekcja musi potrwać co najmniej 30 minut, czas jest mierzony stoperem z dokładnością do setnej części sekundy!
Reprezentacja Gdańska to najmłodsi uczniowie Szkoły Podstawowej nr 45 im. Bohaterów Westerplatte we Wrzeszczu. W planach mają przygotowanie twarożku z warzywami, kanapki na ciemnym chlebie i trzech owocowych szaszłyków.
Chętnych do udziału w biciu śniadaniowego rekordu było bardzo wielu, ale miejsca w szkolnej sali gimnastycznej wystarczy tylko dla 14 pięcioosobowych zespołów (od zerówki do trzeciej klasy), każdy pod opieką osoby dorosłej. – Gdybyśmy mieli większą salę, chyba wszystkie dzieci włączyłyby się w tę pożyteczną zabawę – mówi Anna Liszewska, nauczycielka wczesnej edukacji, koordynatorka projektu i wychowawczyni klasy IIc.
Pani Anna ma już sporo doświadczenie w konkursach związanych ze zdrowym żywieniem. – Od kilku lat trzy-cztery razy w roku szkolnym organizujemy wspólne zdrowe drugie śniadania – mówi. – Podejmowaliśmy różne tematy przewodnie: z warzywami jesiennymi, z ziołami i nowalijkami na wiosnę, innym razem z nabiałem w roli głównej. W ubiegłym roku o tej porze królowało w potrawach jabłko. W „dni z drugim śniadaniem” w całej szkole rozchodzą się wspaniałe zapachy sałatek, surówek i innych pyszności. A wszystko rozpoczęło się w roku szkolnym 2010/2011. Wtedy moja klasa wzięła udział w ogólnopolskim konkursie „Aktywnie po zdrowie”. W każdym z trzech etapów – jesiennym, zimowym i wiosennym – uplasowaliśmy się w pierwszej dziesiątce, a w ostatnim zajęliśmy trzecie miejsce. Przygotowywaliśmy plakaty, książki śniadaniowe, zakładaliśmy małe uprawy ziół... Wtedy też po raz pierwszy zorganizowałam z dziećmi stoisko z drugim śniadaniem.
Wzbogacona o tamte doświadczenia, Anna Liszewska podjęła próbę bicia rekordu Guinnessa w gotowaniu zdrowego śniadania. W sumie w całej Polsce uczestników musi być więcej niż 4613. Autorem pomysłu jest słynny angielski kucharz Jamie Oliver, który od kilku lat stara się zmieniać nawyki żywieniowe młodego pokolenia i menu w szkolnych stołówkach.
– W naszej szkole z inicjatywą wyszła wicedyrektor Ewa Kulińska, która zapytała mnie, czy przystąpimy do tej próby i czy zechcę być koordynatorem – opowiada Anna Liszewska. – Można śmiało powiedzieć, że w zdrowe odżywanie dzieci zaangażowana jest cała szkoła. Kiedy ja ze swoją klasą brałam udział w konkursie „Aktywnie po zdrowie”, pani Ewa – nauczycielka przyrody w klasach starszych – realizowała program „Śniadanie daje moc".
Uczniowie ju od dawna ćwiczą w domu samodzielne robienie kanapek i krojenie warzyw. – Dzieci są radosne i przejęte zadaniem – podkreśla koordynatorka. – Nauczyciele wczesnej edukacji pracują przy tym projekcie zespołowo, pomagają nam rodzice i nauczyciele klas starszych. Piątek, 6 listopada, wzorem lat ubiegłych, w całej naszej szkole będzie pod hasłem „Śniadanie daje moc”.
Aby rekord został uznany, w wydarzeniu muszą uczestniczyć osoby o znaczącej roli w lokalnej społeczności i niezwiązane ze szkołą. Po zakończonej próbie składają one stosowne oświadczenia w języku angielskim. W SP nr 45 będą to nowo wybrana posłanka Ewa Lieder i wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk.
Co ważne, żadne resztki jedzenie nie zostaną zmarnowane, taki jest wymóg konkursu. Uczestnicy próby bicia rekordu Guinnessa po jej zakończeniu poczęstują zdrowym śniadaniem kolegów.