Oficjalnie o planach luzowania obostrzeń dotyczących odwiedzin chorych Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku poinformowało na swojej stronie:
Mając na uwadze rekomendacje Pomorskiego Państwowego Inspektora Sanitarnego, a także znaczący spadek zachorowań, Uniwersyteckie Centrum Kliniczne uruchamia (po ponad roku zakazu) odwiedziny u pacjentów hospitalizowanych we wszystkich naszych Klinikach/Oddziałach przez osoby legitymujące się dowodem zaszczepienia przeciw COVID-19 z karencją, co najmniej 2 tygodni od ostatniego zaszczepienia.
Jednego chorego może odwiedzić jednocześnie jedna osoba, natomiast czas odwiedzin nie może przekroczyć 10 minut. Obowiązek udowodnienia faktu zaszczepienia spoczywa na osobie odwiedzającej.
Pozostałe osoby mają także możliwość odwiedzin pacjentów w wyjątkowych przypadkach, zgodnie z zapisami Ustawy o Prawach Pacjenta, po uzgodnieniu z lekarzem dyżurnym Kliniki/Oddziału. Mamy nadzieję, że już wkrótce restrykcje dotyczące odwiedzin osób leczonych w UCK będą mogły być całkiem zniesione.
Jakub Kraszewski, dyrektor UCK podkreślił jednak, że luzowanie obostrzeń dotyczących odwiedzin nastąpi, jeśli w dalszym ciągu wskaźnik przyrostów dziennych będzie malał tak, jak dzieje się to obecnie.
- Wiemy, że nasi pacjenci potrzebują kontaktu z bliskimi - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik spółki Copernicus w Gdańsku. - Zastanawiamy się, jak zorganizować choć częściowe przywrócenie odwiedzin, żeby było bezpiecznie dla szpitala i odwiedzających. Cały czas mamy obawy epidemiczne, nie chcemy, aby zbyt wczesne luzowanie obostrzeń doprowadziło do niepotrzebnego ryzyka.
Jak powiedziała Katarzyna Brożek, w tym tygodniu w szpitalu trwają rozmowy na temat tego, kiedy i jak najbezpieczniej przywrócić odwiedziny w reżimie sanitarnym. Co z odwiedzinami chorych, dowiemy się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
Decyzji w tej kwestii nie podjęły też Szpitale Pomorskie. Należy do nich m.in Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku, które na czas epidemii zajmuje się pacjentami zakażonymi Covid-19, z tego względu w tej placówce o odwiedzinach na razie nie ma mowy.
- Zdarzają się sytuacje dramatyczne, kiedy rodzina chce się pożegnać z odchodzącym pacjentem, wtedy w sytuacjach jednostkowych wyrażamy zgodę na obecność jednej osoby - tłumaczy Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich. - Obserwujemy sytuację epidemiczną w Trójmieście, w regionie. Od niej będzie zależało, kiedy zdecydujemy się na wprowadzenie odwiedzin w naszych szpitalach w Gdyni i Wejherowie. Na razie tej decyzji jeszcze nie ma.
Podobnie jest w Szpitalu MSWiA w Gdańsku, który prowadzi 30-łóżkowy oddział dla chorych na Covid-19 i dysponuje czterema stanowiskami respiratorowymi.
- Obecnie trzy z czterech respiratorów są zajęte - mówi Grzegorz Sut, dyrektor szpitala MSWiA w Gdańsku. - Podobnie łóżka na oddziale covidowym, mamy pacjentów. Personel szpitala styka się z chorymi na koronawirusa, a ze względu na nasze warunki lokalowe nie mamy możliwości pełnej izolacji. Dopóki będę miał pacjentów covidowych, na pewno będę odsuwał decyzję o wprowadzeniu odwiedzających na teren szpitala. Dla bezpieczeństwa pacjentów i ich rodzin.
Jak podkreśla dyrektor Sut, w szpitalu MSWiA ponownie pacjentów przyjmuje oddział kardiologiczny i gastroenterologiczny, do placówki wraca normalność, więc też odwiedzający prędzej czy później wrócą do szpitala.
Powraca normalność?
Ostrożny powrót do normalności w ochronie zdrowia na Pomorzu zaczął się już w kwietniu 2021 roku, kiedy po decyzji wojewody uwolniono 500 łóżek, które przekształcono z covidowych na “normalne”. W maju do systemu wróci kolejne tysiąc łóżek, które zarezerwowane były dla chorych na koronawirusa.
W Szpitalu tymczasowy MSWiA w Sopocie ze 122 łóżek będą korzystać pacjenci z powikłaniami po przebytym koronawirusie, pozostałych dwieście łóżek będzie łóżkami sanatoryjnymi. Szpital tymczasowym w Amber Expo ma działać do końca czerwca 2021 roku, wtedy kadra wróci do szpitali spółki Copernicus. Na Pomorzu ma zostać 700 łóżek dla chorych na covid-19.