Powtarzający się problem z wielką wodą
W ostatnich latach było spokojnie, ale wcześniej nie raz gdańszczanie byli świadkami, jak po dużych ulewach na skrzyżowaniu ulic Nowe Ogrody i 3 maja gromadziły się ogromne ilości wody. Spływała ona z górnych dzielnic Gdańska do ulicy Kartuskiej, a następnie w stronę Nowych Ogrodów, po śladzie dawnego Potoku Siedlickiego. Obrazy zalanego skrzyżowania przy Urzędzie Miejskim powtarzały się co jakiś czas. Najgorsza sytuacja miała miejsce w czasie wielkiej powodzi 9 lipca 2001 roku, kiedy woda zalała znajdujące się poniżej skrzyżowania torowisko kolejowe.
Prace na skrzyżowaniu Nowe Ogrody i 3 Maja, zmiany w ruchu. SPRAWDŹ na mapach
- To miejsce jest jednym z takich naszych czarnych punktów – mówi Ryszard Gajewski, prezes Gdańskich Wód. - Tutaj mieliśmy problemy ostatnio w 2016 roku, i też dwa razy w 2018. Od tego czasu był spokój, ale to nie znaczy, że taka sytuacja nie może się powtórzyć. W związku z tym jest teraz pomysł, jak dodatkowo pomóc w odpływie wody z tego miejsca.
Jak odwodnić skrzyżowanie ul. Nowe Ogrody i 3 maja?
W rejonie skrzyżowania znajdują się już punktowe odwodnienia tzw. studzienki burzowe. Teraz powstanie cały system dodatkowych odwodnień liniowych. Będzie ich aż kilkanaście sztuk.
- Powstaną wzdłuż krawężników, ale też w poprzek jezdni. Przypominają one nieco odwodnienia, które są stosowane przy wjazdach do garażów podziemnych. Te będą szersze i bardzie trwałe - wyjaśniał prezes Gdańskich Wód.
Woda trafi do odwodnień liniowych, które następnie nowym kolektorem odprowadzą ją do istniejącego już starego kolektora, który znajduje się na ul. 3 maja, vis-à-vis Urzędu Miejskiego.
- Wykorzystujemy sytuację, że podczas budowy Forum Gdańsk powstało nowe połączenie kanalizacji deszczowej z alei Armii Krajowej w kierunku kanału Raduni. W związku z tym mamy dodatkowy kolektor, który wcześniej prowadził wody właśnie z Armii Krajowej. On jest w tej chwili niedociążony, co znaczy, że w sytuacji opadów jest tam jeszcze miejsce i można wprowadzić do niego wodę opadową - dodał nasz gość.
Czy nowa inwestycja oznacza koniec problemów z wielką wodą?
Zapytaliśmy naszego gościa, czy nowy system odwodnień poradzi sobie z taką wodą jak ta, z którą mieliśmy do czynienia po intensywnych opadach w 2018 r.
- Przy tych rozwiązaniach, które będą tam zastosowane z tego rodzaju opadami, które wystąpiły w 2018 roku, bylibyśmy w stanie sobie poradzić i nie byłoby takich utrudnień komunikacyjnych - powiedział Ryszard Gajewski. - Oczywiście nie możemy obiecać, że nigdy nie wystąpią tam utrudnienia, bo może się okazać, że wystąpią opady o jeszcze większej intensywności, więc tutaj nigdy nie można obiecywać, że rozwiąże się problem w stu procentach. Natomiast na pewno będzie to znaczne ułatwienie spływu wody z tego skrzyżowania.
Zobacz cały program:
Zobacz inne programy z cyklu "Tym żyje Gdańsk":
Tym żyje Gdańsk. Piotr Borawski: - Dla młodych nie ma ważniejszego tematu niż zmiany klimatu
Tym żyje Gdańsk. ”Masz rower, to pedałuj”. Rozmowa z trenerem Lechii Gdańsk