Pierwsze dni trenera Marcina Kaczmarka
Lechia Gdańsk, która nie tak dawno grała w Lidze Konferencji Europy, a poprzedni sezon w Ekstraklasie zakończyła na czwartym miejscu, jest w trudnej sytuacji. Po 10 meczach zajmuje w ostatnie miejsce w tabeli, ma zaledwie 5 punktów i bardzo zły bilans bramkowy.
- Byliśmy na krótkim, dwudniowym zgrupowaniu w Cetniewie, gdzie mieliśmy okazję dużo rozmawiać. Za nami już pierwszy mecz ligowy. Niestety przegraliśmy z Pogonią Szczecin, natomiast dużo materiału do analizy, dużo takiej pracy po prostu u podstaw, codziennej i na tym się skupiamy, żeby przygotować się do następnego meczu – rozpoczął rozmowę w studiu gdansk.pl Marcin Kaczmarek.
Pogoń Szczecin - Lechia 2:1. Gdańszczanie wciąż na końcu tabeli, choć zagrali nieźle
Z każdym zawodnikiem nowy trener odbył indywidualną, męską rozmowę.
- Od tego zacząłem tak naprawdę swoją pracę, że spotkałem się z każdym z piłkarzy. Zaczęliśmy oczywiście od zawodników z największym doświadczeniem. Jestem przekonany, że oni rozumieją sytuację, w jakiej się wszyscy znaleźli i mam takie przekonanie, że w tej chwili idziemy w jednym kierunku. Oczywiście to wynik będzie wyznacznikiem naszej pracy, ale na razie zespół reaguje pozytywnie na te impulsy - dodał Marcin Kaczmarek.
Diagnoza złej gry Lechii Gdańsk
Na razie, do zimy nie należy spodziewać się transferów. Jak wyjaśnił nasz gość, piłkarze Lechii potrafią grać w piłkę, a kolejne porażki źle odbijają się na ich kondycji psychicznej. Musi więc wrócić pewność siebie.
- Przyglądałem się temu, co dzieje się w Lechii i też byłem bardzo zdziwiony, że tak szybko nastąpił zwrot akcji. Jeszcze niedawno zespół grał przyzwoicie z Rapidem Wiedeń w europejskich pucharach. Myślę, że to splot różnych okoliczności. Jedna porażka goni drugą, później jest kryzys, "dołek mentalny". Wiele mówiło się negatywnie na temat Lechii, jej całokształtu. To wszystko się nałożyło. Stąd też zmiana na stanowisku trenera - wyjaśniał Marcin Kaczmarek.
Jak z przygotowaniem fizycznym Lechii Gdańsk?
Marcin Kaczmarek, jak wyjaśnił, nie ma zwyczaju komentowania pracy poprzedników. Woli skupić się na przyszłości.
- Każdy ma swoje metody, każdy przygotowuje zespół na swój sposób. Ja mam swoje spostrzeżenia, staraliśmy się tak dobrać środki treningowe w tej chwili, żeby one zabodźcowały w odpowiedni sposób zespół również pod kątem fizycznym - wyjaśniał nowy trener gdańskich piłkarzy. - Kiedyś chyba Zbigniew Boniek powiedział: "Masz rower, to pedałuj". Także - dostałem rower, staram się zrobić wszystko najlepiej jak potrafię, żeby ten rower zaczął dobrze jeździć.
Miejska Hala Sportowa przy ul. Kołobrzeskiej. Remont przez miesiąc - część zajęć online
Lechia musi zdobywać punkty
W sobotę, 8 października, Lechię czeka mecz na wyjeździe z Cracovią. Tydzień później drużyna gra u siebie z Rakowem Częstochowa. Zespoły te to obecnie czołówka Ekstraklasy.
- Zdajemy sobie sprawę ze skali tych wyzwań, ale Lechia jest w tej chwili w takiej sytuacji, że musimy szukać punktów w każdym spotkaniu. Te mecze i tak trzeba rozegrać. Nie możemy się zastanawiać, co będzie za trzy tygodnie, czy za cztery, gdzie będziemy grali z teoretycznie łatwiejszym przeciwnikiem, bo takich w ekstraklasie nie ma - powiedział trener Lechii Gdańsk.
Brytyjski dziennik The Guardian: Antoni Mikułko z Lechii wśród największych talentów świata
Wsparcie kibiców
Marcin Kaczmarek powiedział w studiu, że czuje wsparcie i życzliwość kibiców oraz autorytetów piłkarskich w Gdańsku.
- Wczoraj miałem spotkanie, przy okazji urodzin trenera Łazarska, z tymi ludźmi, którzy są z Lechią związani od wielu lat. Spotkałem się na takiej małej kolacji, poczęstunku przy okazji tych urodzin. Było dużo słów wsparcia od trenera Jastrzębowskiego, od trenera Gładysza, od trenera Kulwickiego - mówił nasz gość. - To jest bardzo ważne, ale ja też zdaję sobie sprawę z tego, że będę rozliczany z wyników, z punktów i co do tego nie mam wątpliwości.
Zobacz cały program: