Górująca nad Nowym Portem Twierdza Wisłoujście jest jednym z najcenniejszych zabytków Gdańska. Historia tej położonej na uboczu głównych szlaków turystycznych fortyfikacji sięga średniowiecza, większość założeń, które możemy dziś podziwiać pochodzi z XVII wieku. Dziś jest oddziałem Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, które w ciągu minionych trzech miesięcy przeprowadziło kompleksowy remont imponującego tunelu wejściowego na teren twierdzy (ma ok. 30 m długości, jego szerokość i wysokość wynosi 4 m), czyli poterny oraz trzech przylegających do niej pomieszczeń.
- W przyszłym sezonie turystycznym goście Twierdzy Wisłoujście będą mogli wchodzić do Fortu Carre przez estetycznie odrestaurowaną poternę, która sama w sobie będzie atrakcją turystyczną - mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. - Stan, do którego doprowadziliśmy, cieszy oko. Wystarczy przypomnieć sobie jak wygląda Twierdza jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku. Konsekwentnie przywracamy jej dawny blask.
Sprawdzian lipcowych opadów
O szczegółach przeprowadzonych prac opowiedział ich koordynator: Maciej Szczepkowski z MHMG: - Poterna jest XVII. wieczną budowlą ceglaną, postawioną na ziemi i zasypaną warstwą gleby od góry. Jako konstrukcja podziemna, narażona jest na destrukcyjne działanie wilgoci - tłumaczy. - Woda deszczowa przesącza się przez zewnętrzną warstwę ziemi, a następnie przez mury.
Kiedy w latach 60-tych i 70-tych. ubiegłego wieku Twierdza używana była jako zaplecze magazynowe pobliskich zakładów przemysłowych, jej ściany wewnętrzne pokryto grubym, cementowym, szczelnym tynkiem, co bardzo negatywnie wpłynęło na kondycję zabytku.
- Ta gruba warstwa uniemożliwiała murom oddychanie, czyli odparowywanie wilgoci, co prowadziło do destrukcji fragmentów konstrukcji - mówi Szczepkowski. - Ze ścian odrywały się płaty tynku z poprzyklejanymi fragmentami cegieł. Co roku więc, otwierając obiekt dla zwiedzających, zaczynaliśmy od sprzątania i zabezpieczania czego się da, by móc bezpiecznie tędy przechodzić.
Teraz mury poterny są już bezpieczne i suche, ponieważ wykonano ciągłą, jednolitą izolację z membrany syntetycznej, która odprowadza wodę znad konstrukcji murowej na zewnątrz. Żeby to zrobić, konieczne było odsłonięcie części nasypu i powtórne nałożenie gruntu po wykonaniu prac. Od zewnętrznej strony zabytku założono odprowadzający nadmiar wody system drenażowy.
- System działa bez zarzutu, jest w stu procentach skuteczny. Zanim położyliśmy nowe tynki, przeprowadziliśmy testy. Przez kilka dni w lipcu padało bardzo intensywnie - nie było żadnych przesiąków - chwali konserwator.
Goretex dla poterny
Mury ogołocone z grubych tynków zostały oczyszczone z obfitej warstwy mchów i porostów, i zdezynfekowane. Na zakończenie położono wielowarstwowe tynki renowacyjne, działające jak goretex w sportowej kurtce - wilgoć może swobodnie przez nie przenikać i odparowywać. Zwieńczeniem prac była konserwacja dwóch par oryginalnych XVII.wiecznych wrót, przez które wchodzi się do poterny. Zdjęto pokrywę współczesnej farby, odsłaniając historyczne nawarstwienia - teraz uważni zwiedzający będą mogli poznawać dzieje obiektu przyglądając się odnowionym drewnianym wrotom, przyglądając się widocznym zadrapaniom i rysom.
Nocki są zadowolone
Remont tunelu przyniósł ze sobą dwa odkrycia. Po prawej stronie obiektu (patrząc od wejścia) odsłonięto pomieszczenie o powierzchni 20 mkw., które zostało zamurowane w latach 70. tych XX wieku (czas zamknięcia muzealnicy określili na podstawie znalezionych w zalegających wewnątrz śmieciach gumofilców oraz… garnków i patelni).
- Pomieszczenie to widoczne było na planach twierdzy. Zastanawialiśmy się, czy to pomyłka rysownika, czy też rzeczywiście się tu znajduje - komentuje Maciej Szczepkowski. - Nie znamy jego przeznaczenia. Z konstrukcji można mniemać, że zostało dołożone do poterny z czasem. Być może był to magazyn, albo pomieszczenie dla załogi, co można wnioskować po sąsiadujących z nim dwóch izbach przeznaczonych dla wartowników. Ustalanie funkcji jeszcze przed nami.
Odsłonięte ceglane pomieszczenie ma już swoich lokatorów - u powały zwisa kilka nietoperzy, które chętnie spędzają czas zimowej hibernacji w Twierdzy Wisłoujście. Przypomnijmy, że dla ochrony przedstawicieli tych ssaków fortyfikacja uzyskała status obszaru chronionego “Natura 2000”.
W pierwszym pomieszczeniu po lewej stronie od wejścia do tunelu, usunięto z kolei fragment wtórnego muru. Okazało się, że znajduje się tam wąski, schodzący w dół tunel, przechodzący pod wejściem do poterny.
- Miało on z pewnością znaczenie techniczne - nie wiadomo jeszcze jakie, człowiek nie byłby w stanie tędy się przedostać - objaśnia konserwator. - Tego odkrycia z kolei kompletnie się nie spodziewaliśmy - tunelu nie ma na żadnych planach obiektu.
Nagroda turystyczna dla gdańskiej fortyfikacji
Zgodnie z wymogami ochrony obszaru “Natura 2000” sezon turystyczny w Twierdzy Wisłoujście trwa od 1 maja do końca września - chętni do zwiedzania obiektu po remoncie będą więc musieli uzbroić się w cierpliwość.
Prace remontowe zostały wykonane dzięki dofinansowaniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Całkowity koszt wyniósł 569 225,43 zł brutto, wkład własny MHMG - 105 433,95 zł brutto.
Podczas odbywającego się kilka dni temu Kongresu Turystyki Polskiej w Świdnicy Twierdza Wisłoujście, oddział MHMG otrzymała nagrodę Produktu Turystycznego Roku 2016. Ważnym argumentem dla jurorów konkursu były z pewnością dwa wydarzenia, które rozegrały się w Twierdzy w sierpniu 2016 r.: festiwal “Twierdza Wisłoujście szykuje się do bitwy!” oraz widowisko historyczne najeżone pirotechniką i wideomappingiem “Bitwa Morska. Tajemnice Twierdzy Wisłoujście”.
Na profilu MHMG na Facebooku można obejrzeć film dokumentujacy prace remontowe w poternie.
Czytaj także
Bitwa Morska przypomniała historię Twierdzy Wisłoujście. I to w jakim stylu!
Obejrzyj:
Twierdza Wisłoujście szykuje się do bitwy