Holistyczne planowanie Pasma Alei Grunwaldzkiej
Warsztaty z mieszkańcami pięciu dzielnic położonych wzdłuż głównej arterii Gdańska, które odbyły się w czwartek (23 czerwca) to kluczowa część rozpoczętych niespełna dwa miesiące temu prac nad nowym studium Pasma Alei Grunwaldzkiej (PAG).
Studium, które współtworzą Biuro Rozwoju Gdańska i Biuro Architekta Miasta, ma być “holistycznym” dokumentem planistycznym, w którym zawarte będą spójne wytyczne dla całego obszaru PAG (chodzi przede wszystkim o założenia dotyczące architektury i rozwiązań transportowych). Każdy nowy miejscowych plan zagospodarowania przestrzennego na obszarze Pasma będzie opracowywany wedle wytycznych studium, będzie ono także podstawą do ew. zmian w planach już obowiązujących.
Jak powinna wyglądać Grunwaldzka? Ruszają konsultacje w sprawie głównej arterii Gdańska
Warsztaty z mieszkańcami o al. Grunwaldzkiej w Gdańsku
O tym, jak bardzo zaangażowanym społecznie mieszkańcom zależy na współkształtowaniu wizji najdłuższej ulicy Gdańska, świadczy fakt, że mimo pokus słonecznego, przedwakacyjnego popołudnia, blisko sto osób zdecydowało się spędzić trzy godziny przy stołach warsztatowych dyskutując o swojej wizji przyszłości al. Grunwaldzkiej. “Swojej” w ujęciu dzielnicowym, bowiem pracowano w grupach: Aniołki, Wrzeszcz Górny, Strzyża z Przymorzem oraz Oliwa.
Każdy z czterech stolików miał wiodący temat, a były to:
- przestrzeń publiczna,
- zieleń i woda,
- transport zbiorowy
- nowa zabudowa
Warsztaty stolikowe
Dzielnicowe grupy warsztatowe przysiadały się do każdego stolika po kolei. Czekał tam na nich moderator z mapą PAG, na której zaznaczano miejsca pozytywne lub negatywne (przykładowe opisy miejsc zaznaczonych na mapach to: “wyspa smutku i niedofinansowania”, “morze betonu”, “brak powiązań”). W tabeli moderator notował zaś wynikające z dyskusji postulaty.
Opinie i myśli zbierano przy każdym stoliku oddzielnie dla każdej dzielnicy, w krótkim podsumowaniu zaprezentowanym przez moderatorów na koniec okazało się, że w opiniach reprezentantów poszczególnych dzielnic nie było większych różnic.
Metoda trzech horyzontów - co to takiego?
- Pracowaliście dziś tzw. metodą trzech horyzontów. Pytaliśmy was, jak jest dzisiaj i co jest potencjałem teraźniejszości w danym temacie, a co jej dużym minusem - tłumaczył Przemek Kluz z Gdańskiej Fundacji Inicjatyw Społecznych, który koordynował warsztaty. - Chcieliśmy też wiedzieć, jaka przyszłość al. Grunwaldzkiej jest dla was idealna i co z tych pozytywów teraźniejszości chcemy wspierać. I (co jest najtrudniejsze), odpowiadaliście też, jak do tego ideału dojść, czyli o etapie transformacji.
ZESTAW WNIOSKÓW Z WARSZTATÓW NA GORĄCO
Przestrzeń publiczna:
PLUSY
- powstaje coraz więcej wynoszonych przejść dla pieszych
- uspokajanie ruchu w bocznych od al. Grunwaldzkiej ulicach
- powstanie przejścia naziemnego przy GUMed
MINUSY
- niewystarczająca liczba połączeń pieszych w poprzek alei na całej analizowanej długości, skutkujące także izolacją pewnych przestrzeni
- dominacja przestrzeni przez samochody - zastawianie jej, w dużej mierze wokół generatorów ruchu występujących w każdej z dzielnic
- bariery także w nowych inwestycjach - płot odgradzający kampus Uniwersytetu Gdańskiego w Oliwie; gdzieniegdzie zamiast pochylni - schody
TRANSFORMACJA
- potrzeba więcej nowych przejść naziemnych
- umiejętne wykorzystanie potencjału nowych inwestycji komercyjnych, które mogą tworzyć “dobre fragmenty” przestrzeni publicznych
- likwidacja dzikich parkingów i parkingów dominujących w przestrzeni
- tworzenie atraktorów kulturowych w dzielnicach
- wykorzystanie potencjału przestrzeni monofunkcyjnych (np. utworzenie kawiarni i modernizacja placu przy Operze Bałtyckiej)
- wprowadzenie sztuki w przestrzeń publiczną - nadanie jej przez to wyjątkowości
PRZYSZŁOŚĆ
- więcej budownictwa mieszkaniowego, ponieważ to ono kreuje popyt na przestrzeń publiczną i usługi,
- utworzenie dużej liczby połączeń poprzecznych przez aleję, połączone z uspokojeniem ruchu samochodowego, co wyciszy ulicę (teraz jest na niej za głośno, przez co warunki do rozwoju są trudne)
- utworzenie systemu przestrzeni publicznych z płynnymi przejściami z jednej w drugą
- lepsze połączenie Strzyży z Zaspą, z naciskiem na poprawę istniejącego połączenia przy ul. Braci Lewoniewskich
Zieleń i woda:
PLUSY
- Okolice al. Grunwaldzkiej obfitują w zieleń i wodę oraz faunę i florę, która utrzymuje jeszcze “jako taką” bioróżnorodność
- zauważalny rozwój miejscowej retencji
MINUSY
- niska jakość utrzymania zieleni i brak systemowego podejścia do tego zagadnienia
- dużo niedostępnej zieleni (ogrodzone campusy PG i UG, Rodzinne Ogrody Działkowe)
TRANSFORMACJA
- potrzeba racjonalnego rozwijania retencji powierzchniowej
- wskazane “odkrycie” wody (potoków) uwięzionej w kanałach i rurach oraz odbetonowanie ziemi i zieleni tam, gdzie będzie to możliwe
- racjonalne projektowanie nowych inwestycji, myśląc o utrzymaniu po realizacji i w szerszym kontekście niż tylko granica danej działki
- systemowość w każdym obszarze gospodarowania zielenią i sieciowość terenów zielonych (dobrze funkcjonują, gdy są wpisane w sieć)
- projektowanie zieleni wielofunkcyjnej (w kontekście biologicznym i rekreacji, a także integracji z lokalami usługowymi)
- by wzrosła jakość zieleni, poziom utrzymania i zagospodarowanie muszą się zmienić
PRZYSZŁOŚĆ
- sieć zielonej infrastruktury w PAG (żywopłoty, szpalery drzew, parki, zielone dachy i ściany) - woda na dotyk - powrót wody do miasta
- zabudowa i zieleń w symbiozie, nie kontrze
- dostępność nieużytków
Nowa zabudowa
PLUSY
- doskonała lokalizacja każdej położonej w PAG dzielnicy
- dużo przestrzeni dla nowej, odważnej zabudowy w całym PAG
MINUSY
- nowa zabudowa wpływa na starzenie się zabudowy zastanej
- w PAG kontrastowe zestawienia nowej i stałej zabudowy jest częste, wzbudza konflikty między mieszkańcami
- w nowej zabudowie częstszy jest najem krótkoterminowy
TRANSFORMACJA
- przykładowe potencjały inwestycyjne: rejon przystanku SKM Politechnika jako brama między Aniołami, Wrzeszczem a Młodym Miastem; wysoka “nowojorska” zabudowa między al. Grunwaldzką a torami w dawnym rejonie usługowym na wysokości Strzyży,
- wskazana zabudowa niektórych działek, co pozwoliłoby domknąć istniejące kwartały (Oliwa)
- poprawa funkcjonowania obecnej infrastruktury mieszkaniowej (jakości i dostępności), co spowoduje, że proces gentryfikacji da się ograniczyć lub odroczyć
- dbałość o jakość projektowanej zabudowy - nowe inwestycje architektoniczne w PAG mają szansę stworzyć markę całego Gdańska
PRZYSZŁOŚĆ
- kształt i intensywność nowej zabudowy PAG będzie mieć wpływ nie tylko na ten rejon, ale na całe miasto, a nawet Trójmiasto,
- PAG to szansa na nową jakość zabudowy zapewniającej uzupełnienie i podtrzymywanie funkcji usługowych w istniejącej już zabudowie
- budować - tak! z szacunkiem do historii miejsca i mieszkańców; budować odważnie, jak w Nowym Jorku w 1910 roku - bez odwagi nie ma zmian
Transport zbiorowy
MINUSY
- brak połączeń poprzecznych, w tym transportu tramwajowego
- al. Grunwaldzka jako droga tranzytowa dla indywidualnego transportu samochodowego
- za mała częstotliwość kursowania pociągów PKM
TRANSFORMACJA
- zawężenie al. Grunwaldzkiej poprzez (alternatywnie) zmniejszenie liczby pasów ruchu, ich zawężenie, czy mocne postawienie na transport szynowy
- droga czerwona jako ekostrada - szybkie połączenie rowerowe dla PAG
- zwiększenie dostępności do przystanków PKM/SKM - konieczność zamontowania pochylni, alternatywy dla zepsutej windy
PRZYSZŁOŚĆ
- parkingi park`n`ride poza Gdańskiem - dla mieszkańców gmin ościennych wjazd najlepiej pociągiem
- skracanie odległości, znoszenie płotów i innych barier
- brakujące połączenia poprzeczne - wiele wskazywanych podczas warsztatów jest już ujętych w miejscowych planach zagospodarowania, jak np.: Nowa Abrahama - tramwaj, droga samochodowa, droga rowerowa, ciąg pieszy; Kołobrzeska - tramwaj, droga rowerowa; nowy przebieg al. Hallera (po peronem SKM Gdańsk Politechnika) - tramwaj, droga rowerowa, ciąg pieszy. Inne propozycje to ciąg pieszy i rowerowy łączący południową stronę peronu SKM Gdańsk Oliwa z ul. Droszyńskiego od wschodu i al. Grunwaldzką od zachodu.
Żyjemy tu i mieszkamy
Po prezentacjach moderatorów był jeszcze czas na dodatkowe uwagi od uczestników dyskusji. Przedstawiamy najważniejsze wątki:
Tomasz Janiszewski (Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, Rada Dzielnicy Wrzeszcz Dolny:
- Nie zapominajmy, że w studium dotyczącym Pasma nie chodzi tylko o najbliższych kilkanaście metrów otoczenia al. Grunwaldzkiej. Nie można pomijać pobocznych dzielnic, (tak jak wykluczony z dyskusji Wrzeszcz Dolny), na które PAG silnie oddziałuje.
Chciałbym też, żeby szczególnie dociążyć wagę głosu mieszkańców, a nie innych interesariuszy, którzy widzą al. Grunwaldzką tylko przez kilka minut dziennie, bo interesuje ich szybkie przejechanie tego obszaru. Żyjemy tu i mieszkamy i chciałbym żeby ten obszar traktowano jako miejsce do życia, a nie takie, gdzie spędza się kilka tranzytowych minut w samochodzie.
Czas na działanie
Krzysztof Koprowski, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Wrzeszcz Górny:
- Życzyłbym sobie, żeby władze miasta i urzędnicy zaczęli przeciwdziałać pożarom, zamiast je gasić. To, co dzisiaj zdefinowaliśmy, to wszystko już widać, ale trzeba przecież w końcu zacząć działać. Nie czekać kolejnych dziesięciu lat, tylko już teraz zacząć - nasadzenie drzew i innej zieleni, poprawa przestrzeni publicznej - to nie są gigantyczne koszty. Dlaczego drzew z nasadzeń zastępczych, których tyle ponoć w Gdańsku jest, nie sadzi się przy alei Grunwaldzkiej? Zwiększenie finansów przeznaczonych na zieleń w skali budżetu miasta to nie jest duża kwota, a może zmienić całkowicie sposób postrzegania al. Grunwaldzkiej, bo inaczej wygląda ulica z drzewami, zielenią, ławkami niż ze zdegradowanym klepiskiem - dzikim parkingiem.
Nie trzeba odkrywać Ameryki
Głos z sali:
- Dziś już widać, że biurowce w centralnym paśmie usługowym to był aż tak dobry pomysł, jak wydawało się wtedy, gdy powstawały. Ale wtedy świat wyglądał inaczej i postrzegano je jako czynnik miastotwórczy. W dynamicznie zmieniającym się świecie wspólna z mieszkańcami praca nad studium i planami ma ogromne znaczenie.
Kolejny głos z sali:
- To wszystko, co dziś postulujemy, było aktualne i dwadzieścia lat temu, tylko zabrakło odwagi, żeby to wcielić w życie. Wystarczy popatrzeć na Kopenhagę, gdzie jest więcej przestrzeni dla rowerzystów niż samochodów, żeby zobaczyć, jak być powinno. Nie musimy odkrywać Ameryki.
Żyjemy w jednej bańce
Emila Lodzińska, radna miasta Gdańska, przewodnicząca Komisji Zagospodarowania Przestrzennego RMG:
- Razem z radną Anną Golędzinowską jesteśmy w komitecie sterującym studium PAG i zapewniam Państwa, że przy opracowywaniu tego dokumentu zebrane dziś uwagi i sugestie zostaną wzięte pod uwagę.
Spotkaliśmy się dziś w gronie osób żyjących w jednej, wspólnej bańce: mamy podobne spojrzenie na to miasto i na to, jak PAG powinno wyglądać w przyszłości. To bardzo cieszy, ale czeka nas jeszcze zderzenie z osobami, które myślą trochę inaczej niż my. Opinie mieszkańców innych dzielnic mogą być zupełnie inne - musimy być silnym głosem, podkreślającym, że nie chcemy, żeby al. Grunwaldzka była traktowana jako ulica przelotowa, że chcemy ją zmienić.
Śródmieście. Burza mózgów wokół Nowej Wałowej - jakiej ulicy chcą mieszkańcy?
Lokalność i metropolia
Anna Golędzinowska, radna miasta Gdańska, przewodnicząca Komisji Zrównoważonego Rozwoju:
- W dzisiejszej Państwa pracy, przebiegającej w nadzwyczajnej atmosferze uważności i skupienia przez trzy godziny, bardzo mocno wybrzmiała z jednej strony metropolitalność, a z drugiej dobro ojczyzn lokalnych i te dwie sprawy w tych wizjach się nie wykluczają.
Jesteśmy na etapie mądrych myśli do przełożenia na konkretne rozwiązania, do zderzenia z wymogami dotyczącymi infrastruktury, ale mamy jeszcze trochę czasu, by te kwestie pogodzić. Ja również, podobnie jak moja przedmówczyni, poważnie biorę do serca uwagi, że tego typu spotkania muszą być sprawcze, jako radne będziemy nieść ten przekaz dalej.
Jak zaplanować idealne miasto
Edyta Damszel-Turek, dyrektorka Biura Rozwoju Gdańska:
- Czas, który tu dziś spędziliśmy, był tym najprzyjemniejszym. Usiedliściście państwo, pomyśleliście jak zaplanować idealne miasto, a teraz razem z zespołem Biura i Architekta Miasta musimy to przełożyć na prawo, przepisy, skutki finansowe, roszczenia odszkodowawcze…
Niewdzięczna praca jest po naszej stronie, ale właśnie takie podejście, podejście z otwartą głową, daje możliwość poszukiwania najlepszych rozwiązań i spotkania się gdzieś pośrodku. Planowanie przestrzenne to bardzo długotrwały proces. Plany sporządzane dziesięć lat temu często nie przystają już do rzeczywistości, ale to jest prawo raz nadane właścicielowi. Potrzebna jest nam chęć współpracy właścicieli i innych użytkowników terenu. Musimy do tych zmian dojrzeć wspólnie, to jeszcze długi proces.
Kolejne konsultacje wokół przyszłości Pasma Alei Grunwaldzkiej powrócą jesienią - nie wiadomo jeszcze kiedy, w jakiej formule i jakim zagadnieniom dotyczącym studium będą poświęcone.