
Trefl Gdańsk w pierwszym spotkaniu z Berlin Recycling Volleys wygrał u siebie pewnie 3:0. Gdanszczanie do stolicy Niemiec pojechali dzień przed meczem pociągiem. Na parkiet w Max-Schmeling-Halle wyszli w środę, 30 stycznia, wieczorem.
Pierwsze dwa sety podopieczni trenera Andrei Anastasiego wygrali do 20 i 21. W trzecim remisowali 8:8, 13:13, potem przewagę zaczęli uzyskiwać gospodarze. Było 14:15, 19:21, 21:24. Zanosiło się na czwartą partię, ale nie. Po asie serwisowym Nikoli Mijailovicia gdańszczanie tracili do rywali tylko jeden punkt (23:24), gdy Marcin Janusz zablokował Kyle'a Russella był remis (24:24). Walka na przewagi trwała niemal w nieskończoność, w końcu - po 43 minutach - i błędzie berlińczyków na siatce Trefl wygrał seta 38:36.
Po dwóch meczach nieobecności do gry powrócił Piotr Nowakowski. Środkowy zdobył w Berlinie 15 punktów, notując 80-procentową skuteczność w ataku (8/10 prób). Pięć punktów zdobył skutecznymi blokami, a dwa dołożył bezpośrednio z zagrywki. Obok Macieja Muzaja był naskuteczniejszym zawodnikiem Trefla w tym spotkaniu.
Gdańszczanie prowadzą w tabeli grupy D, mają dwa punkty przewagi nad PGE Skrą Bełchatów. Następne spotkanie Ligi Mistrzów rozegrają własnie z bełchatowianami w Ergo Arenie 14 lutego o godz. 18:00. Bilety w cenach od 10 do 40 zł czekają na www.gdanskielwy.pl.
Berlin Recycling Volleys – Trefl Gdańsk 0:3 (20:25, 21:25, 36:38)
Recycling Volleys: Jendryk 7, Reichert 13, Kuhner, White 7, Le Goff 6, Russell 17, Rossard (libero) oraz Klein, Zimmermann, Weber
Trefl: Nowakowski 15, Janusz 2, Niemiec 6, Mijailović 14, Muzaj 15, Schott 11, Olenderek (libero) oraz Jakubiszak, Hebda
1. Trefl Gdańsk | 4 | 9 | 3-1 | 10:4 |
2. PGE Skra Bełchatów | 4 | 7 | 2-2 | 8:7 |
3. Greenyard Maaseik | 4 | 5 | 2-2 | 8:8 |
4. Berlin Recycling Volleys | 4 | 3 | 1-3 | 3:10 |
W poszczególnych rubrykach: nazwa zespołu, ilość rozegranych meczów, zdobyte punkty, wygrane i przegrane mecze, wygrane i przegrane sety