Trefl po sezonie zasadniczym zajmował trzecie miejsce w PlusLidze, Jastrzębski Węgiel – szóste. Oba mecze w tej fazie wygrali gdańszczanie po tie-breakach. Podopieczni trenera Anastasiego do meczu w Jastrzębiu-Zdroju podchodzili w roli faworytów, mając na koncie piętnaście zwycięstw z rzędu (trzynaście w PlusLidze)
- Jestem bardzo zadowolony z rundy zasadniczej, ale przed nami kolejny etap. Teraz musimy się skupić na naszym najbliższym przeciwniku. Dotychczasowe osiągnięcia nie mają znaczenia - zaznaczał przed pierwszym spotkaniem ćwierćfinałowym gdański szkoleniowiec.
- Piętnaście wygranych z rzędu to już historia, teraz liczą się dwa najbliższe starcia. Mam nadzieję, że sezon będzie trwać dla nas jeszcze trzy tygodnie - dodawał Mateusz Mika, przyjmujący Trefla i kapitan zespołu. - Zmęczenie? Tak, jesteśmy trochę zmęczeni. Trenujemy kilka godzin dziennie, gramy spotkania, które często nie są łatwe. Ale nasi najbliżsi rywale są tak samo zmęczeni.
Czy w środowy wieczór, 18 kwietnia, siatkarze z Gdańska byli jednak bardziej zmęczeni? A może rozkojarzeni? W pierwszej partii przegrywali 1:6, 3:9, 8:14. Przy stanie 10:16 zdenerwowany Anastasi wziął czas. Mówił coś zawodnikom, gestykulował, tłumaczył. Niewiele pomogło. 10:17, 11:20, 13:23, 14:25. Klęska.
W drugiej odsłonie było już zdecydowanie lepiej, choć nie od początku. Pierwsze prowadzenie było przy stanie 4:3, potem 5:4 i 9:8. Gdańszczanie popełniali przede wszystkim mniej błędów w przyjęciu, poprawiło się rozegranie, rozstrzelał Damian Schulz. Po kontrze Miki było 14:10, za chwilę zaatakował ze skrzydła Schulz na 15:10.
Tak, to już był normalny, zwycięski Trefl z ostatnich piętnastu meczów. Uspokoił się też Anastasi. 25:21 dawało nadzieje na końcowy sukces.
Trzeci set okazał się najtrudniejszy, najbardziej wyrównany. Gospodarze nie odpuszczali, gdańszczanie na prowadzenie wyszli dopiero przy stanie 13:12 (po autowym ataku Macieja Muzaja). Po ataku Schulza i bloku Wojciecha Grzyba było 17:14. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie odpuszczali. Gonili. Było 20:19, 22:21, 23:23. Wtedy fatalnie z zagrywki przestrzelił Marcin Ernastowicz a chwilę później Muzaj trafił w pole, ale przy ataku z drugiej linii przekroczył trzeci metr (co potwierdziła wideoweryfikacja). 25:23. Ufff.
Czwarty set należał do gdańszczan, jastrzębianie trzymali się do stanu 9:9. Potem było 12:9, 19:11, 24:13, w końcu 25:14.
Było to szesnaste zwycięstwo Trefla z rzędu (czternaste w PlusLidze).
MVP spotkania wybrano po raz dziewiąty w sezonie Damiana Schulza, który tym razem zdobył 25 punktów, notując 61 procent skuteczności w ataku.
JAK GRAJĄ W PLAY OFF
- o tytuł mistrza Polski grają drużyny, które po zakończeniu fazy zasadniczej rozgrywek zajęły w tabeli miejsca od 1 do 6. Rywalizacja będzie rozgrywana według następujących zasad:
- drużyny, które po fazie zasadniczej rozgrywek zajęły miejsca 1-2 grają od razu w 1/2 finału fazy play-off, natomiast drużyny z miejsc 3-6 i 4-5 utworzą pary meczowe, które zagrają o miejsce w 1/2 finału. Gospodarzami pierwszych spotkań będą drużyny, które po fazie zasadniczej rozgrywek zajęły niższe miejsce w tabeli. W pozostałych do zakończenia rywalizacji meczach (jednym, lub dwóch – rozgrywanych dzień po dniu) gospodarzami będą drużyny, które po fazie zasadniczej rozgrywek zajęły wyższe miejsce w tabeli
- zwycięzca rywalizacji z miejsc 4-5 zagra w pierwszym półfinale z drużyną, która po zakończeniu fazy zasadniczej zajęła 1. miejsce w klasyfikacji
- zwycięzca rywalizacji z miejsc 3-6 zagra w drugim półfinale z drużyną, który po zakończeniu fazy zasadniczej zajęła 2. miejsce w klasyfikacji
- pokonani w rywalizacji 3-6 i 4-5 grają o miejsca 5-6 w klasyfikacji
- przegrany pierwszego półfinału gra z przegranym drugiego półfinału o 3. miejsce w klasyfikacji
- zwycięzca pierwszego półfinału gra ze zwycięzcą drugiego półfinału o 1. miejsce i tytuł Mistrza Polski. Drużyny grają do dwóch wygranych meczów
Drugie spotkanie Trefla z Jastrzębskim Węglem odbędzie się w sobotę, 21 kwietnia, w Gdyni. Ewentualne trzecie w niedzielę, 22 kwietnia, także w Gdynia Arena. Oba mecze zaplanowano na godz. 20.00.
Trefl domowe ćwierćfinały gra w Gdyni, gdyż w tym czasie w Ergo Arenie odbywają się zarezerwowane dużo wcześniej spektakle Cirque du Soleil.
W półfinale czeka PGE Skra Bełchatów, drugi zespół sezonu zasadniczego PlusLigi.
Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 1:3 (25:14, 21:25, 23:25, 14:25)
Jastrzębski Węgiel: Muzaj 16, Kosok 6, Derocco 11, Kampa 3, Sobala 3, Oliva 20, Popiwczak (libero) oraz Boruch, Quiroga 1
Trefl Gdańsk: Nowakowski 6, Grzyb 10, Sanders 1, Schulz 25, Szalpuk 14, Mika 9, Olenderek (libero) oraz Ferens, Jakubiszak, Niemiec, Kozłowski, Majcherski (libero)