Toalety na plaży jeszcze przed wakacjami. Umowa podpisana

Bieganie za potrzebą na wydmy bądź do pobliskiego lasu, wkrótce będzie już tylko wspomnieniem. Niewykluczone, że jeszcze w lutym rozpocznie się budowa czterech całorocznych publicznych toalet, które staną w pasie nadmorskim. Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska rozstrzygnęła przetarg i podpisała umowę z wykonawcą na realizację tej inwestycji.
12.02.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

W najbliższych tygodniach rozpocznie się budowa całorocznych toalet na plaży

Przetarg wygrało konsorcjum, którego liderem jest spółka F.B. Ekoinbud, a partnerem - spółka Ekoinbud. Realizację inwestycji wyceniono dokładnie na 3 762 890,19 zł. Toalety powinny być gotowe przed tegorocznymi wakacjami.

We wtorek, 13 lutego, wykonawca zostanie formalnie wprowadzony na plac budowy.

- To, kiedy rozpoczną się pierwsze prace, w dużym stopniu zależeć będzie od pogody. W pierwszej kolejności trzeba bowiem wykonać roboty ziemne, by móc położyć niezbędne instalacje - zaznacza Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.

O ile nie będzie silnych mrozów, prace będą mogły ruszyć jeszcze w tym miesiącu. 

W pasie nadmorskim, pomiędzy Brzeźnem a Jelitkowem, pojawią się cztery miejskie szalety. Będą to obiekty estetyczne i energooszczędne, które staną bezpośrednio przy wejściach na plażę nr 46, 48, 50 i 63. Funkcjonować będą przez cały rok.

Parterowe budynki będą miały około 35 metrów kw. powierzchni, ich wysokość nie przekroczy 3,30 m, a znajdą się w nich dwie kabiny sanitarne dla kobiet i mężczyzn - dostępne z wydzielonych umywalni, oraz toaleta dla osób niepełnosprawnych. Do każdego pomieszczenia będzie można dostać się z holu wejściowego. Obiekty te wyposażone będą również w dwa zewnętrzne natryski oraz dwa zewnętrzne pisuary, które będą demontowane na okres zimowy.


Miejskie szalety powinny być gotowe jeszcze przed tegorocznymi wakacjami

W ramach inwestycji powstanie też "układ komunikacji pieszo-jezdnej", czyli trwała, nierozbieralna nawierzchnia, która umożliwi osobom niepełnosprawnym dotarcie zarówno do budynku toalety, jak i pobliże plaży. Przy okazji przebudowany zostanie istniejący chodnik, który zostanie uzupełniony o fragment nawierzchni rozbieralnej łączącej plażę z przejściem. Wejście do toalety zostanie oddzielone od ciągu pieszego lekkim, ażurowym ogrodzeniem.

Zgodnie z wytycznymi Urzędu Morskiego, w którego kompetencjach znajduje się gdański brzeg morski, toalety znajdować się będą bliżej plaży niż wydm.

Budowa publicznych toalet powinna zakończyć się w maju br.

Miasto planowało początkowo budowę w tym roku siedmiu takich obiektów. Trzy, przy wejściach na plażę nr 60, 75 i 78, miały powstać już po sezonie letnim. Ogłoszony pod koniec ubiegłego roku przetarg na wykonanie toalet był podzielony na dwie części. Jedna zakładała budowę czterech toalet (wraz z uzbrojeniem i urządzeniem terenu) przed wakacjami, a druga – trzech już po sezonie.

Zapadła jednak decyzja o unieważnieniu drugiej części. Do konkursu stanęła bowiem tylko jedna firma, która nie spełniła warunków określonych w zamówieniu (nie wniosła wymaganego zabezpieczenia oferty - wadium).

- W ogłoszonym przetargu, na część zadania dotyczącą budowy trzech toalet, nie wpłynęła żadna poprawnie złożona oferta. Nawet jeżeli teraz ogłosilibyśmy powtórnie przetarg na to zadanie, nie mamy gwarancji, iż toalety wybudowane zostaną do końca roku 2018. Kolejny przetarg ogłosić chcemy po uchwaleniu zmiany planów miejscowych dotyczących tych trzech lokalizacji. Planujemy zatem wybudowanie toalet na sezon letni 2019 roku – zapowiedział jeszcze w grudniu ub. r. Marcin Dawidowski, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych w gdańskim magistracie.

Budowa publicznych toalet na terenie plaży to pokłosie miejskich planów renutaryzacji całego pasa nadmorskiego. Jesienią 2015 r. przeprowadzono konsultacje z gdańszczanami, których zapytano o to, jak wyobrażają sobie zagospodarowanie tej części miasta. Okazało się, że jednym z głównych problemów, na które zwracano uwagę, był brak całorocznych szaletów.

Postawienie takich obiektów od dłuższego czasu planował też Gdański Ośrodek Sportu, ale trzeba było uregulować wcześniej wszystkie procedury, w tym odpowiednie zapisy w miejscowych planach zagospodarowania (część z nich została już zmieniona – red.). Na przeszkodzie stały też kwestie "czysto techniczne" - trzeba bowiem wcześniej uzbroić ten teren, by w toaletach zapewnić bieżącą wodę i prąd. 


Przeczytaj także:

Sauny na gdańskiej plaży na wzór sopockich? Czemu nie!



TV

Mniej bruku - więcej drzew!