• Start
  • Wiadomości
  • To był straszny wieczór. Po mieście krążył halloweenowy tramwaj widmo

To był straszny wieczór. Po mieście krążył halloweenowy tramwaj widmo

Jak każe mała, miejska tradycja, w halloweenowy wieczór, 31 października na gdańskie tory wyjechał tramwaj widmo. Za sterami Bombardiera NGT6 zasiadł upiorny motorniczy klaun, na pokładzie szkielety, wiedźmy, wampiry i inne straszydła. Wszyscy bez biletów – w ten wyjątkowy wieczór to legalne.
01.11.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

 

Halloweenowy tramwaj widmo wyruszył w przerażający kurs, gdy tylko miasto spowił jesienny mrok. Między 16:35 a 21:16 każdy mógł bezpłatnie wskoczyć na jego pokład na trasie Strzyża PKM - Węzeł Groddecka, o ile nie wystraszył się widząc za sterami nadjeżdżającego pojazdu motorniczego – przerażającego klauna i błyskającej przed nim trupiej czaszki.

Po wejściu do tramwaju było jeszcze straszniej – pajęczyny, znicze, czarne koty, nietoperze, pająki, szkielety, obrazy wampirycznych przodków – to wystrój Bombardiera niczym z planu horroru. A pasażerowie? Truposze zachlapane krwią lub tasakiem w głowie, wiedźmy z długimi nosami, diabły, wampiry, seryjni mordercy i kumple motorniczego po fachu, czyli makabryczne klauny.

Każdy kto wyglądał mniej lub bardziej strasznie, mógł liczyć na słodkie niespodzianki w myśl hasła: „Cukierek, albo psikus”.

JAK SIE NIE BOISZ, OBEJRZYJ FILM Z HALLOWEENOWEGO TRAMWAJU WIDMO (DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH)

TV

Każdy może pomóc