Wielki marsz - klaskać z całego serca
Aleksander Kwaśniewski przyjechał jako gość i uczestnik gdańskiego Święta Wolności i Praw Obywatelskich. Termin spotkania - niedziela, 4 czerwca, godz. 11 - oznaczał, że byłego prezydenta zabraknie na wielkim marszu sił demokratycznych w Warszawie. Przyznał, że obaj - z Aleksandrem Kaczorowskim - byli “pod ogromnym naciskiem”, żeby dołączyć do manifestacji w stolicy. Ostatecznie zdecydowali się na Gdańsk.
Pół miliona osób na Marszu 4 czerwca w Warszawie, w tym duża grupa z Pomorza
- Bo to też jest miejsce symboliczne i dla Polski, i dla polskiej demokracji - mówił Aleksander Kwaśniewski. - I tu też są wspaniali ludzie, ale żeby dodać trochę siły, jeszcze więcej siły wszystkim, którzy zbierają się dzisiaj w Warszawie, proponuję żebyśmy zaklaskali tak z całego serca: niech się ten marsz warszawski uda!
Gdy rozległy się oklaski, były prezydent mówił dalej:
- Na pewno słyszą! Kamery zostały włączone, są tutaj telewizje. Niech pokażą, jak Gdańsk wspiera Warszawę i całą Polskę, która chce pokazać, że jesteśmy zdolni zamknąć ten okres pisowski, że jesteśmy w stanie wygrać wybory. Tak jest! I wrócić na drogę demokracji, która zaczęła się tutaj, w Gdańsku!
Te słowa wywołały owację wśród gdańskiej publiczności.
ZOBACZ ZAPIS WIDEO SPOTKANIA:
Aleksander Kompromis Kwaśniewski
Dyrektor ECS Basil Kerski, jako prowadzący spotkanie, zaczął do cytatu z książki: “Gdybym miał drugie imię, to powinno ono brzmieć: Dialog albo Kompromis”.
- To jest uwodzenie czytelników, czy wyznanie swojej filozofii życiowej? - zagaił Basil Kerski.
- W moim przypadku jest to wyznanie i życie - odparł były prezydent RP. - Liczba wydarzeń, w których brałem udział, gdzie uczestniczyłem w szukaniu tego porozumienia, do czego był konieczny dialog, no i kompromisu, który w Polsce ma niezasłużenie paskudną konotację, ponieważ do słowa kompromis dodaje się od razu “zgniły kompromis”, taki “nieakceptowany kompromis”.
Tymczasem, jak podkreśla Aleksander Kwaśniewski, “kompromis z definicji zakłada, że każda ze stron musi się posunąć”.
Dlaczego potrzebujemy nowej reformy samorządowej? O tym jak odbudować Polskę oddolnie
Zdaniem byłego prezydenta RP, kompromis jest dowodem mądrości, a nie słabości - na tym polega nie tylko wielka polityka, ale także codzienność:
- Każdy z was niech zastanowi się, na ile kompromisów dzisiaj od rana poszedł z żoną, z dziećmi, z wnukami, z sąsiadami, ze znajomymi, to się okaże, że ten kompromis jest niezbędny, abyśmy mogli przeżyć - podkreślił Aleksander Kwaśniewski.
Umiejętność dialogu, jakiego Polsce brakuje
Spotkanie trwało godzinę. W miarę upływu czasu coraz więcej osób trzymało w rękach książkę, by na koniec ustawić się w ogonku po autograf. Zainteresowanie pobudzały wypowiedzi Aleksandra Kwaśniewskiego, ale nie bez znaczenia była też krótka recenzja, którą wygłosił Basil Kerski:
- Trochę się bałem tej książki. Wywiad-rzeka to może być wszystko i nic, ale uwiódł mnie pan. Zachęcam do lektury książki, ponieważ jest w niej nie tylko atmosfera rozmowy i dialogu z partnerem, ale podchodzenie do wszystkich problemów z pewną powagą, spokojem, bez polaryzacji. Szukanie drogi, niełatwych rozwiązań, rozmowa i o swoich doświadczeniach osobistych, ale też o najtrudniejszych wyzwaniach XXI wieku. I pomyślałem sobie: Boże, takiej atmosfery, takiej kultury, takiej umiejętności suwerennej rozmowy bardzo, bardzo nam brakuje w przestrzeni publicznej.
Do Aleksandra Kwaśniewskiego i Aleksandra Kaczorowskiego ustawiła się podwójna kolejka po autograf. Podpisywanie książek trwało prawie dwie godziny.
Kurscy a sprawa polska. Poznaj trudną historię jednej z najbardziej znanych gdańskich rodzin
NASZA FOTOGALERIA: