Zanim pojawił się pomysł zorganizowania kolacji charytatywnej w Szkole Podstawowej nr 44, jej kucharki stały się bohaterkami programu „Misja stołówka” telewizji Polsat.
„Misję” prowadzi kucharz Grzegorz Łapanowski, który odwiedza szkolne stołówki w różnych rejonach Polski, bierze pod lupę ich jadłospisy i stara się uczynić je jak najzdrowszymi, w ramach skromnej stawki żywieniowej na ucznia (w Gdańsku wynosi 3,60 zł za obiad).
Kuchnia wymaga natychmiastowej pomocy
Udział SP 44 w programie kulinarnym zaproponowali rodzice uczniów. Początkowo dyrektorka szkoły Katarzyna Sirak, a zwłaszcza szefowa kuchni Bożena Belka i jej koleżanki Barbara Król oraz Jolanta Rebiszka, były pełne obaw. Zastanawiały się, czy warto pokazywać w telewizji ich miejsce pracy z wyposażeniem z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Kucharki odbyły nawet telekonferencję z producentem programu. Dały się namówić.
- Pan Łapanowski poprosił o nasz jadłospis i okazało się, że w zasadzie niewiele trzeba w nim zmienić. Mówił, że dajemy dzieciom dużo zdrowych produktów - opowiada dyrektor Sirak. - Zaskoczyło go, że mimo ubogiego wyposażenia, ręcznie obierając warzywa na 250 porcji obiadów, serwujemy wartościowe posiłki. Bardzo też chwalił nasze kucharki, z którymi, już potem, przez dwa dni gotował.
Propozycja kolacji charytatywnej też wyszła od Grzegorza Łapanowskiego.
- Zadzwonił do znajomych kucharzy z Trójmiasta, zgodzili się społecznie dla nas gotować. Dalej to już była samonapędzająca się machina. Nauczyciele, inni pracownicy szkoły, rodzice i ludzie z zewnątrz zgłaszali chęć pomocy. Dopięliśmy wszystko w trzy tygodnie! - cieszy się dyrektor Sirak.
Głównym organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie Szkoła dla Wszystkich założone przez rodziców dzieci z SP 44. Organizację i promocję wspomogło Stowarzyszenie Macherki („znajome znajomych” mamy jednego z uczniów).
- Bez nich nie udałoby się tego przeprowadzić. My nie mamy takich kontaktów, jak Macherki, mamy za to dużo energii do działania - podkreśla Agnieszka Mitoraj-Hebel, prezeska Szkoły dla Wszystkich, mama drugoklasisty Mateusza i nauczycielka wspomagająca. - Nasza szkoła jest szkołą integracyjną i wszyscy musimy ze sobą współpracować na co dzień. Organizacja kolacji to kolejny wymiar naszej integracji.
Smaczny plan na wieczór
Kolacja „Kucharze dzieciom” rozpocznie się we wtorek, 17 listopada, o godz. 18.30 i potrwa około dwóch godzin.
Szkoła zostanie podzielona na trzy kulinarne strefy. W pierwszej posiłki serwować będą restauratorzy (pub&restauracja Bulaj z Sopotu, Food Art Company oraz restauracja Lobster z Gdańska, restauracje Mondo di Vinegre i Malika z Gdyni). Można będzie kupić porcję wybranej potrawy za 5, 10 lub 15 zł.
W tej samej strefie na żywo gotować będą Grzegorz Łapanowski oraz dziennikarz kulinarny Radia Plus Michał Turek. Przygotowane przez nich dania również będzie można kupić. Tuż po nich na scenie pojawi się dietetyk Agnieszka Danielewicz z krótkim wystąpieniem na temat prawidłowego żywienia dzieci. Na zakończenie - koncert na wiolonczelę i skrzypce w klimacie jazzowym.
W strefie stołówkowej gotować będą oczywiście kucharki szkolne. Pokażą, jak przyrządzić zdrowy, smaczny i niedrogi posiłek, czerpiąc ze swoich codziennych przepisów.
W tym miejscu odbędzie się również prezentacja pieca parowo-konwekcyjnego, czyli urządzenia, które chciałaby zakupić szkoła z zebranych pieniędzy. Dzięki takiemu piecowi można łatwo przyrządzać zdrowe posiłki w zbiorowym żywieniu. Zamiast np. smażyć kotlety i racuchy - można je upiec i przetrzymać w cieple, zanim trafią na stół.
Ostatnia strefa, to strefa słodkości serwowanych przez rodziców (tylko własne wypieki) oraz zabaw dla dzieci - uczestników kolacji (poprowadzą je nauczycielki). Będzie tu można kupić przetwory domowe z rodzinnych spiżarni. Kawę przyrządzi profesjonalny barista Maurycy Chodorowski.
To nie może być ostatnia kolacja
Jakich dań można się spodziewać na kolacji w podstawówce? Sądząc z listy przygotowanej przez Artura Moroza, szefa kuchni i właściciela sopockiego Bulaja - wykwintnych.
- Postawiłem na polską gęsinę, teraz jest na nią sezon. Zaserwuję między innymi pasztet, ragout i gęsią pierś na risotto - wylicza Moroz. - Dlaczego postanowiłem gotować na tej imprezie? Sam mam dzieci w wieku szkolnym i wiem, jak ważna jest stołówka na miejscu. Catering może być smaczny, ale jest anonimowy i serwowany na plastikowych talerzach. W szkole dzieci znają panie kucharki, które gotują w stałym zespole i podają jedzenie na prawdziwych talerzach. To uczy kultury spożywania posiłków. Słyszałem też dużo dobrego o paniach z tutejszej kuchni i tym bardziej cieszę się, że mogę pomóc.
Żeby kupić piec parowo-konwekcyjny, szkoła musi zebrać przynajmniej 8 tys. złotych podczas kolacji. Tyle kosztuje używane urządzenie.
- Liczymy na to, że nam się uda, a jeśli nie, to zawsze będzie już jakaś suma, do której z czasem dozbieramy resztę. Mamy doświadczenie w zbiórkach pieniędzy na inne potrzeby szkoły - podkreśla Agnieszka Mitoraj-Hebel.
- Mamy nadzieję, że nie będzie to ostatnia taka impreza. Chcemy inspirować inne szkoły. Zachęcamy, by wzięły sprawy w swoje ręce i pociągnęły temat. Wystarczy trochę odwagi i energii - zachęca Katarzyna Sirak. - Kiedy nasze dzieci gotowały z Grzegorzem Łapanowskim, zaskoczyło mnie, jak bardzo je to wciągnęło, jakie to jest dla nich ważne. Warto, żebyśmy wszystkim uczniom dawali lekcje zdrowego jedzenia w szkolnej stołówce. Kształtowanie dobrych postaw żywieniowych to przecież inwestycja na całe życie.
Wstęp na kolację „Kucharze dzieciom” we wtorek, 17 listopada 2015 r., dla osoby dorosłej - 10 zł (dzieci wchodzą za darmo i są mile widziane). W cenie biletu rozgrzewający napój z imbirem i przekąska.
Adres SP nr 44: Gdańsk, ul. Jagiellońska 24.
Kolacja w Szkole Podstawowej nr 44 będzie tematem finałowego odcinka „Misja stołówka”. Emisja programu odbędzie się 1 grudnia 2015 r. o godz. 21.30 w Polsat Cafe.