Rok Memlinga w Gdańsku. Zobacz, jak artystów inspiruje "Sąd ostateczny"
Po raz pierwszy w historii, instytucja będzie miała Księgę Znaku, czyli spójny system graficzny dla wszystkich oddziałów. Muzealnicy zapewniają, że opracowywana identyfikacja wizualna pozwoli komunikować ofertę Muzeum w bardziej nowoczesny sposób. Oddziały MNG o różnych profilach będą się bardziej kojarzyć z marką główną, a nowe rozwiązania lepiej odpowiadają językowi współczesnych nośników informacji.
Zamiast rewolucji - ewolucja
– Po dłuższym namyśle, wychodząc od historii muzeum, ale pamiętając również o teraźniejszości i przyszłości, przyjęliśmy rozwiązanie, które, pomimo swej minimalistycznej formy, nie zrywa całkiem z dotychczasowym znakiem muzeum - wyjaśnia dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku prof. Jacek Friedrich. - Odwołując się do wizerunku okna umieszczonego w logotypie od kilkudziesięciu lat, zdecydowaliśmy się na twórczą kontynuację tego motywu. W nowej interpretacji nie jest to już jednak gotyckie okno, które sygnalizowało jedynie wąski zakres aktywności naszego muzeum, ale okno mniej dosłowne, przywołujące format współczesnych, mobilnych nośników informacji, które dziś dla większości z nas są oknem na świat, także na świat sztuki – podkreśla dyrektor.
Jak długo trwały prace nad projektem?
Prace nad projektem trwały ponad osiem miesięcy. Zanim designerzy z TOFU Studio zajęli się tworzeniem nowej identyfikacji, przez kilka miesięcy wraz z muzealnikami badali historię znaków Muzeum Narodowego w Gdańsku.
Animacja TOFU Studio poświęcona historii „Sądu Ostatecznego” Hansa Memlinga nagrodzona
Gdańska "Złota kampania" nagrodzona na 11. IDA w USA
Zorganizowano wspólne warsztaty, analizowano potrzeby zmieniającej się instytucji, a pracownicy muzeum przeprowadzali badania publiczności. O to, jak oceniają dotychczasowe rozwiązania i czego oczekiwaliby w przyszłości, pytano zarówno odwiedzających muzealne siedziby muzeum, ale też osoby korzystające z treści wirtualnych oddziałów.
- Traktowaliśmy tę pracę bardzo priorytetowo, także ze względu na złożoność całego procesu – mówi Anna Małecka, dyrektorka artystyczna TOFU Studio. - Musieliśmy, z jednej strony, wkroczyć bardzo mocno w proces poznawania specyfiki działalności Muzeum, a z drugiej myśleć o graficznym rozwiązaniu, które znacząco uaktualni jego wizerunek. W założeniu chcieliśmy przygotować system identyfikacji wizualnej, który będzie spójny, a jednocześnie da pewną autonomię wizerunkową wszystkim muzealnym oddziałom.
Jakie były największe wyzwania?
Moda na Fangora - już 43 tys. osób obejrzało wystawę artysty. Czynna tylko do 12 marca
– Największym wyzwaniem przy tym projekcie było połączenie wszystkich placówek muzealnych, zajmujących się diametralnie różnymi dziedzinami sztuk wizualnych, w jeden spójny system graficzny – tłumaczy Weronika Cyganik, projektantka w TOFU Studio. – Finalnie powstało rozwiązanie systemowe, które w żaden sposób nie narzuca, ani nie zawęża odbioru konkretnego oddziału muzealnego do wybranej gałęzi sztuki. Znak oraz jego pochodne są na tyle elastyczne, że mogą zostać dostosowane praktycznie do każdego kontekstu komunikacyjnego. I ta cecha jest największym wyróżnikiem opracowanej przez nas identyfikacji wizualnej.
Kiedy zobaczymy zmiany?
Nowy system wizualny Muzeum Narodowe w Gdańsku wdroży w najbliższych miesiącach. Planuje kampanię wizerunkową, pojawi się nowa szata graficzna strony internetowej, sklepu online oraz nowa linia muzealnych pamiątek i gadżetów - będą to bluzy, torby i inne drobiazgi z opracowaną grafiką.
Warto dodać, że obok marki głównej, nowe logotypy zyskają również: Oddział Sztuki Dawnej przy ul. Toruńskiej, Zielona Brama przy Długim Targu, Oddział Sztuki Nowoczesnej w oliwskim Pałacu Opatów, pobliski Oddział Etnografii, a także dwa oddziały zlokalizowane poza Gdańskiem: Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie oraz Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim.