Z Promyka do domu: Karolek i Junior szukają swojego człowieka
Najbliższe godziny i dni, dla nas radosne, będą bardzo trudne dla naszych domowych, ale też dla dzikich, zwierząt. Huk wystrzałów, rozbłyski fajerwerków powodują ich cierpienie, ponieważ słyszą więcej - zmysł słuchu psa, kota czy papugi jest lepiej rozwinięty niż ludzki. Podczas gdy ludzkie ucho wychwytuje dźwięki w zakresie od 20 Hz do 20 kHz, słuch psa rejestruje odgłosy do 65 kHz, a młodego kota nawet do 100 kHz. Istotne jest też natężenie dźwięku.
Koty nie znoszą hałasującego odkurzacza, krzyczących ludzi, głośnej muzyki. Wysoka czułość słuchu sprawia, że pies dużo szybciej niż my zareaguje na dźwięk podjeżdżającego pod dom samochodu, ale niestety, usłyszy też pisk podłączonej do kontaktu telefonicznej ładowarki czy ultradźwiękowego nawilżacza powietrza.
Łatwo sobie wyobrazić, co zwierzęta przeżywają w sylwestra.
- Wiele z nich jest zdezorientowanych hałasem i rozbłyskami - tłumaczą Animalsi. - Spłoszone i przestraszone próbują uciekać, czasem kończy się to dla nich tragicznie. Zabawa z fajerwerkami jest efektowna, ale niesie za sobą wiele niebezpieczeństw dla ludzi i zwierząt. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z dramatu zwierząt, dlatego apelujemy, abyście zrezygnowaliśmy z fajerwerków lub przynajmniej ograniczyli ich ilość! - wzywają na FB.
Animalsi nie tylko apelują, również działają - zorganizowali Sylwestrowy Patrol Animalsów, który w województwie pomorskim będzie jeździł przez całą noc i reagował na sygnały dotyczące zagubionych zwierząt, które przestraszone nie mogą odnaleźć drogi do domu.
Ich numer to 517 274 947