Strażacy ugasili pożar dwóch hal na terenie Port Service. "Nie ma zagrożenia dla środowiska"

22 zastępy strażaków gasiły pożar dwóch hal na terenie Port Service. Zgłoszenie o ogniu w obiektach przyjęto we wtorek, 10 września, ok. godz. 12.30. Jedna z hal uległa spaleniu. Szczęśliwie, była pustostanem. Służby zapewniają, że skutki pożaru nie są groźne dla mieszkańców i środowiska. Spółka Port Service zajmuje się unieszkodliwianiem odpadów niebezpiecznych.
10.09.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na zdjęciu widoczny jest budynek przemysłowy, który uległ poważnemu uszkodzeniu na skutek pożaru. Elewacja budynku jest silnie nadpalona i osmolona, a metalowe panele ścienne są wygięte i oderwane od konstrukcji, prawdopodobnie w wyniku wysokiej temperatury. Części ścian są zniszczone, odsłaniając wnętrze budynku. Na pierwszym planie widoczni są strażacy w pełnym wyposażeniu, ubrani w żółte mundury ochronne i czerwone hełmy. Jeden z nich trzyma wąż strażacki i polewa wodą ścianę budynku, zapewne w celu dogaszania pozostałości po pożarze. W tle po lewej stronie znajdują się inne elementy infrastruktury przemysłowej, w tym rurociągi i zbiorniki, sugerujące, że miejsce to mogło być częścią zakładu przemysłowego lub fabryki. Tło jest częściowo zasnute chmurami, jednak na zdjęciu widać też fragmenty niebieskiego nieba, co sugeruje, że pogoda była zmienna. Fotografia ukazuje akcję straży pożarnej i skutki pożaru w zakładzie przemysłowym.
Na miejsce pożaru zadysponowano łącznie 22 zastępy strażaków
mat. Straż Pożarna

Już po ok. 60 minutach sytuacja została opanowana przez strażaków, trwa dogaszanie pożaru.  

Jak poinformowała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku o godz. 13.30: "Na miejscu nadal pracują zastępy Państwowej Straży Pożarnej i PSP Florian - łącznie 19 zastępów. Jeden pracownik Port Service jest obecnie pod opieką PRM (Państwowe Ratownictwo Medyczne - red.) w związku ze zdarzeniem".

U pracownika firmy stwierdzono poparzenia I stopnia.

Jest decyzja ws. Port Service. Czy spółce przedłużono umowę na działalność?

W trakcie pożaru Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, za pośrednictwem mediów społecznościowych, przekazała apel służb do mieszkańców o zamknięcie okien i nieprzebywanie w pobliżu miejsca pożaru. W kolejnym wpisie na Facebooku podziękowała służbom za sprawną akcję ratowniczą. - Teraz ważne będzie ustalenie przyczyn pożaru - podkreśliła. 

Na zdjęciu widoczny jest zniszczony budynek przemysłowy po pożarze. Konstrukcja budynku ma liczne ślady zniszczeń – ściany są osmolone, a fragmenty konstrukcji metalowej i ścian są zniszczone i zawalone. Przed budynkiem leżą rozrzucone elementy gruzu i spalonych materiałów, a na ziemi widać kałuże wody, co sugeruje, że akcja gaśnicza wciąż trwa lub niedawno się zakończyła. Strażacy kontynuują dogaszanie wnętrza budynku. Jeden z nich, widoczny po prawej stronie, używa węża strażackiego do polewania wnętrza wodą. W tle widoczny jest silnie zniszczony element budynku z nadpalonymi fragmentami i uszkodzonym sprzętem, takim jak wózek widłowy, który również ucierpiał w pożarze. Po lewej stronie zdjęcia znajduje się duży, biały kontener, prawdopodobnie magazynowy, stojący na zewnątrz zniszczonej hali. Cała scena rozgrywa się pod pochmurnym niebem, co podkreśla powagę sytuacji i atmosferę miejsca pożaru.
Strażacy szybko opanowali groźnie wyglądający pożar
mat. Straż Pożarna
Starszy brygadier Romuald Pituła, komendant KM Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku mówił dziennikarzom na miejscu, że wewnątrz hali nie było substancji niebezpiecznych.
 
- Spaleniu uległa hala, która według oświadczenia właściciela, była wyłączona z użytkowania. Udało się uratować sąsiednią halę, która była przeznaczona do magazynowania różnego rodzaju olejów. Sprawdzamy dokładnie, co tam było. Z tego, co widzieliśmy – co spływało z ziemi – była to woda leciutko zaolejona. Dym z pożaru przedostawał się w stronę Zatoki Gdańskiej, także wiatr też nam dziś sprzyjał – wyjaśnił strażak. 
 
Obiekt, który uległ spaleniu, miał wymiary 20x40 metrów. 
 
Anna Lewandowska, rzecznik prasowy Port Service, zapewniła media, że nie paliły się żadne odpady niebezpieczne. - Chcemy uspokoić okolicznych mieszkańców. Nie ma żadnego zagrożenia, bo nie paliły się odpady niebezpieczne. Pożar objął część warsztatową, pustostan - tłumaczyła przedstawicielka spółki. 
 
Dodała, że Port Service zajął się już ustalaniem przyczyn pożaru.
 
Brak zagrożenia dla mieszkańców potwierdził obecny na miejscu Radosław Rzepecki z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.
Na zdjęciu widoczni są strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w trakcie akcji gaśniczej. Dwóch strażaków ubranych w pełne wyposażenie ochronne, w tym w żółte mundury i czerwone hełmy, gasi wodą nadpalony budynek przemysłowy. Jeden ze strażaków trzyma wąż strażacki i kieruje strumień wody na nadpalone ściany budynku. Budynek jest znacznie zniszczony – ściany mają osmolone, czarne ślady pożaru, a metalowe panele zostały zdeformowane przez ogień. Część ścian jest odsłonięta, a na górnych partiach widać wypalone i zniszczone fragmenty konstrukcji. W tle panuje jasna pogoda, z niebieskim niebem i lekkimi chmurami, co kontrastuje z tragicznym obrazem zniszczeń na budynku. Zdjęcie ukazuje trwającą akcję ratunkową, w której strażacy intensywnie pracują, by opanować pożar i zapobiec dalszym zniszczeniom.
Gdy wybuchł pożar nad halami kłębiły się czarne kłęby dymu
mat. Straż Pożarna
Na zdjęciu widoczna jest akcja ratunkowa prowadzona przez straż pożarną na terenie przemysłowym firmy Port Service. W tle widać pojazdy straży pożarnej, w tym czerwony samochód operacyjny oraz wóz strażacki z drabiną, oznaczony numerami 313[26] . Strażacy są w trakcie zwijania sprzętu po akcji gaśniczej lub ratunkowej – jeden z nich trzyma wąż strażacki. Z przodu po prawej stronie znajduje się tabliczka z nazwą firmy Port Service i informacją o tym, że teren zakładu jest obiektem chronionym. Przed tabliczką stoi funkcjonariusz policji, co wskazuje na współpracę służb w zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. W tle widać także budynki przemysłowe oraz metalowe bariery, co sugeruje, że akcja miała miejsce na zamkniętym terenie zakładu przemysłowego. Atmosfera zdjęcia sugeruje, że akcja ratunkowa jest już w końcowej fazie, a strażacy i służby porządkowe zajmują się porządkowaniem sprzętu.
Firma Port Service działa od 1957 r. 30-letnia umowa dotycząca obecnej lokalizacji zakładu na terenie Skarbu Państwa została zawarta w 1994 r. Ostatnio, wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz zdecydowała o przedłużeniu umowy z Port Service na czas nieokreślony
fot. Piotr Wittman/ gdansk.pl
 

TV

Sierpień w Gdańsku wciąż żywy