Stogi. Dzielnica zyska nowy pawilon handlowo-usługowy

Pawilon handlowo-usługowy przy ul. Stryjewskiego zostanie rozebrany. W jego miejsce powstanie nowy, estetyczny i bardziej ekologiczny obiekt. Kiedy dokładnie mogłoby to nastąpić? O tym władze Gdańska rozmawiały z tutejszymi przedsiębiorcami.
19.07.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Pawilon przy ul. Stryjewskiego 23 zostanie rozebrany

Budynek przy ul. Stryjewskiego 23 powstał na początku lat 60. Jego kubatura liczy ponad 3 tys. metrów sześciennych. Mieści jedenaście lokali użytkowych. Jego właścicielem jest Miasto. Obiekt lata świetności ma dawno za sobą i wymaga generalnego remontu. Kiedy w magistracie, przed rokiem, zapadła decyzja, że trzeba zająć się tą nieruchomością, specjaliści wzięli się za oszacowanie kosztów. Okazało się, że podstawowy wydatek, z jakim trzeba będzie się liczyć to 1,1 mln złotych. Pod uwagę wzięto też to, że w trakcie ewentualnych prac mogłyby się pojawić dodatkowe wydatki. Uznano więc, że ze względów ekonomicznych lepiej będzie rozebrać obecny budynek i wybudować nowy.

Jak to zrobić, by na przedsięwzięciu nie stracili mieszkańcy i przedsiębiorcy? Pomysłów było kilka. Jeden zakładał rozbiórkę obecnego bydynku i wybudowanie na jego tyłach nowego. Szybko okazało się to jednak niemożliwe m.in. ze względu na brak drogi pożarowej. Była też propozycja, by rozebrać obecny obiekt, a nowy wybudować około 200 metrów dalej, na wysokości ul. Stryjewskiego 12. Części osób prowadzących w pawilonie sklepy, pomysł nie przypadł do gustu. Obawiali się bowiem, że przez nową lokalizację stracą klientów. Stanęło więc na tym, że w miejscu rozebranego wybudowany zostanie nowy.
 

W miejscu obecnego pawilonu powstanie nowy obiekt handlowo-usługowy.

W trakcie spotkania z przedsiębiorcami z ul. Stryjewskiego 23 prezydent Gdańska Paweł Adamowicz podkreślał, że Miasto nie jest zobowiązane do remontu obiektu, który służy głównie celom komercyjnym.

- Chcemy zaspokoić nie tylko potrzeby wasze, czyli przedsiębiorców, ale przede wszystkim lokalnej wspólnoty, czyli mieszkańców Stogów. W tej dzielnicy brakuje Domu Sąsiedzkiego i ten mógłby powstać właśnie w nowym obiekcie. Być może przeniesiona zostałaby też tutaj filia biblioteki lub poradnia, na przykład psychologiczna, ale to wszystko, oczywiście, jest jeszcze do rozważenia - tłumaczył prezydent Adamowicz. - Co ważne, to ma być obiekt użyteczności publicznej.

Temat potrzeb lokalnej społeczność Stogów został zasygnalizowany podczas spotkania mieszkańców z prezydentem Pawłem Adamowiczem (z cyklu "Twoja dzielnica - Twój Gdańsk").

Koszty budowy nowego budynku szacowane są na od 2,3 do 3 mln złotych. Urzędnicy zakładają, że wyburzenie obecnego pawilonu i postawienie nowego zajmie około siedmiu miesięcy. 

- To będzie projekt modułowy. W podobny sposób, a więc z gotowych prefabrykowanych elementów, budujemy na terenie miasta między innymi przedszkola - tłumaczył zastępca prezydenta Gdańska, Andrzej Bojanowski.

Jest jeden "minus" takiego rozwiązania: przedsiębiorcy na czas prowadzonej inwestycji muszą sobie znaleźć tymczasowe lokum.

Prezydenci i urzędnicy miejscy zaproponowali postawienie tymczasowych kontenerów. Na koszt przedsiębiorców. Miasto mogłoby bezpłatnie przygotować niezbędne do ich funkcjnowania przyłącza.

Najemcy pawilonu w najbliższych dniach mają zdecydować, czy akceptują propozycję czy też wolą wynająć w tym okresie lokale w innych lokalizacjach. To musieliby już załatwić na własną rękę.
 

Prace mają rozpocząć się najwcześniej w drugiej połowie 2017 r.

Wyprowadzka z obecnych lokali będzie dokładnie ustalona z najemcami. Obaj prezydenci podkreślali, że miasto nie musi się spieszyć z realizacją tej inwestycji.

- Wejdziemy na budowę, kiedy wy będziecie gotowi - zaznaczał Andrzej Bojanowski.

- Fizyczne opuszczenie budynku odbyłoby się najpóźniej, jak to tylko możliwe - dodawał prezydent Adamowicz.

Wrozmowach brali udział także radni dzielnicy Stogi, którzy mają zresztą swoją siedzibę przy ul. Stryjewskiego 23. Ci popierają powstanie nowego obiektu.

- Remontowanie starego budynku jest pudrowaniem trupa i, według nas, nie ma sensu wydawać publicznych środków na taką inwestycję. Obiekt sypie się, siadają ściany. By zrobić solidny remont, trzeba wyburzyć sporą część obiektu - zaznacza Magdalena Wiszniewska, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Stogi. - Były jednak obawy przedsiębiorców, wynajmujących powierzchnie w tym pawilonie, o przestój i utratę klientów. I nie ma się czemu dziwić. Wydaje się jednak, że wszystko idzie ku dobremu.

Zaproponowany wstępnie termin rozpoczęcia prac to druga połowa 2017 roku.

Na inwestycji zyska nie tylko sam pawilon, ale i jego najbliższe otoczenie, które zostanie odnowione i zagospodarowane w miłym dla oka stylu.

To nie pierwsza inwestycja, która wpływa na jakość życia mieszkańców Stogów - na początku lipca oddano do użytku wyremontowaną ul. Nowotną prowadzącą na tutejszą plażę. 



TV

Wieczór dla tramwaju widmo