• Start
  • Wiadomości
  • "Ratujmy Polskę!" - apelują liderzy historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej

"Ratujmy Polskę!" - apelują w Gdańsku liderzy Sierpnia, 43 lata od zwycięstwa Solidarności

- Ojczyzna w potrzebie. Nasze największe zwycięstwo w historii Polski jest niszczone. Moja pamięć mi przypomina, że to ci sami ludzie niszczyli nas od początku. W związku z tym proszę i apeluję do Was: to jest ostatnia chwila, abyśmy zatrzymali niszczenie naszych pięknych zdobyczy. Dlatego zróbcie wszystko, aby na wyborach powiedzieć: dość tego wszystkiego. Jeszcze raz podejmijmy solidarnie próbę naprawy Rzeczypospolitej - zaapelował do zebranych Lech Wałęsa. Wtórowali mu inni liderzy historycznego strajku. ZDJĘCIA I WIDEO.
31.08.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Grupa osób wchodząca przez otwartą metalową bramę
Najpierw było składanie kwiatów pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców, potem przemówienia przed bramą, a w finale wejście przez bramę na teren byłej stoczni
fot. Dominik Paszliński

Zwycięski strajk Sierpnia - droga do wolności

Otwarciem historycznej bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej uczczono w czwartek, 31 sierpnia, 43. rocznicę zakończenia strajku, dzięki któremu powstał związek zawodowy “Solidarność”. Zapoczątkowane wówczas zmiany społeczne i polityczne doprowadziły do upadku bloku sowieckiego, a następnie do zmiany porządku geopolitycznego w Europie Środkowo-Wschodniej. Polska pod koniec lat "80. odzyskała wolność, w 1999 roku została członkiem NATO, pięć lat później - wstąpiła do Unii Europejskiej.. 
Do jesieni 1981 roku do Solidarności - pierwszej w bloku wschodnim organizacji niezależnej od władzy komunistycznej - zapisało się w krótkim czasie ok. 10 milionów Polaków.
W uroczystościach 43. rocznicy zwycięstwa strajku w Stoczni Gdańskiej uczestniczyli bohaterowie tamtego wolnościowego zrywu, m.in. Lech Wałęsa, Henryka Krzywonos-Strycharska, Jerzy Borowczak i Bogdan Lis. 
Otwarcie stoczniowej bramy to tradycja organizowana od 2014 r.
 
NASZA RELACJA WIDEO:
 

O co zaapelowała uczestniczka strajku?

O jedność między Polakami zaapelowała sygnatariuszka Porozumień Sierpniowych Henryka Krzywonos-Strycharska.

Miejskie obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej w Gdańsku

- Spytali mnie dzisiaj, co czuję. Powiem Wam, co czuję. Nie widzę tych 10 milionów ludzi, którzy wtedy byli z nami. I przed stocznią i w stoczni. Dzisiaj jesteśmy podzieleni. Dlatego bardzo Was proszę: przemyślcie wszystko. Stańmy jak w 1980 roku, ramię w ramię. Nie dajmy się zwariować jednemu, małemu człowiekowi - mówiła.

O co walczyli strajkujący w 1980 r.?

Bogdan Lis, wiceprzewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w 1980 r. w Stoczni Gdańskiej, przypomniał, że tamten protest robotników miał szczytne ideały.  
 
- 43 lata temu, za moimi plecami, na terenie Stoczni Gdańskiej trwała walka stoczniowców i przedstawicieli zakładów z całego Wybrzeża i Polski o godność człowieka. To była podstawowa przesłanka, ale też o wolność i demokrację. A w tle także o uczciwość i przyzwoitość w życiu publicznym. Myśmy tę walkę wówczas wygrali. Przez ostatnie kilkadziesiąt przyzwyczailiśmy się do tego, że jest demokracja i wolność. Uznaliśmy, że to jest normalne. I nagle obudziliśmy się w kraju rządzonym przez trolle. Chcieli i dalej chcą odebrać nam wszystko co tutaj w stoczni uzyskaliśmy. Ale 15 października możemy to zmienić podczas wyborów - powiedział Bogdan Lis. 

Nie śpijcie, bo nas przegłosują

O najbliższych wyborach do parlamentu wspominali też inni mówcy.
 
- Dzisiaj najważniejsze są wybory. Żeby te ideały, które mieliśmy w sierpniu, kiedy byliśmy solidarni, żeby zwyciężyły, musimy iść na wybory i oddać głos na demokratyczną opozycję - stwierdził Jerzy Borowczak, jeden z organizatorów historycznego strajku. 

Łętowska, Świerczek, Owsiakowie i Wałęsa - Medale Wolności Słowa 2023. FOTO I WIDEO

Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska, podkreśliła, że dziś potrzeba nam odpowiedzialności za nasze państwo i odwagi do zmiany. 
 
- Jesienne wybory będą niezwykle istotne dla przyszłości naszego kraju. A Polska potrzebuje przecież odpowiedzialnych i uczciwych ludzi. Potrzebuje ludzi, którzy będą służyć rozwojowi kraju, a nie tylko członków jednej partii. Potrzebuje ludzi, którzy nie będą wchodzić z butami w życie i intymność innych. Potrzebuje ludzi, którzy zapewnią równe prawa kobiet i mężczyzn, równe traktowanie wszystkich bez względu na kogo kochają i jaką wiarę wyznają. 15 października może znowu stać się dniem zmian w Polsce. Nie śpijcie. Idźcie na wybory, bo nas przegłosują - zaapelowała. 

Przed bramą jest dziś cała Polska

Mieczysław Struk, marszałek pomorski, zwrócił uwagę, że Porozumienie Sierpniowe było punktem zwrotnym w historii Polski. 
Duża grupa osób pozująca do zdjęcia z palcami w kształcie zwycięstwa
Kilka chwil po przekroczeniu bramy nr 2
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl
- Wspólna walka Polaków zjednoczonych w duchu Solidarności położyła fundament zmiany, które zdecydowały o kształcie nowoczesnej Polski. Są wśród nas marszałkowie województw, wielu prezydentów miast, burmistrzów, wójtów. Tu jest dziś cała Polska. Prawdziwa solidarność ma łączyć, a nie dzielić. Ma szukać tego, co wspólne budować, a nie wykluczać. Bo Solidarność to ręka wyciągnięta w kierunku drugiej osoby, a nie pięść - dodał samorządowiec. 

Kto ma dokończyć rewolucję Solidarności?

O tym, że data 31 sierpnia 1980 r. była przełomem nie tylko w historii Polski mówił Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności

Medal wdzięczności dla Emile i Zbigniewa Brzezińskich. Odbierze go ambasador USA w Polsce

- Wtedy otwarcie bramy to był początek drogi przeciwko tym wszystkim złym zmianom, wojnom i podziałom, które były w XX wieku. Młodsze pokolenie czeka dziś wyzwanie dokończenia rewolucji Solidarności - zaznaczył dyrektor ECS. 

Jak oni się wtedy porozumieli?

Na koniec głos zabrała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
 
- Stając pod historyczną stoczniową Bramą nr 2, w dniu rocznicy podpisania Porozumienia Gdańskiego, corocznie dręczy mnie pytanie – jak to było możliwe, że ludzie z dwóch różnych światów zdobyli się na rozmowę przy stole? Mało tego, wynegocjowali porozumienie. Z tęsknotą myślę o takim stanie rzeczy. Od dawna żyjemy w osobnych plemionach. Trwale utrzymywany konflikt uniemożliwia negocjacje, często zwykłą rozmowę. Nawet wspólne świętowanie nie jest możliwe - mówiła. 
 
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z OBCHODÓW 43. ROCZNICY SIERPNIA'80:
 


 
Zdaniem Aleksandry Dulkiewicz, nigdy dość przypominać, że solidarność wypływa z poszanowania godności drugiego człowieka.

Podziękowanie dla Lecha Wałęsy

- Wyraża życzliwość, empatię, współczucie, gotowość pomocy, ale też moralne i rzeczowe wsparcie dla idei lub postaw reprezentowanych przez inną osobę, grupę, naród. Za tę lekcję solidarności dziękuję Lechowi Wałęsie. Szczególnie jemu, bo w tym roku świętuje 80 urodziny (29 września - przyp. red.) i 40 rocznicę przyznania Pokojowej Nagrody Nobla - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz. 
 
W tym miejscu zgromadzeni zaczęli głośno skandować imię i nazwisko pierwszego przywódcy Solidarności i odśpiewali mu “100 lat”.

Dojazd na uroczystości na Westerplatte

- Dziękuję Wam za to, jesteście moimi bohaterami. Dziś też musimy się dogadać, tylko jak? - zakończyła pytaniem swoje przemówienie Aleksandra Dulkiewicz.
 
Przed uroczystością pod bramą nr 2 złożono wieńce i kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców

 

TV

Gdańskie cmentarze na Wszystkich Świętych