Zimowa mroźna aura nie sprzyjała długim, oficjalnym przemowom. Tym bardziej, że wszyscy zebrani i tak czekali tylko na jedno - na pełne otwarcie nowego gdańskiego wiaduktu. Obecnych powitała prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.
- Od prawie dwóch lat obserwujemy, jak zmienia się ta część Gdańska. Wiadukt Biskupia Górka jest kluczowy w obsłudze komunikacyjnej tej części miasta. Służy też osobom dojeżdżającym do Gdańska od strony Pruszcza Gdańskiego. Co ważne, to element inwestycji unijnej. Jej koszt to ponad 160 mln zł, z czego dofinansowanie unijne wynosi blisko 117 mln złotych. Dlatego dziękujemy podatnikom Unii Europejskiej oraz podatnikom miasta Gdańska - zaznaczyła prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
Po tych słowach, w towarzystwie swojego zastępcy Alana Aleksandrowicza, dyrektora Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska Włodzimierza Bartosiewicza oraz przedstawicieli firmy Budimex, prezydent Gdańska chwyciła za symboliczne barierki blokujące wjazd na wiadukt. Chwilę później na jezdni pojawiły się pierwsze samochody i autobusy.
Pomimo tego, iż wiadukt jest już dostępny dla kierowców w obu kierunkach, nie oznacza to zakończenia wszystkich prac. Te trwają jeszcze na pobocznych ulicach. Roboty prowadzone są też przy kilkupoziomowym parkingu. Cała inwestycja powinna zakończyć się w połowie bieżącego roku.
ZOBACZ TRANSMISJĘ Z UROCZYSTEGO OTWARCIA WIADUKTU BISKUPIA GÓRKA
Co istotne, w piątek - na każdej nitce wiaduktu - otwarto dwa z trzech pasów ruchu. Docelowe pasy przeznaczone na buspas pozostaną jeszcze wyłączone z ruchu, ponieważ konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa zarówno pracownikom budowy, jak i przejeżdżającym przez wiadukt kierowcom.
Z tego również powodu nowa nitka wiaduktu w kierunku Pruszcza Gdańskiego nie jest jeszcze dostępna dla rowerzystów. Udostępniono z kolei przejazd przez mostek nad kanałem Raduni w ul. Zaroślak - na wysokości stacji paliw. Zmieniła się także lokalizacja przystanku autobusowego w pobliżu skrzyżowania z ul. Toruńską, który został przesunięty o około 50 metrów w kierunku Pruszcza Gdańskiego.
Nowy wiadukt nad torami w ciągu Traktu św. Wojciecha oparty jest na trzech stalowych dźwigarach łukowych, do których podwieszono pomosty (osobne pod każdą z jezdni), składające się ze stalowych rusztowań zespolonych z żelbetową płytą. Budowa obiektu rozpoczęła się od strony wschodniej. Cały projekt zakłada nie tylko budowę samego wiaduktu (a w zasadzie dwóch wiaduktów), ale też odcinków dojazdowych do niego. W ramach projektu powstanie nowy układ drogowy, który obejmie rejon od ul. 3 Maja do ul. Augustyńskiego. Będzie bardziej "przejezdny" i komfortowy zarówno dla kierowców, jak i pieszych.
Inwestycja ta była jednym z elementów, realizowanej etapowo od kilku lat, przebudowy Traktu św. Wojciecha, a także budowy docelowego układu drogowego w ciągu DK91 dochodzącego do portu morskiego (w Nowym Porcie) i łączącego Pomorze z południem kraju. Głównym wykonawcą robót jest firma Budimex S.A., z którą podpisano umowę w marcu 2018 r.
Inwestycja dofinansowana jest z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
W Gdańsku regularnie przeprowadzana jest techniczna kontrola wszystkich obiektów inżynieryjnych. Dotychczasowy (rozebrany już – red.) wiadukt w ciągu Traktu św. Wojciecha był w złym stanie technicznym, dlatego władze Miasta zdecydowały już kilka lat temu o budowie nowego obiektu. W latach 2007 - 2014 Miasto starało się pozyskać środki unijne na tę inwestycję. Wówczas nie udało się. Stało się to jednak możliwe w "nowym rozdaniu" środków UE.