Przewodnicy, którzy widzieli to na własne oczy. Spacery po wystawie stałej ECS śladami GRUDNIA ‘70

Europejskie Centrum Solidarności zaprasza w sobotę, 17 grudnia 2022 roku, na trzy niecodzienne spacery po wystawie stałej śladami wspomnień tragicznych wydarzeń grudniowych z 1970 roku. Spacery są przeznaczone dla młodzieży i dorosłych. Bilet na rocznicowy spacer to tylko 10 zł i można go kupić online. Są jeszcze miejsca.
15.12.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na pierwszym planie tramwaj, za nim drzewa, w oddali kilkupiętrowy płonący budynek, czarno białe kolory, zdjęcie archiwalne. Z prawej strony napis Gdańsk pamięta
Widok płonącego gmachu KW PZPR z perspektywy ówczesnej Komendy Miejskiej MO (obecnie Komenda Miejska Policji przy ul. Długie Ogrody)
fot. Archiwum ECS

Czytaj także: Gdańsk pamięta o tym, jak reżim Jaruzelskiego zabrał marzenia o wolności i normalnym kraju

Trzech przewodników po wystawie stałej ECS śladami Grudnia 70 

Tym razem w rolę przewodników po wystawie ECS wcielą się: Jan Czajka, który będąc wówczas żołnierzem, odmówił wykonania rozkazu wjechania czołgiem w tłum, Czesław Szweda, naoczny świadek wydarzeń w Gdyni i Henryk Knapiński, zaangażowany w budowę pomnika ku czci pomordowanych, który został odsłonięty 16 grudnia 1980 roku, w dziesiątą rocznicę grudniowej tragedii. Spacery startują spod stanowiska z audioprzewodnikami, vis-a-vis kas biletowych o godzinach: 11.00, 12.30 i 14.00. Organizatorzy proszą o przybycie z 15-minutowym wyprzedzeniem, każdy spacer potrwa około 90 minut. Na podstawie biletu można pobrać z kasy voucher uprawniający do darmowego skorzystania z parkingu podziemnego (wjazd od ul. Nowomiejskiej).

Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń

Jan Czajka. Żołnierz, który odmówił wykonania rozkazu

W grudniu ’70 dostał rozkaz wjechania czołgiem w tłum protestujących ludzi. Pochodzi ze Śląska, pracował w kopalni. Miał 24 lata, kiedy został wcielony do wojska, a oddział, w którym służył wysłany na przeciwległy kraniec Polski. Jego czołg stał w Gdyni naprzeciwko dworca PKP. Zgromadzony tłum nie wierzył, że to polskie wojsko. „To Ruscy przebrani w polskie mundury. Dawać benzynę, spalmy tych Rusków” – rozległy się krzyki. Dowódca wydał rozkaz uruchomienia czołgu i wjechania w tłum. Jan Czajka odmówił wykonania rozkazu. Później, podczas przesłuchania tłumaczył: „Przecież to byli moi rodacy”. Za niewykonanie rozkazu trafił do wojskowego aresztu.

Czytaj także: GDAŃSK PAMIĘTA. Myśl przewodnia, czyli jak się rodził stan wojenny

Czesław Szweda. Stolarz ze gdyńskiej stoczni 

Naoczny świadek dramatycznych wydarzeń, które rozegrały się w grudniu 1970 roku na ulicach Gdyni. Rozpoczął pracę w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni jako 17-latek, był stolarzem. Zarabiał miesięcznie ok. 1200–1400 zł, a płaszcz na zimę kosztował wówczas 1600 zł. W grudniu 1970 roku na wieść o podwyżkach cen żywności wraz z innymi stoczniowcami opuścił zakład i bladym świtem ruszył w stronę centrum Gdyni. 17 grudnia, który przeszedł do historii jako czarny czwartek, przybył w okolicę wiaduktu kolejowego chwilę po tym, jak padły strzały. W pochodzie stoczniowców ruszył do urzędu miejskiego, gdzie rozegrały się kolejne dramatyczne sceny. Zanim udało mu się schronić w budynku pobliskiego hotelu, wbrew rozsądkowi, jak sam mówi, zaczął zbierać z ulicy łuski amunicji. Miał wówczas 23 lata.

Z prawej strony idzie starsza kobieta w okularach, krótko ostrzyżona obok mężczyzna w średnim wieku, z lewej strony starszy mężczyzna w koszulce z napisem konstytucja, siwy, z wąsem obok starszy mężczyna w płaszczu
Nz. Henryk Knapiński (w środku) z Lechem Wałęsą i Henryką Krzywonos przechodzą przez bramę Stoczni Gdańskiej w 41. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych 31 sierpnia 2021 roku
fot. Grzegorz Mehring/Archwium ECS

 

Henryk Knapiński, działacz na rzecz budowy Pomnika Poległych Stoczniowców 1970

Pracownik stoczni, oddelegowany przez Komisję Zakładową NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej im. Lenina do pracy w Społecznym Komitecie Budowy Pomnika Poległych Stoczniowców 1970. W trakcie przygotowań uroczystości odsłonięcia pomnika, a potem podczas celebry współpracował z państwowymi służbami porządkowymi i był odpowiedzialny za bezpieczeństwo zgromadzonych. Działa w zarządzie Stowarzyszenia Społeczny Komitet Budowy Pomnika Poległych Stoczniowców 1970 w Gdańsku, które nawiązuje do działalności Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Poległych Stoczniowców 1970 w Gdańsku, działającego w latach 1980–1981, zdelegalizowanego w chwili wprowadzenia stanu wojennego i reaktywowanego po 1989 roku.

Czytaj także: Gdańsk pamięta. Obchody rocznic: wydarzeń grudniowych 1970 i stanu wojennego w 1981 r. 

GAZETA ROCZNICOWA

W trakcie wydarzeń będzie się można zaopatrzyć w darmową gazetę – „Gdańsk Pamięta”, wydaną przez zespół ECS. Na 16 stronach zawarto ciekawe artykuły, między innymi o stoczniowej Bramie nr 2, grudniowych pochówkach ofiar, o metodach propagandy i zakłamaniu władzy i o wiele innych, frapujących historii. A wszystko ilustrowane archiwalnymi zdjęciami i zbiorami z archiwum ECS.

WYSTAWA NIECODZIENNYCH EKSPONATÓW

Na co dzień spoczywają w magazynach zbiorów ECS. Z okazji grudniowych rocznic pięć z nich zostanie zaprezentowanych szerokiej publiczności. Można je oglądać w ogrodzie zimowym w godzinach otwarcia budynku. To rzeczy pozornie zwyczajne, ale za każdą z nich kryje się fascynująca historia. To obraz, dwie makatki z obozów internowania w Gołdapi i Łupkowie, haftowana koszula z obozu w Strzebielinku i kula wyjęta z ciała rannego, użyta przez wojsko podczas tragicznego Grudnia ’70.

Program i bilety na spacery w dniu 17 grudnia 2022

 

 

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    Tytuł Opiekunki Roku 2024 przyznany