Aż 32 pary wzięły udział w uroczystości, która odbyła się w zabytkowej Wielkiej Sali Wety w poniedziałek, 28 listopada 2016 r.
- Patrzcie na przyszłość z optymizmem, siłą i radością. Wspominajcie dziś chwile, kiedy się poznaliście, kiedy zaiskrzyło między wami, kiedy padły te pierwsze słowa: jesteś jedyna, czy wyjdziesz za mnie... Życzę wam, w imieniu swoim, moich współpracowników i gdańszczan, abyście z radością i energią życiową szli dalej, bo jeszcze niejedne cudowne chwile są przed wami - mówił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Rekordziści wśród odznaczonych: pani Barbara i pan Wiktor Pyrczakowie wytrwali wspólnie 65 lat. Dwie pary - państwo Zinajda i Aleksander Muchlowie oraz Janina i Jan Wronowie - jako małżeństwo spędzili razem 60 lat. Najliczniejszą grupę stanowili małżonkowie najmłodsi stażem, bo „zaledwie” 50-letnim.
Wśród tych ostatnich byli państwo Ewa i Stanisław Tomczykowie, dla których w tym roku - dokładnie 4 grudnia - minie 51 lat od sakramentalnego „tak”.
- Pokora, uległość, wybaczanie, miła atmosfera. I tyle - zdradza swój sposób na długie i szczęśliwe małżeństwo pani Ewa.
- I miłość. O miłości zapomniałaś - śmieje się pan Stanisław.
- Ach, jeszcze miłość. Ale nie taka, że ma się po prostu klapki na oczach. Miłość w każdej sytuacji - podkreśla pani Ewa.
- I wzajemny szacunek. To są elementy, które decydują o szczęśliwym małżeństwie - poważnieje pan Stanisław.
Do dziś pamiętają, kiedy się poznali.
- To było na imieninach u moich sąsiadów. Patrzę, siedzi taki ciekawy pan naprzeciw. Akurat wynajmował pokój u tych państwa. I tak się zaczęło. Cztery lata ze sobą chodziliśmy, a potem małżeństwo. I tak zeszło 50 lat - wspomina pani Ewa.
Odchowali dwoje dzieci i pięcioro wnuków - najmłodszy jest w szóstej klasie. Syn jest lekarzem wojskowym. To drugi wojskowy w rodzinie, bo pan Stanisław jest emerytowanym pułkownikiem Wojska Polskiego. Urodził się w Szydłowcu, w dawnym województwie kieleckim. W Gdańsku był zastępcą dowódcy garnizonu.
Córka jest nauczycielką, tak jak pani Ewa, która, zanim poszła na emeryturę, uczyła muzyki w XIX Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku.
- Między innymi muzyka nas połączyła - mówi pan Stanisław.
Państwo Tomczykowie w Gdańsku mieszkają od 36 lat.
- Dobrze nam się tu mieszka. Mamy blisko las, Długi Targ, niedaleko jest Sopot… To jest coś pięknego. Okolica sprzyja spacerom. Miałem propozycję przeniesienia się do Warszawy, ale zrezygnowałem ze względu na to, że tutaj bardzo pięknie się mieszka - zaznacza szczęśliwy jubilat.
Zapytany o to, czy Gdańsk sprzyja miłości, bez wahania odpowiada - Tak.
Pary małżeńskie obchodzące swój jubileusz:
65-lecie:
- Barbara i Wiktor Pyrczakowie
60-lecie:
- Zinajda i Aleksander Muchlowie
- Janina i Jan Wronowie
50-lecie:
- Gertruda i Jerzy Arentowie
- Anna i Zygmunt Hebelowie
- Barbara i Edward Krawcowie
- Kazimiera i Robert Kreftowie
- Zdzisława i Jan Małolepszy
- Zofia i Józef Nadolni
- Irena i Adam Nowiccy
- Janina i Franciszek Okrojowie
- Krystyna i Gerard Ossowscy
- Ewa i Bogdan Ostaszewscy
- Irena i Henryk Paszkowie
- Stanisława i Bernard Piżewscy
- Ewa i Henryk Podjaccy
- Maria i Helmut Roppelowie
- Zdzisława i Henryk Schmidtowie
- Aniela i Mieczysław Stefańscy
- Elżbieta i Jerzy Staszewscy
- Krystyna i Franciszek Sząszorowie
- Alina i Mieczysław Szymankowie
- Kazimiera i Kazimierz Szyrowscy
- Ewa i Stanisław Tomczykowie
- Józefa i Jan Wesołowscy
- Agnieszka i Józef Wróblowie
- Lidia Wielińska-Wrzuś i Marian Wrzuś
- Anna i Antoni Zalewscy
- Halina i Witold Zamorscy
- Danuta i Ryszard Zawistowscy
- Feliksa i Edwin Zdziarscy
- Grażyna i Andrzej Zedlerowie