Nowa dzielnica w Gdańsku, Chełm do podziału
To już pewne. W Gdańsku powstanie nowa, 35 dzielnica. Będzie się nazywać Orunia Górna. W czwartek, 28 września, radni przegłosowali uchwałę dotyczącą zamiaru podziału największej gdańskiej dzielnicy Chełm, na dwie mniejsze: Chełm i właśnie Orunię Górną. Granica podziału przebiegać będzie ul. Świętokrzyską. Jak wyglądają zaproponowane nowe granice obu dzielnic?
Chełm: Nowa granica będzie przebiegać ul. Świętokrzyską, od al. Havla do ul. Małomiejskiej. Następnie będzie kierować się na północ do ul. Ptasiej, przecinając ul. Madalińskiego, potem – na wschód między ul. Ptasią i Hebanowskiego, do ul. Zamiejskiej. Tam granica skręcać będzie na północ i między ogródkami działkowymi, a ul. Kolonia Anielinki przetnie ul. Cienistą na wysokości ul. Bitwy pod Lenino. Za ul. Cmentarną granica dochodzić będzie do ul. Stoczniowców, a podnóżem Biskupiej Góry – do al. Armii Krajowej. Następnie, tą aleją biec będzie na zachód do skrzyżowania z ul. Łostowicką. Tu skręci na południe i al. Havla dochodzić będzie do ul. Świętokrzyskiej.
Orunia Górna: Granicę stanowić będzie granica administracyjna miasta od ul. Świętokrzyskiej do Obwodnicy Południowej. Wzdłuż niej będzie biec na wschód, a przed Traktem Św. Wojciecha skręci na północ i na tyłach budynków z adresem do Traktu Św. Wojciecha dochodzić będzie do Parku Oruńskiego, a następnie między ulicami Diamentową, Platynową, Granitową i Działyńskiego (podnóżem wzgórza) dochodzić będzie do ul. Małomiejskiej (bez tej ulicy) i dalej Świętokrzyską do skrzyżowania z al. Havla. Następnie planowaną Nową Świętokrzyską na południowy zachód do ul. Wielkopolskiej, gdzie zmieni kierunek na północno-zachodni do granicy miasta na ul. Świętokrzyskiej.
Zanim dojdzie do ostatecznego podziału przeprowadzone zostaną konsultacje społeczne w tej sprawie, w dniach 30 listopada-30 grudnia br.
Co ważne projekt uchwały w sprawie podziału tej dzielnicy złożyli radni PO na wniosek mieszkańców dzielnicy Chełm, głównie terenów Oruni Górnej.
- Zasadniczy powód, dla którego zdecydowaliśmy się wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, to demografia. Według danych, na koniec bieżącego roku dzielnica Chełm w obecnym kształcie będzie liczyła 51 tysięcy mieszkańców. Dla porównania: Starogard Gdański liczy 48 tys. mieszkańców, a Sopot 37 tys. mieszkańców. W związku z tym uważamy, że utrzymywanie tak dużej dzielnicy-molocha, niefunkcjonalnej, nie ma racji bytu – tłumaczył w trakcie sesji radny PO, Adam Nieroda.
Łatwiej o mieszkanie gminne
W trakcie czwartkowego posiedzenia przyjęto też zmiany dotyczące "zasad wynajmowania lokali mieszkalnych wchodzących w zasoby Miasta Gdańska oraz zasad udzielania pomocy w wynajęciu takich lokali w zasobach Towarzystw Budownictwa Społecznego".
Dzięki nowym przepisom Prezydent Gdańska będzie mógł przyznać prawo do lokalu socjalnego z pominięciem kolejki, w przypadkach szczególnie społecznie uzasadnionych, m.in. wobec osób niepełnosprawnych, rodzin posiadających na utrzymaniu dzieci wymagających stałej opieki zdrowotnej, wychowanków pieczy zastępczej, którzy uzyskali pełnoletniość, osób oczekujących co najmniej pięć lat na lokal socjalny, długotrwale zamieszkujących na terenie Miasta Gdańska, osób posiadających bardzo trudne warunki mieszkaniowe tj. zamieszkujących w lokalach nie nadających się na stały pobyt albo w lokalach gdzie występuje zagęszczenie poniżej 5mkw na osobę.
- Staramy się wyjść z pomocą najbardziej potrzebującym, dlatego wymienione w nowelizacji uchwały zmiany, dadzą możliwość przyspieszania wynajmu lokalu socjalnego osobom znajdującym się w szczególnie trudnej sytuacji życiowej i materialnej - zaznacza Piotr Grzelak, zastępca Prezydenta Miasta Gdańska ds. polityki komunalnej.
Zmiany w przepisach dopuszczają również umożliwienie wynajmu lokali z TBS bez wkładu własnego osobom nie umieszczonym w wykazie. Takie rozwiązanie umożliwi szybsze zasiedlenie wolnych lokali z zasobu TBS w przypadku braku zainteresowania konkretnym lokalem ze strony osób umieszczonych na wykazie.
"Nie" dla honorowego obywatelstwa dla Wyszkowskiego
Najgorętszym punktem czwartkowej sesji miał być projekt uchwały dotyczący nadania honorowego obywatelstwa miasta Gdańska Krzysztofowi Wyszkowskiemu. Dokument przygotował klub PiS.
- To jeden z najbardziej zasłużonych działaczy opozycji demokratycznej w Polsce, i zalicza się do jej prekursorów. Walkę o wolność rozpoczął już w latach 70., kiedy tylko nieliczni mieli odwagę przeciwstawić się reżimowi komunistycznemu – argumentował przewodniczący klubu PiS, Kazimierz Koralewski. - Obserwując działalność Krzysztofa Wyszkowskiego, na forach krajowych i międzynarodowych, można przekonać się, że rozsławia imię Gdańska, buduje jego wizerunek opowiadając o tym, jak to wszystko się zaczęło i dlaczego centrum Solidarności było w Gdańsku.
Do dyskusji między radnymi nad tą uchwałą nie doszło. Radny Piotr Borawski zgłosił wniosek o to, by przejść od razu do głosowania, bez debaty, nad projektem tego dokumentu. Wcześniej jednak przedstawił oficjalne stanowisko PO w tej sprawie.
- Nikt nie kwestionuje zasług pana Wyszkowskiego z lat 70. i początku lat 80. Nie taka jest intencja naszego dzisiejszego wystąpienia i głosowania nad tą uchwałą - zaznaczył radny Piotr Borawski. - Honorowego obywatela miasta Gdańska należy postrzegać jako postać całościowo, także z jego działalności z ostatnich 25 lat. Honorowym obywatelem nie może być osoba posługująca się stale kłamstwem, obelgami, pomówieniami, szukająca spisków.
Zdaniem Borawskiego projekt uchwały dotyczący Krzysztofa Wyszkowskiego był prowokacją ze strony klubu PiS.
- Ten wniosek został złożony z myślą o wywołanie awantury - stwierdził szef klubu PO.
Radni PO, którzy mają większość w Radzie Miasta Gdańska, zagłosowali przeciw tej uchwale. Krzysztof Wyszkowski nie został więc honorowym obywatelem Gdańska.