• Start
  • Wiadomości
  • Sesja Rady Miasta Gdańska. Co z pomysłem budowy nowego muzeum

Sesja Rady Miasta Gdańska. Co z pomysłem budowy nowego muzeum

Pierwsze, powakacyjne posiedzenie gdańskich radnych zdominował temat inicjatywy powstania nowej placówki muzealnej w Gdańsku, przy ul. Rycerskiej. Poza tym Rada Miasta Gdańska zajęła się ponad 30 innymi projektami uchwał, w tym zmianami i nowymi miejscowymi planami zagospodarowania, zmianami w tegorocznym budżecie czy udzieleniem pomocy finansowej gminom poszkodowanym w sierpniowej nawałnicy. Jakie argumenty wysuwano w trakcie dyskusji?
31.08.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

 

31 sierpnia odbyła się pierwsza powakacyjna sesja Rady Miasta Gdańska

 

Projekt uchwały dotyczący "wyrażenia intencji zbudowania siedziby oddziału głównego Muzeum Historycznego Miasta Gdańska" zdominował czwartkową sesję. Jako pierwszy głos w tej sprawie zabrał radny PiS, Piotr Czauderna.

- Chciałbym zaapelować, aby nie podejmować tej uchwały. Ta koncepcja budzi duże kontrowersje – zaznaczył radny Czauderna. - Jest dużo innych potrzeb. Remontów wymaga m.in. Ratusz Głównego Miasta Gdańska, Dwór Artusa i wiele innych zabytkowych budynków. W Wielkim Młynie będzie funkcjonować Muzeum Bursztynu, co także poniesie za sobą kolejne koszty. Idea budowy nowej placówki jest karkołomna i nie ma uzasadnienia. Ten projekt jest sprzeczny z potrzebami mieszkańców, a nawet z potrzebami Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.

Wtórował mu klubowy kolega, Kazimierz Koralewski.

- Budowa takiego gmachu wyssa środki m.in. na rewitalizację dzielnic naszego miasta. Ta uchwała przesądza o lawinie, która zapewne ruszy. Może ją zatrzymać jedynie zmiana władzy w Gdańsku – stwierdził radny Koralewski.

Ripostował na to szef klubu PO, Piotr Borawski.

- Dziś nie przesądzamy, czy taka budowa zostanie zrealizowana. To tylko wyrażenie intencji, które umożliwi ogłoszenie konkursu architektonicznego. Dzisiaj nie ma żadnych zabezpieczonych środków na budowę tego gmachu – zaznaczał radny Borawski.

Głos zabrał także dyrektor MHMG, Waldemar Ossowski. - Muzeum realizuje obecnie szereg prac remontowych i modernizacyjnych w poszczególnych placówkach, korzystając z ostatnich środków unijnych. Pozostaje problem tego, gdzie pokazywać mieszkańcom i turystom ponad 1000-letnią historię Gdańska. To był punkt wyjścia, by poszukać nowej lokalizacji – wyjaśniał genezę pomysłu budowy nowego gmachu.

Radna PiS, Dorota Dudek, stwierdziła z kolei, że powstanie kolejnego muzeum w naszym mieście uważa za bezzasadne. - Porównałam liczbę placówek muzealnych w innych europejskich miastach. Gdańsk przoduje w tym zestawieniu – stwierdziła.

Barbara Frydrych, dyrektor Biura Prezydenta ds. Kultury, odpowiedziała na to, że według informacji, jakie ona posiada, atrakcji kulturalno-muzealnych nie jest u nas zbyt dużo w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców.

Długą, i momentami dość gorącą dyskusję, przerwał... wypadek, do którego doszło na chodniku przed gmachem Nowego Ratusza, w którym obradowali radni. Radna Beata Wierzba zauważyła chłopca, który przewrócił się tak niefortunnie, że rozbił sobie mocno głowę. Do zakrwawionego dziecka z pomocą pobiegł radny Piotr Czauderna, który jest lekarzem. Wydarzenie to wywołało spore poruszenie na sali obrad, a kolejni radni wychodzili na niewielki balkon, przyglądając się sytuacji. Na miejsce wezwano pogotowie.

Po powrocie do ratusza radny Czauderna otrzymał oklaski wszystkich uczestników obrad.

Projekt uchwały w sprawie intencji budowy nowego gmachu muzeum poparli radni PO. Radni PiS byli przeciw.

 

Głosami radnych PO uchwalono intencję budowy nowego muzealnego gmachu

 

W trakcie czwartkowego posiedzenia prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, wydał oświadczenie w związku z mijającym w sierpniu br. terminem tzw. dekomunizacji ulic.

- Po konsultacjach z mieszkańcami tych ulic odstąpiłem od zmiany ich nazw. Głosy gdańszczan są tutaj bardzo wyraziste, przeciwne tym zmianom – zaznaczał prezydent Adamowicz. - Mam bardzo krytyczne zdanie na temat tej ustawy. Wydaje mi się, że ona łamie zasady niezależności samorządu terytorialnego. Mówienie o dekomunizacji 28 lat po obaleniu systemu jest schizofrenicznym i niezrozumiałym działaniem.

Do tych słów odniósł się szef opozycyjnego klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska, Kazimierz Koralewski.

- Myślę, że to jakiś ostry zwrot "w lewo" prezydenta Gdańska, który namówił Radę Miasta Gdańska, żeby w to nie ingerować i wciąga w tę dyskusję polityczną wojewodę pomorskiego, który będzie musiał w trybie nadzorczym, realizując ustawę, dokonać zmiany nazw tych ulic. Tym bardziej, że dla mieszkańcow nie powoduje to żadnych dodatkowych kosztów - podkreślał radny Koralewski.

W czwartek radni podjęli też, jednomyślnie, uchwałę dotyczącą udzielenia pomocy finansowej, wysokości 1 mln złotych, poszkodowanym gminom w związku z niedawną nawałnicą na Kaszubach.

- Przeznaczamy środki przede wszystkim na naprawę infrastruktury drogowej w tych gminach - zaznaczyła Teresa Blacharska, Skarbnik Miasta Gdańska.

 

Przeczytaj także:

Miasto zbuduje nowoczesne Muzeum Gdańska. "To będzie bardzo ważny obiekt"

TV

Mieszkańcy Młynisk i prezydent Gdańska przy jednym stole