Ustawa metropolitalna dla Pomorza odrzucona - zdecydowały głosy posłów PiS
Dwa lata temu we wrześniu Senat RP przyjął projekt ustawy o związku metropolitalnym w województwie pomorskim. Poparli go wówczas senatorowie reprezentujący wszystkie kluby parlamentarne. Senatorowie PiS, KO, Lewicy i KP zgodnie obiecali rozwiązać problemy mieszkańców Pomorza. 30 września 2020 r. projekt został skierowany do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu. Od tego czasu ustawa znajdowała się w tzw. zamrażarce sejmowej.
Co nam da metropolia? Debata w 1,5 roku po powstaniu pierwszego związku metropolitalnego w Polsce
Na posiedzeniu Sejmu 26 stycznia 2022 r. posłowie odrzucili ustawę - zobacz jak głosowano. Większość klubów parlamentarnych zadeklarowała przychylność, jednak jak się okazało podczas głosowania posłowie PiS byli przeciw.
Przeciwko byli m.in. posłowie PiS z Pomorza, choć wcześniej pozytywnie wypowiadali się o ustawie metropolitalnej.
Popieram systemowe rozwiązanie polegające na tym, że Trójmiasto uzyska dodatkowe środki z budżetu państwa, dlatego zagłosuję za tą ustawą”
- deklarował Kacper Płażyński (PiS) (wypowiedź z 14.09.2020)
Metropolia jako narzędzie koordynacji, usprawnienia polityk na poziomie wyższym - jestem na "tak”
- deklarował Marcin Horała (PiS) (wypowiedź z 27.09.2021)
Osobiście jestem zwolennikiem ustaw, które mają być pomocne w rozwiązywaniu problemów dużych aglomeracji miejskich. A takie w założeniach są wszelkie ustawy metropolitalne
- deklarował Tadeusz Cymański (wypowiedź 9.10.2020)
Poseł PiS, Kazimierz Smoliński, który wcześniej na temat ustawy metropolitalnej wypowiadał się wstrzemięźliwie - ale sugerując, że jest życzliwie nastawiony do tematu - też ostatecznie był na nie.
Cytaty zebrane przez Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot.
Odrzucenie ustawy metropolitalnej - reakcje samorządowców
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przypomina na swoim społecznościowym profilu, co wcześniej deklarowali posłowie PiS z Pomorza, a jak teraz głosowali.
Metropolia jednak nie dla Pomorza. Przeciwko ustawie umożliwiającej rozwój naszego regionu głosowali WSZYSCY posłowie PiS, w tym ci lokalni, którzy wcześniej deklarowali poparcie dla ustawy. Jak widać dobro mieszkanek i mieszkańców naszego regionu przegrało z niezrozumiałą dyscypliną klubową
- pisze Aleksandra Dulkiewicz.
W ostrych słowach skomentował głosowanie również zastępca prezydenta Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu Piotr Borawski.
Posłowie PiS w tym wszyscy przedstawiciele tej partii z Pomorza odrzucili wczoraj projekt ustawy metropolitalnej dla Metropolia Gdańsk-Gdynia-Sopot. Partyjnymi głosami wyrzucili do kosza pracę ekspertów, samorządowców, jednomyślne głosowanie w Senat Rzeczypospolitej Polskiej a przede wszystkim ponad 200 milionów złotych każdego roku dla naszych mieszkańców na wspólny transport, ochronę środowiska czy działania społeczne.
Oszuści i cynicy z PiS mają gęby pełne frazesów o potrzebie finansowania komunikacji miejskiej a tymczasem zabierają pieniądze z samorządowych budżetów, rząd nie przeznacza środków na dofinansowanie do nowego taboru a inflacja i wysokie ceny energii i paliw dobijają nas kosztami.
Pamiętajcie o tym głosowaniu mieszkanki i mieszkańcy Gdańska, Gdyni, Sopotu i całego Pomorza!
- napisał Piotr Borawski.
Czym jest ustawa metropolitalna?
Walka o ustawę, którą zainicjował Senat RP i o stworzenie tym samym metropolii na Pomorzu trwała ponad sześć lat. Jej przyjęcie pozwoliłoby zatrzymać na Pomorzu 5% podatku PIT od mieszkańców, które dzisiaj trafia do budżetu centralnego. Co roku na Pomorzu pozostawałoby ponad 200 mln zł. Byłoby to bardzo silne wsparcie rozwoju całego regionu.
Marszałek województwa pomorskiego przypomina, że tracimy na tym wszyscy.
Posłom PiS łatwiej przychodzi krytykowanie władz gmin metropolii niż realna pomoc i realne działanie, które przyniosłoby korzyść mieszkańcom.
Najwyraźniej bez problemu przychodzi im także rzucanie słów na wiatr. Praktycznie wszyscy deklarowali wsparcie dla ustawy metropolitalnej, tymczasem podczas wczorajszego głosowania WSZYSCY zagłosowali przeciw. Po dwóch latach trzymania projektu w sejmowej zamrażarce.
Po cichu liczyłem, że zbliżająca się kampania zmieni nastawienie chociażby tych posłów PiS, którzy chętnie sięgają po głosy mieszkańców Obszaru Metropolitalnego.
Cóż. Stracimy na tym wszyscy - przyjęcie ustawy pozwoliłoby zatrzymać na Pomorzu 5% z PIT-ów, które dziś trafiają do budżetu Państwa. Mowa tu o około 200 mln złotych rocznie
- napisał Mieczysław Struk.
Skarbnicy polskich metropolii: - Polski Ład zuboży miasta, rekompensata nie wyrówna strat