Nagranie z kamery monitoringu, która znajdowała się naprzeciwko drzwi wejściowych do salonu kosmetycznego, policja udostępniła lokalnym portalom internetowym. Widać na nim młodego mężczyznę, który wchodzi do salonu, kradnie pieniądze z szuflady i ucieka. Zanim opuści salon, odpycha próbującą go zatrzymać pracownicę salonu.
- Kiedy nagrania z monitoringu pojawiły się w mediach, otrzymaliśmy bardzo dużo zgłoszeń - mówi podkomisarz Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Nie wszystkie okazały się trafione, ale były wśród nich takie, które naprowadziły nas na ślad mężczyzny. Dziękujemy wszystkim osobom, które do nas zadzwoniły.
Policjanci odnaleźli go w pustostanie w Nowym Porcie. Był zaskoczony i nie stawiał oporu. Obecnie przebywa w Policyjnej Izbie Zatrzymań w Gdańsku. W poniedziałek 7 listopada 2016 roku zostanie doprowadzony do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
Nagranie zostało już przez policję wycofane z sieci.