• Start
  • Wiadomości
  • “Sąd ostateczny” Memlinga. Zobacz, dlaczego znika i czy wróci

“Sąd ostateczny” Memlinga. Zobacz, dlaczego znika i czy wróci

XV-wieczny tryptyk "Sąd Ostateczny" jest jednym z najwybitniejszych i najlepiej zachowanych przykładów malarstwa niderlandzkiego na świecie. Dzieło znajduje się w gdańskich zbiorach Muzeum Narodowego, ale podziwiać je w budynku przy ul. Toruńskiej możemy tylko do niedzieli, 2 lutego. Po tej dacie zniknie nam z oczu na dwa lata. Dokąd trafi i co będzie się z nim działo przez ten czas opowiedzą w piątek, 31 stycznia o godz. 14, w programie Wszystkie Strony Miasta, Magdalena Mielnik, kuratorka oddziału Sztuki Dawnej MN oraz Catia Viegas-Wesołowska, główna konserwatorka MN.
30.01.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dwie kobiety stoją z niewielkim pomieszczeniu wyłożonym lamelami. Na środku stoi okrągły stół z krzesłami oraz mikrofony, blendy, aparaty fotograficzne z kamerami, kable. Jest to studio nagraniowe.
O losy "Sądu ostatecznego" Hansa Memlinga zapytamy specjalistki z gdańskiego oddziału Muzeum Narodowego - Główną konserwatorkę Catię Viegas-Wesołowską oraz dr Magdalenę Mielnik, kuratorkę z Oddziału Sztuki Dawnej w Gdańsku
fot. gdansk.pl

Potężnych rozmiarów dzieło przedstawiające scenę sądu ostatecznego, zostało wykonane na zamówienie. Młody wówczas malarz z Brugii Hans Memling, otrzymał zapłatę od włoskiego bankiera Angola di Jacopo Taniego, który pragnął, aby obraz był częścią jego kaplicy grobowej. Tani chciał spocząć w kościele San Bartolomeo, w opactwie Badia Fiesolana niedaleko Florencji.

Artysta ukończył pracę w 1471 roku, ale obraz nigdy trafił na miejsce przeznaczenia. Został skradziony po raz pierwszy, ale nie ostatni, by stać się obiektem pożądania wielu władców. Pragnął go mieć cesarz Rudolf II, car Piotr I, w końcu zdobył Napoleon i umieścił w Luwrze. Podczas II wojny światowej hitlerowcy wywieźli jednak dzieło do Rzeszy. Odbili je Rosjanie i tak trafił do Ermitażu. A jak do Gdańska? Ta historia to gotowy scenariusz na film.

Dlaczego Włoch zamawia obraz u niderlandzkiego artysty? Jak trafił do kościoła Mariackiego? Dlaczego w spór o obraz włączył się sam papież? I czy na pewno jego autorem był Memling?

Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń

- Współcześnie podziwiamy kunszt artystyczny malarza, jego technikę i piękno, ale w XV wieku zamawiającemu obraz chodziło o zbawienie duszy - tłumaczył swego czasu prof. Jacek Friedrich. Może więc siła jego przyciągania nie zależy tylko od wartości materialnej?

Zdjęcie WhatsApp 2025-01-30 o 11.52.52_1b0e2c92
Na zdjęciu od lewej: Catia Viegas-Wesołowska, Główna konserwatorka Muzeum Narodowego w Gdańsku oraz kuratorka MN dr Magdalena Mielnik, Oddział Sztuki Dawnej w Gdańsku
fot. mat. prywatne

Na pewno wiemy, że znajdujący się w Gdańsku obraz jest jedynym dziełem Memlinga w zbiorach polskich i po raz ostatni przed dwuletnią przerwą możemy go zobaczyć w Muzeum Narodowym przy ul. Toruńskiej do niedzieli, 2 lutego 2025.

Co będzie się działo z Memlingiem w tym czasie i czy wróci na stare miejsce, wyjaśnią nam gościnie programu Wszystkie Strony Miasta - dr Magdalena Mielnik, kuratorka oddziału Sztuki Dawnej MN w Gdańsku oraz Catia Viegas-Wesołowska, Główna konserwatorka Muzeum Narodowego.

Zapraszamy do oglądania programu w gdansk.pl w piątek, 31 stycznia, o godz. 14.

 

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    Przeprawa promowa na Martwej Wiśle już działa