
Pan Marek od czasu do czasu podróżuje po kraju. Najczęściej samochodem, rzadko pociągami czy autobusami. W trasę z Gdańska do Krakowa postanowił wybrać się pendolino, którym wcześniej nigdy nie jeździł.
Przez Internet zakupił bilet dla dwóch osób na trasie z Gdyni do Krakowa i wydrukował w dwóch egzemplarzach: jeden zatrzymał dla siebie, drugi przekazał znajomemu, współtowarzyszowi podróży.
- Zrobiłem tak, bo ja miałem wsiadać w Gdańsku, mój znajomy w Gdyni - relacjonuje pan Marek. - Coś mnie jednak tknęło i zacząłem przyglądać się uważnie biletowi.
Nasz Czytelnik (zaznaczmy: pierwszy raz jadący pendolino) na wydrukowanym bilecie znalazł m.in. poniższe dane:
- Normal 2 (to oczywiście ilość zakupionych biletów normalnych)
|

Pana Marka najbardziej zaniepokoiły dwie rzeczy.
- Na bilecie tylko ja występuję, jako podróżny. A co z moim znajomym, dla którego zakupiłem bilet, a którego imienia i nazwiska na bilecie nie ma? - mówi. - Co w sytuacji, gdy ja, czyli podróżny wymieniony na bilecie, wsiadam dopiero na stacji Gdańsk Główny a mój znajomy w Gdyni Głównej? Obaj mamy wydrukowane bilety.
No właśnie... Sytuacja być może prosta, ale jak się okazuje nie dla wszystkich. Warto więc ją wyjaśnić. Z wątpliwościami pana Marka zgłosiliśmy się do przewoźnika, czyli PKP Intercity.
Oto, czego się dowiedzieliśmy:
- Pasażer kupujący bilet w systemie internetowym, poświadcza zapoznanie się z regulaminem, którego zapisy mówią, że osoba dokonująca transakcji, powinna w czasie kontroli pokazać ważny bilet wraz z dokumentem potwierdzającym jego tożsamość – tłumaczy Anna Zakrzewska z biura prasowego PKP Intercity. - W związku z tym pasażer, który dokonuje zakupu biletu dla kilku osób, powinien być zawsze obecny w czasie kontroli (legitymując się dokumentem tożsamości), a pozostałe osoby powinny zostać o tym warunku poinformowane przez niego.
Co w przypadku pana Marka, gdy jeden z pasażerów zakupił bilety dla dwóch osób, ale ten kupujący wsiada w Gdańsku a jego współpodróżny w Gdyni?
- Jeśli bilet jest już zakupiony, to najlepiej go oddać i każdy z pasażerów kupuje bilet sobie samemu oddzielnie - mówi Zakrzewska.
A co w sytuacji, gdy jeden pasażer kupuje bilet np. dla czterech osób? Z zaznaczeniem, że kupujący wsiada w Gdańsku a pozostali w Gdyni?
- Wówczas mamy trzy opcje. Pierwsza: każdy kupuje bilet oddzielnie. Druga: pasażer z Gdańska kupuje bilet oddzielnie, natomiast osoby wsiadające w Gdyni kupują bilet razem, pod warunkiem, że osoba, która kupuje bilet przez system będzie obecna wraz z dokumentem tożsamości w czasie kontroli. Trzecia: bilet dla wszystkich osób zostaje zakupiony przez pasażera, który podróżuje z odpowiednimi dokumentami z Gdyni.
Wszystkim podróżującym życzymy - nie tylko z okazji świąt - wszystkiego najlepszego.