Inicjatywa Młodzieżowy Strajk Klimatyczny - Trójmiasto po raz kolejny manifestowała przed Dworem Artusa w Gdańsku. Kilkudziesięcioro młodych ludzi spotkało się w sobotni wieczór, by wyrazić swoją solidarność z ogarniętą wielkimi pożarami Australią, ale także by wyrazić sprzeciw wobec bierności władz w ochronie klimatu.
W manifestacji „SOS Australia” udział wzięli m.in. przedstawiciele organizacji Extinction Rebellion Trójmiasto i Młoda Zaraza (Młodzi ponad Podziałami, Strajk Uczniowski oraz Trójmiejski Strajk Klimatyczny).
Wielu protestujących trzymało w dłoniach tablice i kartki, na których można było przeczytać m.in.: „ Nie pozwólmy, aby nasz dom spłonął”, „Dziś Australia, jutro my”, „Australia straciła ponad 1000 000 000 zwierząt, 24 osoby, około 25 mln akrów ziemi”, „Australia dziś płonie, Polska jutro zatonie”.
- Nie da się ukryć podobieństw pomiędzy Australią a Polską. Oba kraje w dużym stopniu uzależnione są od węgla, a kwestie kryzysu klimatycznego nie są w nich brane poważnie. Rządy pozostają bierne, mimo zbliżającej się katastrofy – przekonywali organizatorzy manifestacji.
oprac. za KFP