Mistrz nordic walking z Gdańska
Ma ponad 74 lata i mieszka na gdańskich Siedlcach. Uprawia kilka dyscyplin sportu, W lipcu wystartował w rozgrywanych w Warszawie Mistrzostwach Europy Nordic Walking i w swojej kategorii wiekowej zdobył I miejsce. Pan Edward Saniuk był naszym gościem w programie "Wszystkie strony miasta". Do studia dotarł... na rowerze. W nordic walkingu pociąga go rywalizacja.
Finałowy turniej Ligi Narodów w Gdańsku już od środy. Polska na początek z Brazylią
- W mojej kategorii „74 plus” startowało piętnastu zawodników. Był przede wszystkim jeden zawodnik, z którym wcześniej przegrałem, ale tym razem udało mi się go pokonać. Na 5 kilometrów miałem fantastyczny czas 33:29:07. To daje średnio dziewięć kilometrów na godzinę. W mojej kategorii taki wynik to kosmos, miałam podobny czas jakieś pięć lat temu. Zadowolony byłem przede wszystkim z tego, że na 360 zawodników w kategorii open zająłem 39. miejsce - opowiada pan Edward.
W nordic walkingu pociąga go rywalizacja. Podczas treningu można najczęściej spotkać go w parku na Siedlcach, a także na plażach w Brzeźnie i Jelitkowie.
Sport a zdrowie
Pan Edward regularnie bada się przed każdym sezonem. Lekarze oceniają, że wydolność jego organizmu jest znakomita. Jest ona dużo większa niż u osób w jego wieku.
- Chodzę robię EKG przed sezonem. Lekarze mówią, że wyniki są dobre. W mojej kategorii wiekowej to jest prawie młodzian, taki młodzian pod sześćdziesiątkę niby, no pięćdziesiątkę. Czasami lekarz mówi, że "ma pan 50, a nie 74 lata". Sport odmładza i na pewno pomaga. Każdemu. To jest o wiele przyjemniejsza sprawa, niż na przykład siedzieć i nic nie robić - mówi pan Edward.
Nasz rozmówca przypomina, że kiedyś, jeszcze zanim zaczął trenować, bolały go plecy. Teraz to już minęło.
Nie tylko nordic walking
Do studia gdansk.pl pan Edward przyjechał na rowerze. Każdego dnia tygodnia jest aktywny fizycznie, zawsze znajduje czas dla siebie. Oprócz roweru i marszu z kijkami uprawia też amatorsko jazdę na rolkach i ostatnio golf.
- Z tym kijem golfowym to zacząłem się bawić drugi sezon. Piękna sprawa, bo tam jest ruch - mówi nasz gość. - Tam jest dziewiętnaście dołków. Chodzę tam ponad pięć godzin. Człowiek się cieszy jak uderzy w tę piłkę i ta piłkę daleko poleci, bo ze mnie nie będzie już żadnego golfisty. W moim wieku są ludzie, którzy grają już po dwadzieścia lat.
Okazuje się też, że nordic walking wcale nie jest jego ulubionym sportem.
- Jazdę na rolkach lubię bardziej niż nordic. Szkoda, że w nordicu jest więcej zawodów, chociaż na rolkach też są zawody, ale trzeba jeździć w Polskę. Tutaj u nas są miejsca do jeżdżenia. Jest znakomity tor przy stadionie. Jest luz, można sobie jechać. Między innymi często przyjeżdżam w rejon Portu Północnego, bo tu są takie ścieżki, że w sobotę, w niedzielę można czasami aż do Portu Północnego podjechać. Jest to bardzo dynamiczna dyscyplina i trzeba jechać bardzo technicznie. To wtedy jest ta frajda - mówi pan Edward Saniuk.
Każdy może być aktywny
Pan Edward za naszym pośrednictwem apeluje do gdańszczan w różnym wieku o to, by nie rezygnowali z fizycznej aktywności. Osoby w starszym wieku nie zawsze są chętne, ale, jak zauważą nasz gość, wielu daje się namówić na uprawianie sportu.
- Chciałbym serdecznie zaprosić wszystkich chętny seniorów na Siedlcach do parku. Można wejść na moją stronę na Facebooku, jeżeli są ludzie chętni, to po prostu spotkamy się i ja pokażę, jak się chodzi i będziemy chodzili. Piękna sprawa - zachęca mistrz Europy.
Zobacz cały program: