Wydarzenia w trzecią rocznicę zabójstwa prezydenta Gdańska. PROGRAM NA CZWARTEK I PIĄTEK
Uroczystość odbyła się pomimo bardzo porywistego wiatru. Uczestnicy stanęli przy pamiątkowej tablicy, która została wmurowana w chodnik w pierwszą rocznicę zamachu - nieopodal miejsca, gdzie 13 stycznia 2019 roku doszło do zbrodni. Hołd śp. prezydentowi Gdańska złożyli licznie przybyli samorządowcy z całej Polski, m.in. prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski i prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Pomorze reprezentowali m.in. marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska Agnieszka Owczarczak, zastępca prezydent ds. zrównoważonego rozwoju Gdańska Piotr Grzelak, radni, wójtowie i burmistrzowie.
Nie mógł być osobiście Piotr Adamowicz, brat Pawła Adamowicza. Odczytano jego list:
"Dziękuję za to, że trzy lata temu tego tragicznego wieczoru byliśmy razem, dziękuję za to, że dwa lata temu i rok temu również. Dziękuję, że jesteście w tym symbolicznym miejscu, myślą i sercem jestem z Wami. Jestem nieobecny, ponieważ w Sejmie trwają głosowania, w tym nad osławionym Lex Czarnek - prawem deformującym polską szkołę. Niedawno wreszcie trafił do sądu akt oskarżenia ws. zamordowania Pawła. Niestety równocześnie okazało się, że na skutek psucia przez rządzących wymiaru sprawiedliwości proces i wyrok może zostać zakwestionowany. W składzie sędziowskim znalazła się osoba z nominacji neo-KRS - w świetle orzecznictwa europejskiego oznaczać to może niewłaściwe obsadzenie sądu, rzutować na cały proces i wyrok. Jestem tym głęboko poruszony i zaniepokojony. Ta sytuacja to skutek pseudoreform dokonywanych przez obecnie rządzących Polską, zmian, które rodzą niepewność i chaos. Dlatego dziękując za to, że przez trzy lata byliśmy razem apeluję i proszę, abyśmy nadal byli razem - dla Pawła, dla Gdańska i dla Polski".
Głos zabrała prezydent Aleksandra Dulkiewicz, która przekazała podziękowania od żony i córek prezydenta, i poprosiła, żeby każdy drobnym gestem uczcił pamięć zamordowanego.
- Pozostaną wspomnienia, żal, tęsknota. Trzy lata to dla niektórych bardzo długo, mi czasami wydaje się, jakby to było wczoraj. To coś nierzeczywistego - mówiła wzruszona prezydent. - Wiem jedno: dobro, które pozostawił naszej gdańskiej wspólnocie Paweł Adamowicz jest, trwa i procentuje. Gdyby każdy z nas za śmierć prezydenta uczynił coś małego, co by zmieniło codzienność - gest, uśmiech, dobre słowo - to małe dobro powtarzane po tysiąckroć na pewno przelałoby szalę na dobrą stronę. To jedyne lekarstwo na zło.
Zobacz nagranie uroczystości przy tablicy pamiątkowej śp. prezydenta Pawła Adamowicza:
Samorządowcy złożyli białe róże przy tablicy pamiątkowej, na której widnieją ostatnie słowa prezydenta, tuż przed tym, zanim został ugodzony nożem przez napastnika: „Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem, Gdańsk chce być miastem solidarności. Gdańsk jest najcudowniejszym miejscem na świecie. Dziękuję wam".
Następnie z carillonu wieży Ratusza Głównego Miasta wybrzmiał utwór „The Sound of Silence”, na wspomnienie wielkiego zgromadzenia, do jakiego doszło na Długim Targu w dniu śmierci prezydenta. Utwór zagrała miejska carillionistka Monika Kaźmierczak.
Rozbrzmiewająca z wieży melodia towarzyszyła przemarszowi przybyłych, spod Katowni do Bazyliki Mariackiej, gdzie odbyła się druga część uroczystości, prowadzona przez proboszcza ks. prałata Ireneusza Bradtke, z wzruszającą oprawą muzyczną zespołu Cappella Gedanensis. Tam, samorządowcy, przyjaciele i sympatycy śp. prezydenta oddali mu hołd zapalając świeczki przy znajdującym się w Bazylice jego grobie.
Uroczyste złożenie kwiatów i zapalenie zniczy przy grobie Pawła Adamowicza w Bazylice Mariackiej: